Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kątowniki magnetyczne a praca spawarki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 Ponury

Ponury

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaLubin

Napisano 05 październik 2018 - 21:40

Cześć. Czy kątowniki magnetyczne, zwykłe-spawalnicze mogą zakłócać pracę spawarki inwertorowej MMA? Mam esaba buddy arc 180 i dziwne rzeczy dzieją się z łukiem gdy ich używam, mam wrażenie jakby "się gubił" przerywał, coś takiego. Dodam, że magnes jest przy uchwycie a od samej spawarki dzielą go co najmniej dwa metry.



#2 Bu-cyrus

Bu-cyrus

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 849 postów

Napisano 05 październik 2018 - 22:23

To nie spawarka. Jeśli dostawisz do łuku zewnętrzne pole magnetyczne to masz po spawaniu. Łuk "tańczy" lub gaśnie.


Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali

 

https://www.youtube....w_as=subscriber

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


#3 Ponury

Ponury

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaLubin

Napisano 06 październik 2018 - 10:39

Logiczne jest to o czym piszesz ale dlaczego przy spawaniu mag'iem takie sytuacje nie miały miejsca?



#4 Bu-cyrus

Bu-cyrus

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 849 postów

Napisano 06 październik 2018 - 12:59

Opisz to dokładniej, co spawałeś jakim drutem i jakie parametry w obu przypadkach. Jeśli mamy to rozwiązać wszystko jest ważne.


Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali

 

https://www.youtube....w_as=subscriber

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


#5 swr80

swr80

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 123 postów

Napisano 06 październik 2018 - 15:28

Są filmiki na youtub jak spawaja MMA z kątownikami (naroża, blisko połączen katowników) i nic sie nie dzieje.



#6 Bu-cyrus

Bu-cyrus

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 849 postów

Napisano 06 październik 2018 - 17:53

Co tam filmiki. Ja ci mówię co się uczyłem w szkole. Jak dostawisz z boku "silne" pole magnetyczne do łuku elektrycznego to masz po spawaniu. Wszystko zależy od relacji (mocy) pól magnetycznych.


Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali

 

https://www.youtube....w_as=subscriber

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


#7 swr80

swr80

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 123 postów

Napisano 06 październik 2018 - 19:36

Tak, zgadza się wszak elektryczność i magnetyzm są silnie ze sobą powiązanie, pytanie brzmi czy takie kątowniczki mogą przeszkadzać w spawaniu.

Nie mamy tu do czynienia z magnesami neodymowymi no i  jeszcze jedno, gdyby te kątowniki były tak szkodliwe byłoby o tym głośno i by się nie sprzedawały. Szkoda że nie ma kamery slow motion, można by poeksperymentować :)



#8 Vagabundo

Vagabundo

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 253 postów
  • LokalizacjaAl mundo

Napisano 07 październik 2018 - 08:59

Jasna sprawa że pole magnetyczne w takim kątowniku ma wpływ na łuk elektryczny wytwarzany podczas spawania, oczywiście w mniejszym lub większym stopniu w zależności od użytego kątownika i jesgo siły, przeglądając Polskie Allegro oraz online sklepy z artykułami spotkałem się z trzema oznaczeniami, które były podane w kg. Czyli ten kątownik o największym polu będzie zaburzał pole w większym stopniu niż ten najprostszy... Na łuk elektryczny oddziałowują różne siły, ciężkości i inne...

 

Spawałem trochę elektrodą otuloną, MAG oraz TIG, jedynie TIG bardzo wariował przy magnesie...

 

Tylko że jest inna kwestia która nie została w sumie zaznaczona a powinna, właściwie po co używamy te kątowniki?

 

W większości przypadków po to aby ustawić spawany materiał pod odpowiednim kątem aby można było poustawiać sobie wszystko wykonać szczepy chwytne oraz ewentualnie naciąć miejsca spawania aby uzyskać dobry przetop... po tym przydatność takiego kątownika się zmniejsza... Jeśli nie damy dobrych szczepów i pospawamy w odpowiedniej kolejności to i tak ta rzecz lub konstrukcja pomimo że mamy kątownik może stracić wymiar rządany...

 

Więc w sumie na ogół sprawa jest prosta, składamy, szczepiamy odpowiednio, spawamy pewnie na końcu spawamy tam gdzie kątownik i ten przed spawaniem ściągamy... on tylko w sumie przytrzymuje materiał aby kąt był ok... nie czarujmy się aby zmniejszyć ryzyko odkształcenia nie wystarczy nam kątownik magnetyczny, trzeba ewentualnie przymocować element spawany do czego stałego: np do stołu, jakimś ściskami, przyheftować lub użyć dedykowane pomoce do spawania


Mientras hay vida, hay esperanza.

Julio Verne


#9 Ponury

Ponury

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 63 postów
  • LokalizacjaLubin

Napisano 09 październik 2018 - 11:58

Długo nie pisałem, trochę zajęty byłem. Sprawdziłem to  jeszcze raz, mniej więcej przy tych samych parametrach co wcześniej elektroda rutylowa 3,2mm natężenie prądu 80-90A. Chyba trochę przesadziłem, pole magnesu wpływa na pole łuku a objawia się to tak, że gazy które osłaniają łuk "uciekają" w kierunku magnesu. Da się z tym żyć ale z odkształceniami już nie, chce mocno poruszyć ten temat dlatego zakładam nowy i zapraszam do dyskusji.
http://spawalnictwo....ę-z-tym-radzić/






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych