Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zwolnienie lekarskie na ZUS-ie, rozpoczęcie nowej pracy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 Pjoter94

Pjoter94

    Aktywny

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 27 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 29 styczeń 2020 - 12:29

WItam.

 

Po tym jak potraktowali mnie w poprzedniej firmie i podziękowali za współprace z dnia na dzień poszedłem na zwolnienie lekarskie na czas znalezienia nowej pracy, 22 grudnia zeszłego roku skończył mi się okres zatrudnienia i musiałem zglosić się do ZUSu miałem L4 do 13 stycznia (nie dostałem jeszcze za to pieniędzy, tam im sie nigdy nie spieszy) Potem przedłuzyłem sobie do 17 lutego (oczywiście zachowałem ciągłość) także zwolnienie cały czas trwa. Teraz pytanie:

 

Znalazłem wczoraj prace, zaczynam od przyszłego tygodnia, wcześniej musze zrobić badania lekarskie. I teraz nie wiem czy mam to jakoś zgłosić do ZUSu, że zaczynam zatrudnienie i chce przerwać chorobowe? Jak mam to rozwiązać, żeby zacząc prace i dostać pieniądze za cały okres przed rozpoczęciem pracy? 
Nie chciałbym, żeby mi cofneli to świadczenie albo co gorsza nałożyli na mnie jakąś kare ;) 

 

Z góry dziękuje za odpowiedzi. Pozdrawiam! :) 



#2 sdb

sdb

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 113 postów

Napisano 29 styczeń 2020 - 19:14

Jedno jest pewne, żeby dostać zaświadczenie od lekarza medycyny pracy musisz mieć zaświadczenie od lekarza, który dał Ci zwolnienie L4 o zakończeniu leczenia. Co do powiadomienia ZUS-u to nie mam pojęcia, a nie możesz pójść do ZUS-u i normalnie zapytać? Jak w Twoim miejscu zamieszkania nie mają placówki, to zadzwoń na jakąś infolinię. Na moje to za czas wykorzystania części zwolnienia normalnie dostaniesz pieniądze, a od dnia podpisania umowy wynagrodzenie dostaniesz od nowego pracodawcy. Zwolnienie masz do 17 lutego, a kto Ci zabroni wcześniej wyzdrowieć? Napisz jak się sprawy potoczyły, nie wykluczone, że ktoś stanie kiedyś przed podobnym problemem i będzie miał odpowiedź na nękające go pytanie.

Pozdrawiam

sdb



#3 spawmisza

spawmisza

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 84 postów

Napisano 29 styczeń 2020 - 21:30

Nie mów nowemu pracodawcy o numerze z L4, bo Cię nie przyjmie.



#4 Pjoter94

Pjoter94

    Aktywny

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 27 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 29 styczeń 2020 - 21:47

Spawmisza dzięki za rade, ale powiedzialem uczciwie od deski do deski jak było. I dostałem pracę.

Sdb miałem w planach zadzwonić do ZUSu, ale najpierw chciałem tutaj kogoś zapytać, być może ktoś był w podobnej sytuacji. I powie mi coś więcej niż tylko przypuszczenia. Ja też mam swoje domysły, ale muszę to mądrze załatwić. Oczywiście podzielę się na forum jak to wygląda jak już będzie po wszystkim :)

#5 Pjoter94

Pjoter94

    Aktywny

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 27 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 26 luty 2020 - 18:56

Obiecałem, że napiszę jak już się sprawa rozwiąże, a więc wyglądalo to u mnie tak:
Lekarz zapewnial mnie, że nie muszę zgłaszać do Zusu, że podejmuje pracę i chce przerwać chorobowe, wystarczy zaświadczenie od tego samego lekarza, że jestem zdolny do pracy dla lekarza medycyny pracy na badaniach wstępnych. Potem zacznę sobie ładnie pracę, ZUS zobaczy to u siebie w komputerku i przerwie mi chorobowe bez żadnych konsekwencji. Jednak chcąc się upewnić zadzwoniłem do Zusu i jak się okazało, KONIECZNE jest zgłoszenie tego do Zusu zanim podpisze umowę o pracę. Badania mogę zrobić jeszcze w czasie trwania chorobowego, ale przed podjęciem pracy trzeba zgłosić się do Zusu z zaświadczeniem od lekarza, że jest się zdolnym do pracy. Inaczej ZUS może cofnąć Ci chorobowe albo nawet nałożyć karę finansową. Pani w okienku również to potwierdziła. Pisze, po tym jak już dostałem całe wyrównanie od dnia rozpoczęcia do zakończenia żeby mieć pewność bo ja tam i tak nie ufam do końca tym nie zawsze miłym panią zza okienka ;) oczywiście pieniądze wyplacili w ostatni dzień, czekałem prawie dwa miesiące, więc jeśli ktos jest pierwszy raz na ZUSie i też czeka długo, radzę się nie denerwować, ale warto zadzwonić i podpytac. Bo u mnie byly i tak z tym jaja i pewnie bym jeszcze czekał gdybym nie dzwonił i się nie interesował, ale nie będę pisać już tutaj takiej rozprawki. Mam nadzieję, że komuś pomogę ;) Pozdrawiam.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych