16 odpowiedzi w tym temacie

[Robek10]

Jak najbardziej bezbolesnie zarejestrowac dzialalnosc bedac juz zarejestrowanym w innej firmie. Jakie pkd wybrac. Prosze o pomoc

[Robek10]

Czy ktos pomoże?

[Vagabundo]

Czy ktos pomoże?

 

Niestety nie umiem Tobie pomóc ale chciałbym zaznaczyć tylko że napisałeś temat w nocy do tego w niedzielę a już z samego rana w Pn oczekujesz odpowiedzi... zauważ że mamy pełnie lata, dla jednych ewentualne wakacje dla większości spawaczy to sezon w pełni i dużo pracy, no to musisz się w cierpliwość uzbroić...

[Robek10]

Ok bede czekał

[Robek10]

Jakie warunki trzeba spełnić będąc spawaczem a nie mając kursu

[Krasho]

Jakie warunki trzeba spełnić będąc spawaczem a nie mając kursu

 Przybliż temat dokładnie o co chodzi a nie. co chcesz spawać bo jeśli chcesz reklamować jako spawacz dozorowy to nie mając uprawnień co Ty chcesz działać chyba że opcja jest ,że robisz proste prace spawalnicze

 

Działalność na ryczałcie najlepiej po drugie jak nie masz o tym pojęcia to pierw idź do księgowej (biura rachunkowego) skoro się pytasz Ona ci podpowie co najlepsze dla Ciebie i wszystko Ci doradzi  

[Vagabundo]

Jakie warunki trzeba spełnić będąc spawaczem a nie mając kursu

 

Zapytam wprost jak możesz być spawaczem jeśli nie masz kursu?

 

To nie jest możliwe w świetle polskiego prawa, możesz być co najwyżej ślusarzem - ten ma ewentualne prawo do szczepiania, owszem nie powinien spawać...

 

Aby móc się nazwać spawaczem, trzeba skończyć chociaż jakiś podstawowy kurs spawalniczy lub posiadanie książeczki spawalniczej (wydanej przez szkołę) również daje prawo do posługiwania się tytułem spawacza...

 

Myślę że posiadając firmę produkującą ogrodzenia czy coś, możeby spawać bez papierów, ale jeśli jakaś głupia barierka pęknie, ktoś dozna urazu to możemy mieć problemy (hipotetycznie), świadcząc usługi dla innej firmy to raczej jest jasne że posiadamy własne uprawnienia...

 

I tyle...

 

Prawda jest taka, że jeśli ktoś umie spawać (mam na myśli spawać porządnie, a nie lepić) to jest kwestia paru stów żeby ogarnąć jakiś kurs podstawowy i mieć podkładkę... dogadać się ze szkołą i podejść do egzaminu... dostać papier i tyle... nawet dla takiego spawania płotów... kurs podstawowy dla metod 111, 135, 141 to nie aż taki ogromny wydatek, a jeśli nie mamy do robienia konstrukcji to nie ma presji na ciągłym odnawianiu certyfikatów...

 

Chyba że autor miał coś innego na myśli... bo pisze tak krótko i zwięźle, że ciężko mu coś odpisać...

[Bu-cyrus]

Zapytam wprost jak możesz być spawaczem jeśli nie masz kursu?

 

Aby móc się nazwać spawaczem, trzeba skończyć chociaż jakiś podstawowy kurs spawalniczy lub posiadanie książeczki spawalniczej (wydanej przez szkołę) również daje prawo do posługiwania się tytułem spawacza...

 

 

Chyba odwrotnie napisałeś  ...tzn. spawacz jest tylko po szkole lub 2-u letni kurs czeladnika.

Po kursie............. wykonujesz zawód spawacza ..np.    z zawodu jesteś kelner a wykonujesz zawód spawacza. Nie ma kursów spawacza ......są kursy spawania. Jeśli są ogłoszenia o organizowaniu kursu spawacza to ten ktoś nie ma zielonego pojęcia. 

[Vagabundo]

Tak wiem, nie jestem spawaczem trudno, teraz będę płakał całe noce i dnie... bo nie jestem tak Boski jak inni co skończyli szkołe... 

Te 100 dziewic w raju mnie ominie no i Valkyrie mnie nie wezmną do Valhalli..

