Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chce zostac spawaczem tylko..


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1 Shokei

Shokei

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 23 sierpień 2020 - 14:51

Witam wszystkich otoz mam dylemat, zawsze gdzies tam ciaglo mnie do spawania czy to w pracy (budowlanka szeroko pojeta) gdzie pracowalem czy chwile bylem w niemczech, prace warsztatowe, spawanie konstrukcji stalowych, ciecie, szlifowanie, dodam ze papierow spawacza nigdy nie mialem, gdzies tam mi po glowie chodzilo wczesniej zebym zrobile ale zawsze cos bylo ze nie bylo kiedy, teraz mam czasu az nadstan, mysle ze do wiosny bym sie z papierami wyrobil, tylko tak, wczesniej spawalem mag 135, elektroda, bardziej interesuje mnie tig, nigdy tym nie spawalem, bede musial jakas dobra szkole wybrac i pewnie kupic tiga zeby w domu po prubowac, ale pierw zapisze sie na kurs bo nie chce sobie robic jakis nie potrzebnych nawykow jak nie wiem jak sie za tiga wziasc, teraz tak:
Mysle ze sie do wiosny z papierami wyrobie, chce pracowac jako spawacz w niemczech, niemiecki mam na poziomie b2, jestem singlem i teraz mam do was pytanie, w lipcu minelo mi 25 lat, czy nie jestem na to za stary? Pytanie moze i glupie albo ja mam jakies kompleksy, a tak na powaznie z zawodu jestem hydraulikiem i chce zostac zawodowym spawaczem, jak u was wygladala historia z tym? Kazdy zaczynal w wieku 18 lat?
Sory za tak dlugi tekst i za bledy ortograficzne.
Pozdrawiam!

Użytkownik Shokei edytował ten post 23 sierpień 2020 - 14:53


#2 Developers

Developers

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaMój świat....Moje kredki....

Napisano 27 sierpień 2020 - 12:40

 

 

http://spawalnictwo....h&fromMainBar=1

 

Trzymaj może tutaj coś znajdziesz jeszcze dla siebie. 

Ja jestem całkiem po innej szkole, ale kiedyś było ciężko o pracę to szlifowałem gluty po jakiś spawaczach partaczach przy płotach, zrobiłem kwity w wieku 20 lat i już coś tam udaję, że spawam. Na samym początku pracowałem na produkcji zbiorników 4 lata potem stwierdziłem trzeba światu zobaczyć to delegacje kasa lepsza po polsce jak jeździłem było mi mało pieniędzy i siedzę teraz u szfabów spawam jakieś kotłownie itp.. Ale już mi to się nudzi siedzieć w dziurze jak szczur. Wiadome jak niemiecka robota to zawsze się ściemnia chociaż ten plus. Nic w życiu nie jest za późno czegoś spróbować. To wszystko zależy od Ciebie czy chcesz wdychać syf itp.. Czy siedzieć za biurkiem. Tigiem nauczyć sie spawać trzeba z dwa lata, czy jakieś przymusy czy tam w tamdemie itp.. Zaraz jakiś wyjadacz sie wypowie ze nauczył się spawać w miesiąc przy stole.. Świat w dzisiejszych czasach stoi otwarty więc próbuj szczęścia ;) 






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych