Spawanie na obczyźnie, a rodzina
Zostawiamy nasze piękne małżonki w kraju na pastwę
Witam,
Chciałbym zapytać się jak wygląda życie rodzinne spawacza pracującego na obczyźnie. Wiem, że generalnie nie ma problemu z wiernością ale czy słyszeliście o przypadkach, że małżeństwa spawaczy się rozpadały (lub miały duże problemy) przez skoki w bok wynudzonych czekaniem małżonek ?
Zastanawiam się, czy warto wyjeżdżać za granicę, pozostawiając swoją piękną drugą połówkę w kraju ?
Wyświetleń: 2605, Nadawca: Tungsten
Dodano: 07.12.2009, 08:10
Odpowiedzi: 8
Aktywni użytkownicy: 5
bucyrus, danielitko25, PITALFA, tig01, Tungsten
Odpowiedzi:
Obczyzna.........
O ile masz udany związek oparty na miłosci i wzajemnym szacunku, nie o żone powinienes sie martwic, bo ona zrozumie.
Trudniej przetłumaczyć dzieciom, ze tatusia nie ma w domu i myślę że to będzie najwiekszy problem w przyszłosci....
Pozdrawiam....
Nadawca: PITALFA. Dodał wątków: 3, odpowiedział 94 razy.
Dodano: 07.12.2009, 09:24
glupie pytanie
to jest forum spawalnicze a nie porady sercowe.Jak bedzie chciala sie puscic to i tak to zrobi niezaleznie od tego czy jestes ,czy cie niema
Nadawca: tig01. Dodał wątków: 1, odpowiedział 10 razy.
Dodano: 07.12.2009, 10:13
Tungsten
..już widac ze "bijesz"sie z myślami a co będzie jak wyjedziesz..zostań....znam wiele przykładów załaman nerwowych pracowników "exportowych" ale to nie to forum?..rozważ taką scene...9 rano niedziela czas na Ciebie do wyjazdu na dole w samochodzie już czekają w drzwiach żona z 3-y letnim dzieckiem na rekach,dziecko z wyciągniętą raczka i mocno płaczące krzyczy...TATAAAAAA...Ty stoisz z bagażem w rękach i nie wiesz co zrobić...wyjść czy zostać....to trudny egzamin..wymaga poswięceń....jeśli wyjazd to z rodziną..oczywiście nalezy wszystko przemyśleć i rozważyć....w tym miejscu jest mi wstyd za PAŃSTWO które nie stwarza młodym ludzią warunków do zakładania normalnych rodzin...co to znaczy aby młody człowiek na starcie zarabiał np.1000zł ..przecież to kieszonkowe nie wypłata...w latach 80-ch obserwowałem za zachodnią granicą młodych Niemców...każdy(ten co chciał) w wieku do 30-u lat miał rodzine własny dom i dobry samochód rodzinny i drugi na dojazd do pracy za pensje "robola"...czego i Wam życze....zachodzi pytanie ...co stoi na przeszkodzie aby u nas tak było ???????????????????????????????????????????????????????????
Nadawca: bucyrus. Dodał wątków: 10, odpowiedział 298 razy.
Dodano: 07.12.2009, 10:19
syn spawacza
moj tato spedzil kilkanscie lat za granica w domu bywal nie wiele..czlowiek zmienil sie nie do poznania oczywiscie na gorsze..pieniadze praca..wszystko poprzewracalo mu sie do gory nogami..ale jak by nie on to byla by pewnie bida..
Nadawca: danielitko25. Dodał wątków: 2, odpowiedział 2 razy.
Dodano: 07.12.2009, 13:16
..szacun dla ojca..
..za wytrwałość....
Nadawca: bucyrus. Dodał wątków: 10, odpowiedział 298 razy.
Dodano: 07.12.2009, 13:35
Sprostowanie
Przepraszam, nie zostałem dobrze zrozumiany.
Piszę na forum dla spawaczy bo interesuje mnie tylko ta grupa zawodowa.
Nie potrzebuję porad, a przykłady i doświadczenia. Piszę referat do szkoły i potrzebne mi są informacje z pierwszej ręki. Z góry dziękuję za pomoc.
Nadawca: Tungsten. Dodał wątków: 1, odpowiedział 1 razy.
Dodano: 09.12.2009, 13:06
Google ????
....praca na obczyznie a rodzina.......................pamiętnik emigranta.................i troche własnej wyobraźni.......
Nadawca: bucyrus. Dodał wątków: 10, odpowiedział 298 razy.
Dodano: 09.12.2009, 13:32
Nie możesz odpowiedziećTylko zalogowany użytkownik forum ma prawo odpowiadać na wątki. Jeśli nie jesteś jeszcze zarejestrowany zrób to teraz -
Rejestracja