Numer tematu: 1309
Temat założył: Biz
Tytuł: Jazda w ciemno
Treść: Jadę w przyszły piątek do Finlandii.Z jakiej firmy nie będę pisał,żeby nie robić reklamy.To mój pierwszy wyjazd tak daleko.Nie wiem co mnie czeka na miejscu-ale to już moje ryzyko.Moi kumple chcą jechać ale....Jak się mówi "Uczeni na szczurach eksperymentują"-w tym wypadku na mnie.Nie chcę tak jak oni narzekać,że nie ma roboty,bo jest.Trzeba tylko chcieć.A że ktoś na mnie kase zrobi to dla mnie nie ma znaczenia.W moim przypadku ważne,ze mam prace za większą kasę niż tu.Pozdrawiam spawaczy.
Data założenia: 22/9/2006 Odpowiedzi na temat: Biz 24/9/2006 No Finlandia nie jest najtańsza,ale jeśli chodzi o alkohol to nie używam go pod żadną postacią.Tak więc ten wydatek mam z głowy.Natomiast słyszałem,że papierosy można wysyłać z Polski.Czy to prawda? hmmm Spawacz_Szczecin 24/9/2006 czego mozesz sie spodziewac w Finlandii ?? Z mojego wyjazdu powiem Ci tyle - finowie pracują bardzo wolno i nie akceptują zawyzania norm poprzez szybsza prace. Mozesz sie spodziewac wysokich cen w sklepach np chleb od 1,5 euro do 2 euro. Kilka plasterkow szynki to okolo 3,5 euro. Paczka masla to okolo 2,5 euro. Generalnie najtansze rzeczy sa w LIDLu i marki zywnosci jak PIRKKA, EUROSHOPPER oraz ATRIA. Np nozki kurczaka czy skrzydelka kilka sztuk to wydatek okolo 1,50 euro. Kulki takie miesne to okolo euro za 500 gram. Piwsko to okolo 12 euro za 12stopak. Pol litra wodki to okolo 12 euro. Papierosy to okolo 3,50 euro za paczke np L&M. Ja nie pale i nie pije wiec zwiozlem do kraju ponad 2500 zlotych wiecej niz moi koledzy stachanowcy. Sam zobaczysz jak jest. Pozdro pablooz 23/9/2006 Naczy juz chyba w krotce dolacze do grupy spawaczy tulaczy :) w dobrym znaczeniu tego slowa.Biz jedzie 29 tego do Finlandii jesli bedzie tak jak sie oglasza Firma bede sie staral wyjechac za chlebkiem pozdrawiam i moze juz nastepnym razem napisze z Finlandii (oby) pozdro. do Pablooz i Naczy Biz 22/9/2006 Witaj Pablooz.Naczy ,wiadoma rzecz że nie jade żeby robić dla idei.Też mam żone i dzieci.Tak naprawde to właśnie od żony "zaraziłem "się optymizmem,chociaż ona nie jest zwolenniczką pogoni za pieniędzmi.Pracowała 2 lata za granicą to wie co to znaczy.Ale tak się stało,że Fenicjanie wymyślili dziengi i teraz bez nich ani rusz.Dzięki ,że mi kibicujecie.Pozdrawiam. naczy 22/9/2006 ja wyjeżdzam znowu w niedziele. niewiem kiedy wrócę może za 2-3 tygodnie i to jest fajne mogę jeżdzić do domu kiedy mi sie żywnie podoba :) co niezmienia faktu że za każdym razem bardzo tesknię za rodziną. ale taki nasz los tak więc niemartw się chłopie i jedż zarabiaj dziengi dla rodziny :) powodzenia pablooz 22/9/2006 Bedzie dobrze:) napewno dasz sobie rade zawsze jest ten pierwszys raz mnie to tez czeka :) pozdrawiam