Zawód spawacz po liceum?
#1
Napisano 17 wrzesień 2019 - 16:24
#2
Napisano 17 wrzesień 2019 - 18:33
Komuna się skończyła póki co, nikt nie płaci majstrowi za fakt posiadania papierka.
Nie zawracaj sobie głowy, zrob kurs, zdaj egzamin i spawaj. I nie sluchaj leśnych dziadków...
Użytkownik maniek669 edytował ten post 17 wrzesień 2019 - 18:35
#3
Napisano 18 wrzesień 2019 - 20:34
Zrobić kurs, papiery na spawanie. Lub pójść gdzieś na płoty na przyuczenie czy jako szlifierz zobaczyć czy ten syf Ci się spodoba. Nie masz doświadczenia będziesz rył kilka lat jak ogarniesz co jest pięć. Też co się słyszało ludzie wydali pieniądze na papiery gdzieś do roboty się dostali, ale przestraszyli się syfu czy innych tam rzeczy. Ten zawód jest bardzo ciężki i szkodliwy. Spawać coś spawam, ale wolę monterkę, jedynie spawam tylko przymusy.
#4
Napisano 19 wrzesień 2019 - 16:58
@Developers kolega @Pjoter94 przecież napisał, że pracuję od dwóch lat jako spawacz...
Całkowicie popieram wypowiedź kolegi @maniek669, no w sumie w pracując jako spawacz powinieneś mieć szkołę ale jak masz papiery od jakiegoś niemieckiego TUV'a to nikt ci nie będzie robił pod górkę, a jak jeszcze umiesz spawać to wiesz...
W Norwegii też lepiej w sumie niby patrzą jak masz szkołę, ale i bez tego można znaleźć pracę... nawet z papiery od Instytutu z Gliwic, czyli wg nie których najgorszy sort. Ja tak miałem... liczą się umiejętności.
Owszem dobrze jak zrobisz jakiś kurs w swojej metodzie spawania, ale równie przydatny jest kurs rysunku technicznego. Dobra jego wiedza. Ja wiem że zaraz odezwą się fachowcy, twierdzący że spawacz jest od spawania a nie od monterki, w sumie łatwiej jest znaleźć pracę wszechstronną niż trafić do konkretnego zakładu z pomocnikiem i / lub monterem.
Jeszcze jakbyś trochę zaznajomił się z starymi publikacjami do Zasadniczych Szkół Zawodowych o spawaniu jako takim, lepiej tam tłumaczą niż w nowszym Ferenca i podobnych. Kiedyś pisali do prostych ludzi, no i nawet czytając książkę o spawaniu elektrodą otuloną poznasz procesy zachodzące podczas spawania, ułatwią ci zrozumienie tematu.
W tym momencie wg mnie to strata twojego czasu...
Mientras hay vida, hay esperanza.
Julio Verne
#5
Napisano 20 wrzesień 2019 - 20:52
@vagabundo co do tych starych publikacji... możesz polecić jakąś konkretną pozycję?
#6
Napisano 30 wrzesień 2019 - 12:15
Nie umiem ci przytoczyć tytułów, bo te książki nie są ot tak dostępne, trzeba poszukać po olx, allegro, antykwariatach lub są nadal osoby sprzedające książki pod chmurką. Istotne jest słowo klucz: ślusarstwo, metaloznawstwo, spawanie, obróbka mechaniczna. To chodzi o to żeby załapać podstawy... resztę w przypadku potrzeby uzupełnisz szukając jakichś skryptów, czy opracować.
Nie mam dostępu do swoich książek, nie pamiętam tytułów, wiedzą mi tylko została - jakaś... wyprowadziłem się z "domu" na początku 2015, nie wracam tam już...
Mientras hay vida, hay esperanza.
Julio Verne
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych