Numer tematu: 685
Temat założył: Justi
Tytuł: kobieta przy elektrodzie, mig magu i tigu
Treść: zna ktoś przepis bhp gdzie jest napisane o tym, że kobiety nie mogą spawać elektrodami, na mig magu i tigu ze względów zdrowotnych (nie zajście w ciąże)?
potrzebny mi przepis o tym... a nie moge znaleźć w siecie :( a jestem zmuszana do spawania na labolatorium.. a nie chce akurat tego..
Panowie help me!! plisss
:]
Data założenia: 04/4/2006 Odpowiedzi na temat: kobieta baspaw 09/4/2006 Faktycznie jest to obleśny typ,wymagający psztyczka w nos. Ale z takim trudna sprawa.Miałem z takim typwem do czynienia,dla odmiany lubił chłopców,często brał studentów na zaliczenia ustne,niektórych kolegów głaskał po kolanie,ale go zmogliśmy godnością i spokojem. W takiej sytuacji trudno coś poradzić,ale spokój należy zachować. Justi 08/4/2006 Szanowny Panie Heńku :))) kobieta przy elektrodzie magu i tigu heniek 07/4/2006 Szanowna Pani Justi! Strasznie się uparł na Panią ten instruktor. Jeżeli warunkiem zaliczenia semestru jest posiadanie umiejętności spawania chociaż w jednej metodzie zastanowiłbym się. Zapewniam, że nie jest to takie straszne ani dla opanowania umiejętności ani dla zdrowia. Pamietam np. w Stoczni Szczecińskiej czy Hucie Ostrowiec Świętokrzyski panie pracowały na stanowisku spawacza. Pilniejsze i dokładniejsze od męszczyzn. Pamiętam również jak dyrektor jednej ze stoczni opowiadał historię kobiety-spawacza, która chcąc pospawać przegrodę wsunęła sie do połowy w ciasny otwór a reszta pozostała na zewnątrz. Przechodzący mężczyzna zauważył to zrobił swoje i odszedł. Kobieta jak się później okazało zaszła w ciążę (jak Pani widzi spawanie nie przeszkadza), została wspaniałą mamą, spełniła się jako kobieta, można powiedzieć same korzyści. Kto wie co by było gdyby nie ta profesja. Może warto się nad tym zastanowić. pozdrawiam Justi 07/4/2006 kuńnictwa nie będzie u nas - tego jestem pewna... odlewnictwo owszem miałam przez semestr i nie było źle.. nikt nie robił rozrywek z kobiety..ciężkich prac też nie musiałam wykonywać, tak że nie narzekam... mrg od spawałki zalazł mi za skórę i nie stanę przy mig magu! ot co. sceptyk 06/4/2006 Do technik wytwarzania należy także kuźnictwo , odlewnictwo i wiele innych . Jak do tej pory to człowiek wymyślił komputer,bezmyślną maszynę.Niestety wielu młodych projektantów upodabnia się do tej maszyny. Życzę miłych wrażeń przy kuźniarce. Justi 06/4/2006 hehe... ja się nie uczę na żadną kobietę spawalnika! studiuję inżynierię komputerową...a techniki wytwarzania - spawalnictwo są przedmiotem trwającym przez jeden semestr... pan magister inżynier uprzykrza mi życie jako że jestem jedyną dziewczyną w grupie... już mi uraził dumę :P więc jako obrażona kobieta szukam haczyka na niego i w sumie znalazłam w przepisach.... tak, że proszę mnie nie osądzać o to, że się migam od pracy :) kobiete spawalnik baspaw 06/4/2006 A tak na poważnie,zadaniem inżyniera spawalnika jest nie tylko biuro,ale przedewszystkim budowa. Tam jest duże zgrupowanie pracowników produkcyjnych,nie tylko spawaczy.Często trzeba założyć gumiaki i wejść w błoto. Czasami należy podejrzeć efekty pracy,wyciągnąć wnioski w przypadku błędów spawania. Nie wszystkie wady spoin są z winy spawaczy,czasami inżynier spawalnik też popełnia błędy. Przed wyborem zawodu należało przemyśleć wszystkie za i przeciw, z uwzględnieniem że kobiecie jest o wiele ciężej w tym zawodzie. Notabene moim nauczycielem zawodu była kobieta,inżynier spawalnik. Życzę powodzenia w pracy. kobieta przy elektrodzie, magu i tigu heniek 05/4/2006 Szanowna Pani Spawalnik!. Rozumiem, że zdobywa Pani zawód Spawalnika. Piękna sprawa a szczególnie wówczas gdy Spawalnik umie spawać Zapewniam, że taką umiejętnością zaskarbi sobie Pani u spawaczy dozgonną wdzięczność. Znam wielu spawalników z odpowiednim stażem w branży, którzy doczekali się wspaniałego potomstwa. Proszę się tym tak bardzo nie przejmować. Chcę również dodać, że spawanie jest bardzo bliskie szczególnie kobietom, ponieważ tam też występują POZYCJE. Grzegorz 05/4/2006 Przykro mi ale nie ma takiego przepisu. 30 pare lat temu w mojej firmie stworzono nawet brygade kobiet spawaczy. Dlugo nie spawaly sa zatrudnione (nie wszystkie ) ale juz na innych stanowiskach. BHP baspaw 04/4/2006 Pełne informacje bez wątpienia można uzyskać w Państwowej Inspekcji Pracy.Polecam także dokładne zapoznanie się z Kodeksem Pracy.
Całkiem możliwe, że pan - ja bym go nie nazwała instruktorem - uparł się na mnie. W sumie nie całkiem możliwe a pewnym jest to... Na roku jest jeszcze kilka dziewczyn w innych grupach .. i tylko ja usłyszałam "Pani Justyna pogłaszcze konia" lub też "Za chwile pani Justyna bedzie sprawdzała smoczek" (inżektorowy w palniku jak się pan zapewne domyśla drogi spawaczyu:P) i w obleśny sposób złożył usta i zaczął mi cmokać... brrryyy..stary gruby i do tego pali na zajęciach labolatoryjnych jak smok :/// zero zasad bhp..
Warunkiem zaliczenia raczej nie jest posiadanie umiejętności spawani chociażby jedną metodą... ponieważ niektórzy panowie w grupie nie tykają się do urządzeń, tylko chętni.. no i oczywiście KOBIETA, która nie ma możliwości wyboru i tym samym spawa na każdych zajęciach. Ale do czasu...
Zaliczeniem jest odpowiednie napisanie wejściówek na zajęciach laboratoryjnych no i kolokwium z wykładów, gdzie należy wykazać się wiedzą teoretyczną a nie praktyczną.
Natomiast Pan ciągle daje mi przykłady kobiet spawaczek.. heh.. a jaką one metodą spawały? elektrodą? mig, magiem, tigiem?
Bo ja od tych metod się uchylam, gdzie w przepisach jest napisane jasno i wyraźnie, że praca kobiet jest wzbroniona tam gdzie występuje promieniowanie jonizujące, a przy tych metodach jest promieniowanie jak nic. Będą zajęcia z lutowania to sobie może chętnie polutuję. Hehe...a Pan tak poza tym widzę jak każdy facet nawet z mojej grupy każe mi się zastanowić.. chociaż oni mówią to bardziej bezpośrednio poprostu każą się zamknąć i spawać, bym nie miała waruneczka, tylko to już moja sprawa czy będę miała warunek czy nie.. i to nie oni będą płacić odpowiedniej sumki za powtarzanie semestru ze spawalnictwa, więc po co prawić mi morały skoro sama potrafię sobie poradzić?
i tym oto sposobem wybrałam się do dziekana , pokazałam przepisy, opowiedziałam o tym, że jesteśmy zmuszane, natomiast panowie albo są chętni albo nie.. i Pan dziekan wykonał telefon do kierownika zakładu spawalnictwa na naszej polibudce, kazał przekazać naszym "instruktorom" że mamy nie być zmuszane do tego. Przy okazji powiedział mi, że sam jest mistrzem spawalnictwa, pracował w stoczni i w życiu kobiety spawaczki nie widział :P i był bardzo zdziwiony tym wszystkim i nawet lekko oburzony, że mój mgr inż. od spawałki, powiedział mi że nie muszę spawać jeśli jestem w ciąży.
Tak, że wydaje mi się, że rozpoczęła się mała walka :P pierwsza w historii spawalnictwa na mojej polibudzie z postrachem studentów :D
naszczęście boja panna jestem więc nie pozwole szarpać się jakiemuś facetowi, który zapewne będzie się mścił na mnie :P i próbował niezaliczać wejściówek, dlatego muszę się porządnie uczyć. W końcu już za ostatnie obrażanie się, za zmuszanie do elektrody uwalił mi wejściówkę, którą wyściągałam od kolegi - on 3.5 ja 2.0 więc muszę ustnie poprawiać na konsultacji.. kłócić nie idę się o to ponieważ ściągałam i wiedzy mogę nie mieć za dobrej :P poduczę się i zaliczę ustnie i koleś zobaczy, że mnie nie będzie poniżać.. hehe..a skoro dziekan wplątany w akcję to ja go mam w garści a nie on mnie :P skargę za mszczenie się bo udowodniłam że nie zna przepisów nie trudno napisać :P
hihi...ale się rozpisałam :)
Pozdrawiam wszystkich spawaczy :P
pozdrawiam
EWE, 20 lat w zawodzie.
Albo np. argon - wzmacnia siły witalne. Proponuję napełnić słoik argonem i dać swojemu męszczyźnie niech spróbuje. Przekona sie Pani, że spawalnictwo jest naprawdę piękne i wspaniałe. Pozdrawiam i życzę powodzenia.