Ale ZONK, ja myślałem że ty piszesz o składaniu jakiś konstrukcji, zsypów, ram maszyn a nie ogrodzenia, akurat z tymi właściwie nie miałem do czynienia. Konstrukcje a i owszem, nie super duże ale jednak.
W przypadku ogrodzeń, balustrad czy jakiejkolwiek konstrukcji nie uda się uniknąć jakiegoś odkształcenia, no i tu wychodzi wiedza oraz zdobyte doświadczenie, tego nie wiele jest na kursie. Zaczyna się myślenie, że jak wiemy że mamy dłuższą spoinę to należy jakoś zabezpieczyć np, tymczasowymi żebrami, spiąć ją jakimś pasami, śrubami rzymskimi (dospawanymi), są też łańcuchy i inne pomoce. Odpowiednia kolejność szczepiania oraz spawania, ma ogromne znaczenie. Trudno to tak wrzucić w jeden post, co spawacz to własne sztuczki.
Nawet idealnie ustawiona i zabezpieczana konstrukcja może się zdeformować, dlatego korzysta się z prostowania na prasach, płomieniowego i nawet czasem jak trzeba poskakać na prześlę aby się przegięło w drugą stronę lub jak kowal młotem z podłożeniem przekładek walnąć kilka razy z wyczuciem.
A nawet idealna konstrukcja się spitoli jak nie zrobisz odpowiednich otworów technologicznych przed ocynkowanie, samo malowanie proszkowe też ma wpływ na pewne odkształcenia.
To są podstawowe podstawy które trzeba jakoś sobie tą wiedzę ogarniać, jakieś proste rzecz miałem okazję podpatrzeć od innych bo kurs spawalniczy to nie ma nic wspólnego z prawdziwą pracą.
A co do twojej Poziomicy, to wszystko jak ktoś umie ją użyć. Są różne poziomice, elektroniczne które podają ci kąty więc na podstawie rysunku i obliczeń zrobionych przez jakiegoś konstruktora ustawiasz konstrukcję tak jak już ją pociągnie to w odpowiedni sposób aby było w normie lub jak najmniej do prostowania