 |
 |
 |
Stocznia Gdańska- pracować czy nie pracować oto mam dylemat!!!!
Witam Panów Kolegów Spawaczy! Jestem "świeżo " po kursie MAG 135. Dzwoniłem do Stoczni Gdańskiej w sprawie pracy. Już na początku rozmowy postawiłem sprawę jasno iż nie mam doświadczenia w spawaniu. Odpowiedziano mi że to nie szkodzi i jeśli tylko jestem chętny do pracy to bardzo chętnie, i nawet stawka na początek wynosząca 10 pln też z moimi uprawnieniami jest nie do przyjęcia i dlatego musi być negocjowana indywidualnie. Tym stwierdzeniem pani kadrowa całkiem mnie zaskoczyła. Nie wiem jak to wygląda w " praniu". Pomóżcie mi jak negocjować stawki i czy porywać się na taką pracę świeżo po szkoleniu? No a gdzie się łapę najlepiej wyrobi jak nie w stoczni??? Tym bardziej że pochodzę z woj. Świętokrzyskiego z Sandomierza, a to jest drugi kraniec polski..... Pomóżcie proszę żebym się nie spalił w tym fachu już na początku. Pozdrawiam
Witam Panów Kolegów Spawaczy! Jestem "świeżo " po kursie MAG 135. Dzwoniłem do Stoczni Gdańskiej w sprawie pracy. Już na początku rozmowy postawiłem sprawę jasno iż nie mam doświadczenia w spawaniu. Odpowiedziano mi że to nie szkodzi i jeśli tylko jestem chętny do pracy to bardzo chętnie, i nawet stawka na początek wynosząca 10 pln też z moimi uprawnieniami jest nie do przyjęcia i dlatego musi być negocjowana indywidualnie. Tym stwierdzeniem pani kadrowa całkiem mnie zaskoczyła. Nie wiem jak to wygląda w " praniu". Pomóżcie mi jak negocjować stawki i czy porywać się na taką pracę świeżo po szkoleniu? No a gdzie się łapę najlepiej wyrobi jak nie w stoczni??? Tym bardziej że pochodzę z woj. Świętokrzyskiego z Sandomierza, a to jest drugi kraniec polski..... Pomóżcie proszę żebym się nie spalił w tym fachu już na początku. Pozdrawiam
Wyświetleń: 9395, Nadawca: drewniany
Dodano: 22.5.2008, 19:08
Odpowiedzi: 5
Aktywni użytkownicy: 3
bucyrus, drewniany, edi71
Dodano: 22.5.2008, 19:08
Odpowiedzi: 5
Aktywni użytkownicy: 3
bucyrus, drewniany, edi71
Odpowiedzi:
??
no chopecku to fakt scyzory to biedny rejon w dobra prace a do stoczni daleko ale mozesz zobaczyc np.w kieleckim chemarze to stara nazwa teraz chyba wytwornia rur mozesz nauczyc sie spawac w kazdej metodzie mieli kiedys dobry oddzial rurowni mysle ze istnieje nadal ,posiadali hotel pracowniczy,albo w dawnym polmo shl jakis facet produkuje chyba lyzki do koparek.mysle ze te 10zl to powinienes dostac bez problemu.mozesz zobaczys w ostrowcu w hucie ktos tam robil duze konstrukcje
no chopecku to fakt scyzory to biedny rejon w dobra prace a do stoczni daleko ale mozesz zobaczyc np.w kieleckim chemarze to stara nazwa teraz chyba wytwornia rur mozesz nauczyc sie spawac w kazdej metodzie mieli kiedys dobry oddzial rurowni mysle ze istnieje nadal ,posiadali hotel pracowniczy,albo w dawnym polmo shl jakis facet produkuje chyba lyzki do koparek.mysle ze te 10zl to powinienes dostac bez problemu.mozesz zobaczys w ostrowcu w hucie ktos tam robil duze konstrukcje
Nadawca: bucyrus. Dodał wątków: 10, odpowiedział 298 razy.
Dodano: 22.5.2008, 20:01
Dodano: 22.5.2008, 20:01
Stocznia Gdańska
Cześć,pracowałem w "Stoczni Gdańskiej"całe 7 lat,od tej pory jestem za granicą.Na pewno na Wydziale K-1 stoczni nauczyłem się spawać w każdej pozycji w metodach spawania 111,135 i głownie 136,niestety w przeciwieństwie do stoczni Gdynia,w Gdańsku panował dziwny i całkiem nienormalny system płac!!!! tzw.system brygadowy i nic ci nie dało to że miałeś 10 zł na godzinę bo na początku każdego miesiąca przychodził majster i nawijał że brygada słabo pracowała i młodzi pracownicy i ci co nie trzymali majstrowi palca prosto w d........ mieli po 6 zł pokryte godziny przepracowane, a reszta bandy lizusów i pod...............czy faktycznie miała po 10,ciężko trochę wytłumaczyć ten zawiły system który mam nadzieję że już tam nie funkcjonuje!! lepiej jedź do Gdyni stawkę jaką dostaniesz masz na rękę, tylko tam lizusy mają nadgodziny a "normalni" nie hej
Cześć,pracowałem w "Stoczni Gdańskiej"całe 7 lat,od tej pory jestem za granicą.Na pewno na Wydziale K-1 stoczni nauczyłem się spawać w każdej pozycji w metodach spawania 111,135 i głownie 136,niestety w przeciwieństwie do stoczni Gdynia,w Gdańsku panował dziwny i całkiem nienormalny system płac!!!! tzw.system brygadowy i nic ci nie dało to że miałeś 10 zł na godzinę bo na początku każdego miesiąca przychodził majster i nawijał że brygada słabo pracowała i młodzi pracownicy i ci co nie trzymali majstrowi palca prosto w d........ mieli po 6 zł pokryte godziny przepracowane, a reszta bandy lizusów i pod...............czy faktycznie miała po 10,ciężko trochę wytłumaczyć ten zawiły system który mam nadzieję że już tam nie funkcjonuje!! lepiej jedź do Gdyni stawkę jaką dostaniesz masz na rękę, tylko tam lizusy mają nadgodziny a "normalni" nie hej
Nadawca: edi71. Dodał wątków: 2, odpowiedział 11 razy.
Dodano: 22.5.2008, 20:51
Dodano: 22.5.2008, 20:51
Re;
Dzięki za szybkie i konkretne odpowiedzi. edi71 jeśli możesz napisz gdzie konkretnie teraz jesteś i pracujesz.jeśli posiadasz namiary do stoczni w Gdyni, gdzie jak piszesz pracowałeś będę wdzięczny za ich udostępnienie.dzięki
Dzięki za szybkie i konkretne odpowiedzi. edi71 jeśli możesz napisz gdzie konkretnie teraz jesteś i pracujesz.jeśli posiadasz namiary do stoczni w Gdyni, gdzie jak piszesz pracowałeś będę wdzięczny za ich udostępnienie.dzięki
Nadawca: drewniany. Dodał wątków: 9, odpowiedział 8 razy.
Dodano: 22.5.2008, 23:07
Dodano: 22.5.2008, 23:07
Stocznia Gdynia
Witanko,ja teraz pracuję w Danii ,jako stary spawacz radzę ci abyś popracował 2-3 lata zrobił wszystkie uprawnienia a przede wszystkim 136,pospawaj we wszystkich pozycjach spawania ,nabierz praktyki i UCZ SIĘ ANGIELSKIEGO i wtedy świat stoi otworem!!!!Powodzenia edi
Witanko,ja teraz pracuję w Danii ,jako stary spawacz radzę ci abyś popracował 2-3 lata zrobił wszystkie uprawnienia a przede wszystkim 136,pospawaj we wszystkich pozycjach spawania ,nabierz praktyki i UCZ SIĘ ANGIELSKIEGO i wtedy świat stoi otworem!!!!Powodzenia edi
Nadawca: edi71. Dodał wątków: 2, odpowiedział 11 razy.
Dodano: 23.5.2008, 18:54
Dodano: 23.5.2008, 18:54
Re edi71
Dzięki za podpowiedź tyko że to w moim przypadku jest nie realne. Mam duże zadłużenie i potrzebuję szybko większej kasy. Nie mam wyjścia i muszę to pogodzić. Na kurs spawania poszedłem raczej z wyrachowania. Buszując po necie widziałem ile jest ofert pracy dla spawaczy, więc... Jednak po kilku pierwszych zajęciach praktycznych "wciągnęło" mnie na dobre. To była przyjemna zabawa, bardziej rozrywka niż nauka. A instruktora mieliśmy super. Nigdy nie brakowało materiału do nauki. Poświęcał nam bardzo dużo czasu. I naprawdę bardzo dużo mnie nauczył. Teraz moja kolej aby dalej rozwijać to co dostałem na kursie. Pozdrawiam i dziękuję za taki odzew.
Dzięki za podpowiedź tyko że to w moim przypadku jest nie realne. Mam duże zadłużenie i potrzebuję szybko większej kasy. Nie mam wyjścia i muszę to pogodzić. Na kurs spawania poszedłem raczej z wyrachowania. Buszując po necie widziałem ile jest ofert pracy dla spawaczy, więc... Jednak po kilku pierwszych zajęciach praktycznych "wciągnęło" mnie na dobre. To była przyjemna zabawa, bardziej rozrywka niż nauka. A instruktora mieliśmy super. Nigdy nie brakowało materiału do nauki. Poświęcał nam bardzo dużo czasu. I naprawdę bardzo dużo mnie nauczył. Teraz moja kolej aby dalej rozwijać to co dostałem na kursie. Pozdrawiam i dziękuję za taki odzew.
Nadawca: drewniany. Dodał wątków: 9, odpowiedział 8 razy.
Dodano: 25.5.2008, 18:25
Dodano: 25.5.2008, 18:25
Korzystanie z bezpłatnych mechanizmów serwisu oznacza akceptację jego regulaminu.
Copyright © 2003 - 2025
Copyright © 2003 - 2025