Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. ×
575
REKLAMA
Wróć do nowego forum

FORUM ARCHIWALNE

Numer tematu: 1188

Temat założył: Darek

Tytuł: Jeszcze raz o płacach

Treść: A ja uważam, że pracując w Polsce, po 8 h dziennie, 5 dni w tygodniu, spawacz powinien zarabiać od 3 do 5 tysięcy złotych (w zależności od kwalifikacji i doświadczenia), a spawalnik od 6 do 8 tysięcy złotych (również w zależności od kwalifikacji i dościadczenia). Pozdrawiam.

Data założenia: 23/8/2006


Odpowiedzi na temat:

golec

31/8/2006

tak naprawde to znam tylko jednego porządnego spawalnika.Dla ludzi był dobry,bronił nas i to nie było w smak dyrekcji.Miał duzo dobrych pomysłów,ale przerastał dyra bo był po studiach.No i wylali chłopa.Do sądu ich podał sprawę wygrał,ale już nie pracuje w zawodzie,tylko handlem sie zajmuje

weld

30/8/2006

Napisz w ktorej budce na stadionie 10-lecia go kupiles to zdobede taki sam jak ty,ja przynajmniej sie nauczylem choc troche spawac a ty co? chamstwa i ..... LEPIEJ BYĆ GŁUPCEM WŚRÓD MĘDRCÓW NIŻ MĘDRCEM WŚRÓD GŁUPCÓW

swc

30/8/2006

nie rozbawiaj mnie;)Jak zdobędziesz taki papierek to pogadamy....nauczyłeś sie jakos tam spawać i kozaczysz kto ty nie jesteś....haha no nie mogę.

weld

29/8/2006

to oczywiscie od welda

do szanownego SWC

29/8/2006

Twoja wypowiedz swiadczy o tobie, chamstwo, chamstwo i jeszcze raz chamstwo,i pewnie tak sie odnosisz do spawaczy w pracy.Mysle ze kazdy z nas spawaczy chcialby cie spotkac w swoim zakladzie,ale nie poto zebys im doradzal,a zeby mogli tobie doradzic ale troche w inny sposob,czytaj kopniak w du..... no coz byles "tepiony" cale swoje zycie,zdobyles jakis tam papierek i teraz probujesz sie wyzywac na innych.

MAGik

29/8/2006

Kiedyś zajmowałem się regeneracją form wtryskowych.Oczywiście materiały trudno spawalne wymagające specjalnych procedur itd.Miałem już w tym doświadczenie 6lat.Ale taki "mądry "spawalnik główny "szef bandy"opracował inną.Przysłał z opisem spawania młodszego od siebie spawalnika.I poszedł do domu...Przeczytałem co napisał. Powiedziałem "młodemu":" to jest niewykonalne zgodnie z tym co pan X napisał.Mogę zrobić to po swojemu tak jak wiem z doświadczenia i będzie ok."No i się zaczeło przybiegła cała chmara "uczonych"telefony się urywały co teraz?Każdy bał się podjąć decyzję no bo pan X i jego podpis...Udali się na naradę,bo do X-sa nie mogli się dodzwonić.Sprawa była pilna.A tu klops.To była moja 11godzina pracy a tu barak decyzjii.Wkur..mnie sam zadzwoniłem do kierownika zreferowałem o co chodzi.I że ja to zrobię zanim te cwaniaki coś uradzą.Pospawałem sprawdzono twardość,na obróbkę i do klienta.Następnego dnia przyszli z "wodzem" i szukają po halii gdzie ten detal?Jak się X dowiedział,że po sprawie to pół roku chodził obrażony,że podważyłem jego autorytet.Nawet dzień dobry nie odpowiadał.Szukał haka,że niby procedur(jego)nie słucham.Miałem tego dosyć i uciekłem za granicę.Teraz w firmie płaczą,bo nie mogą znaleźć spawacza.I po co wnerwiają spawaczy i to wszystko za 1700pln! Może X pospawa?:D Tak niestety wygląda sprawa"uczonych w piśmie".Nie potrafią zaakceptować tego,że "ten fizol"może coś wiedzieć więcej niż tylko jak trzymać uchwyt...Pozdrawiam wszystkich fachowców.

piotr

28/8/2006

a dlaczego spawalnik wiecej, przecież
to my na niego pracujemy?????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

żona spawacza

28/8/2006

mąż często opowiadał mi /gdziekolwiek pracował/o przemądrzałych nic nie potrafiących fachowo zrobić czy jasno wytłumaczyć spawalnikach.Od kilku dni śledzę tą dyskusję i też postanowiłam coś wtrącić.Teraz rozumię dlaczego mój mąż pracuje za granicą w spokojnych warunkach.Dlatego,żeby nie mieć do czynienia z takimi mądralami jak pan,panie SWC.Spawaczem jest od 20 lat i niejedną hutę przeszedł.Pozdrowienia dla SPAWACZY!

SWC

28/8/2006

Na Twoim miejscu bym płakał...wielki mi praktyk...traktujesz spawanie jakby to conajmniej była umiejętność chodzenia na uszach... Jak widać nie jesteś supermanem, że potrafisz spawać. Przykro mi.

weld

28/8/2006

Mialem siedziec cicho,ale jak czytam twoje wypowiedzi to nie wiem czy plakac czy sie smiac,teoretyk wedlug ciebie wie wiecej hm... moze 1/100 czyli teoretyk z praktyka a takich szukac pod swieczka,spawalnicy obecnie sa potrzebni bo maja pieczatke niezbedna pracodawcy,spotkalem w swoim zyciu zawodowym[15 lat spawania] ze dwoch spawalnikow ktorzy potrafili zlapac za uchwyt i pokazac jak sie spawa,reszta nadawala sie do ....... i Ty do nich nalezysz bo za duzo krzyczysz,a krowa co duzo ryczy.... reszty sie domysl,ot i tyle na ten temat

SWC

28/8/2006

Dodam jeszcze - bzdura, że praktyk wie lepiej niż teoretyk - poprostu bzdura. Gdyby tak było spawalnicy nie byli by potrzebni - znam kilku byłych spawaczy którzy "awansowali" na spawalnika - fakt wie dużo - ale tylko wie jak....cd w odpowiedzi kilka pięter niżej.

Dodam..

SWC

28/8/2006

a kto ci powiedział ze nie spawałem nigdy? Skad wiesz ze nie wiem ile trudu to kosztuje?Skad wiesz ze nie wiem jak to wplywa na drogi oddechowe - piekące po nocach..potem dziwne objawy jak alergia?Skad wiesz ze nie bolały mnie nigdy kolana?Nie wiesz - a więc nie mów. I jeszcze gdzie ja napisałem, że WPS przede wszystkim?Nie napisałem - nie trzeba stu lat praktyki żeby sobie wyobrazić jak mogłoby wyglądać spawanie gdyby trzeba było stać z termometrem i mierzyć temperaturę międzyściegową albo kto wie co jeszcze.

27/8/2006

dobrzy spawacze zajmują się tym czym powinni czyli spawaja aa "pozostali" pisza na forum jak im zle

27/8/2006

SWC pospawaj se mózg,bo ludzi obrazasz.nie cwaniacz tylko podwiń rękawy i sprobuj starych spawaczy spawania nauczyć.Aortografia spawaczowi nie jest potrzebna tylko dobra spawarka,których stan w większości zakładów jest opłakany

SWC

27/8/2006

Bardzo urzekła mnie Twoja wypowiedź, szczególnie pierwsza jej część. Co do wiedzy to cienko z Tobą widzę, bo już nie wnikając w posiadaną przez Ciebie wiedzę - widzę na pierwszy rzut oka, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem - co oznaczać może, że w podstawówce chyba spałeś. Pisząc o helu masz oczywiście rację - jednak moja propozycja dotyczyła argonu i taką podtrzymuję. Kolejną sprawą jest treść zapytania. To może teraz ja Ci zadam pytanie i zobaczymy jaka jest twoja wiedza na ten temat?Spróbuje: a więc może wypowiesz się coś na temat spawawania stopów żelaza z węglem?Czym to najlepiej pospawać?Jakie parametry spawania?Jaki gaz?Pozdro.

pałeł

25/8/2006

czasmi warto sie nie wypowiadc jak sie niezna naczyms bo moze cie ktos wypuscic
mianowice w tigu (141 metoda )Magnez i stopy magnezu spawa sie i w argonie i w helu a to zalezy od grubosci złacza poniżej 1,5mm Ar pozwyzej już hel daje to Dobre przetopienie, najlepsze wyniki przy spawaniu prądem stałym wiec mój drogi spawalniku ucz sie jescze bo na studiach to chyba spałeś i nie kozacz bo jescze za cienki jestes do niektórych spawaczy

SWC

25/8/2006

Sam jesteś prąd przemienny. Jak nizej napisałem. Dla wyjaśnienia może być i ozon jeżeli sobie życzysz - nie ma problemu.

pałeł

24/8/2006

wiec tak proponujesz czysty argon nie lepszy bedie hel lub mieszanian hel- argon jesli argon to rozumie ze 5,0 teraz spoiwo z aluminium wiec pard przemieny :> balans bardiej na minus czy na plus profilaktycznie formowac :> wedle mnei nie zaszkodzi ale zawsze wole zapytać

SWC

24/8/2006

Aaaa i to chyba oczywiste, że nie spawa tego spawacz który " coś tam spawa " tylko bardzo dobry spawacz wiadomo to pociąga za sobą doświadczenie lub automat....Pozdro

SWC

24/8/2006

Ja też jeszcze nie miałem. Gdybym miał - wiedział bym gdzie szukać lub kogo zapytać wiadomo nie zdarzył się jeszcze taki, który by wiedział wszystko. Wstępnie zaproponowałbym 141 (wiadomo laser byłby najlepszy ale to już bardziej skomplikowana historia) a dalej sprawa jest prosta - jak wiadomo magnez lubi się utleniać. Proponuję spoiwo Magnez - Aluminium może jeszcze cynk. Gaz oczywiście czysty Ar. Dokładnie oczyścić, jeżeli duży element nagrzać przed spawaniem 200 stopni. I to by było tyle z mojej strony tak na szybko. Kiedyś słyszałem na jakimś tam spotkaniu o spawaniu "zimnym łukiem", ewentualnie pokrywanie przed spawaniem specjalnym środkiem ale nie pamiętam. Jak zaznaczyłem to tylko moja propozycja co do spawania magnezu.

pałeł

24/8/2006

swc masz racje ty masz wiediec jak to zrobic ja mam zrobic, cóz wiecej jesli sie zwarcm do spawnika zajkis poroblemem jego sparwa jest zanlezienie recepty nie tylko jesli chodzi o materiały dodatkowe tecnhnologie czy teperatury obryubki cieplnej zreszta w miłej atmosferze zawszerobota lepiej idzie
pzodro
ps ma pyatnko jak sie spawa stopy magnezu wjakim s termacie było naswietl sprawe jesli łasakw jestes boa ja z tym stycznosci nie miałem

SWC

24/8/2006

sam jestem spawalnikiem - mlodym - niedawno skonczylem studia - bzdury piszesz wszaz jestes za bardzo zadufany w sobie do tego sfrustrowany- mimo ze jestem mlody spawanie dla mnie to zaden problem bynajmniej 2ma metodami. Moi spawacze - sa zwykle 2 razy starsi ode mnie - szanuje ich oni mnie. Niektorzy z nich zarabiaja duzo wiecej ode mnie - nie mam im tego jakoś za złe takie życie - trudno. Fakt faktem większość z nich przewyższa mnie doświadczeniem - praktycznym. Wiedzą co robić i jak robić ale po pytaniu dlaczego tak? Koniec cisza - bo tak widzieli, tak słyszeli, tak im ktoś powiedział. I tu właśnie widać różnicę między spawalnikiem a spawaczem - bo wiemy dlaczego tak a nie inaczej...kolejna sprawa wynikająca z poprzedniej - nasza praca nie ogranicza sie do hali - kazdy dzień jest inny- przynosi inne problemy inne sytuacje. Tak to wygląda więc mi nie piernicz tutaj ze ktoś tam młody czy po studiach - wszystko zależy od człowieka.
PS: Gdyby był konkurs na najbardziej sfrustrowanego człowieka na tym forum - miałbyś pierwsze miejsce. Pozdro

pałeł

24/8/2006

a ja bym spawalinka nie dął nawet połowy zarobku spawaczto my matrnujemy zdrowie i to nasze umiejtnosci manualne decyduja o naszych zarobkach jak che zarabic tyle co ja niech spawa a spawainik ktuiremu sie nie podoba niech sam zrobi lepjej mi to wisi chetne popatzre jak sie poci i kaleczy bynjmiej sobi posiedze w spokoju i odpoczne

Ile byście mu dali temu młokosowi

Wszaż

23/8/2006

Przyszedł po studiach z dwu letnim doświadczeniem inżynier spawalnik/wcześniej pracował w biurze konstrukcyjnym/.Fakt nie głupi chłopak ,zna się na rysynku,ale na sprawach spawlniczych nic a nic,zna tylko spoiny np.pachwinowa.Najgorsze jest to,że oglada kazdą spoinę po spawaczach i krytykuje/jeden przez niego odszedł z 25 doświadczeniem/,stał mu za karkiem,a on lubił też,,chlapnąć,,.Ma jednak tą złą zaletę,że sam,,to muł,,-bełkocze,sepleni,brak mu polotu-aLE GONI SPAWACZY I ANI MINUTY WYTCHNIENIA IM NIE DAJE.Stawkę zgodziłbym się dać dla spawalnika doświadczonego ale nie dla młokosa ,który chce sie wykazać goniąc jak psy spawaczy za 7 zł. i na umowę zlecemie.Obecnie proporcja jest 1-1,7 dla spawalnika

Jasiek

23/8/2006

mam podobna opinie do twojej.jak zarobki tu byłyby ok.4 tys. dla spawacza nie musielibyśmy jeżdzić po świecie


Korzystanie z bezpłatnych mechanizmów serwisu oznacza akceptację jego regulaminu.
Copyright © 2003 - 2024