 

Trudno się mówi, przeżyję i będę se spawał bez tytułu spawacza, to samo co PAN Spawacz...

[Robek10]

Niemam kursu ale nie jestem lepiarzem spawam juz kilka ladnych lat. Czy do rejestracji tej dzialalnosci musze miec kurs?

[maniek669]

Tak wiem, nie jestem spawaczem trudno, teraz będę płakał całe noce i dnie... bo nie jestem tak Boski jak inni co skończyli szkołe... 

Te 100 dziewic w raju mnie ominie no i Valkyrie mnie nie wezmną do Valhalli..

 

Trudno się mówi, przeżyję i będę se spawał bez tytułu spawacza, to samo co PAN Spawacz...

Ja tak samo. 

Ktoś tu ma straszne kompleksy, i wydaje mu się, że jak dwa lata w zawodówce przebumelował, to jest wielkim PANEM Spawaczem.

Ludzie to mają fantazję.

[Bu-cyrus]

 

Ludzie to mają fantazję.

maniek 669 ...jedno pytanie do "wyszkolonego fachowca".....

Dlaczego podczas spawania łuk elektryczny pali się niestabilnie. Nawet "spawacz" po kursie z PUP powinien to wiedzieć.

[maniek669]

Quiz to sobie możesz robić u siebie w pracy, jak ktoś wogóle jeszcze na takie dziwactwa zwraca uwagę. 

Jak będę chciał i potrzebował, to przeprowadzę dyskusję ze spawalnikiem na przykład na temat dynamiki, indukcyjności, i długości łuku spawalniczego, na poziomie 10-krotnie wyższym, niż u było to u Ciebie w tej elitarnej zawodówce. 

 

ps. dla mnie możesz być nawet profesorem spawalnictwa, a i tak rynek zweryfikuje Twoje kwalifikacje jako SPAWACZA, a nie toeretyka.

Jak myślisz, dlaczego na całym świecie warunkiem uzyskania dużego wynagrodzenia jest zdanie próbek, a nie teoretyczny quiz...

 

Bo to nikogo nie interesuje, czy skończyłeś zawodówę, tylko czy umiesz spawać.

 

A, i jeszcze jedno.

Jak masz niestabilny łuk podczas spawania, to wyrzuć już tego transformatora zdziadziałego i kup sobie na przykład rezonansową spawarkę inwerterową, to będziesz miał stabilny. Współcześnie wiedza szybko się dezaktualizuje, i odpowiedź na pytanie może być diametralnie różna, w zależności od używanej technologii...

Użytkownik maniek669 edytował ten post 08 listopad 2018 - 18:53

[Vagabundo]

Ja tam bym wam się jeszcze w wasze dywagacje o tym kto jest spawaczem a kto nie jest pewnie powtrącał...

 

Ale od kilku dni siedzę w biurze, międzynarodowe towarzystwo - posługuję się tu trzema językami... Team polski jeszcze mały...

 

Niby nie powinienem dolewać oliwy do ognia, aleeee...

 

Pomimo że zrezygnowałem sam, jednak mieszkam w drugim zagranicznym kraju, szkoły nie kończyłem jako spawacz, to owszem miałem problemy w Polsce żeby jakoś zaistnieć dłużej bo tylko kursy a nie super wykształcenie ale już zagranicą otworzyły się przede mną nowe perspektywy... Liczyło się stricte to co umiem, moja wiedza którą zdobywałem sam z pomocą książek jak i życzliwych kolegów... których przez te lata spotkałem raptem kilku... Reszta potrafiła się tylko wywyższać, no i ciągle obnosić się ze swoją otoczką co to z niego za fachowiec... 

 

Owszem nie spawałem super, hiper wypaśnych cudeniek ale również nie miałem okazji płotów spawać... więc z mojej perspektywy jedynym mankamentem braku szkoły ukończonej jako spawacz był fakt że musiałem się tułać po zakładach w PL aby zdobyć wiedzę i doświadczenie aby wyjechać...

 

Zagranicą życie stało się łatwiejsze, jak ktoś ma głowę na karku, wiedzę i do tego umiejętności no i umie to sprzedać, nie będzie mu źle...

Użytkownik Vagabundo edytował ten post 09 listopad 2018 - 22:16

[Bu-cyrus]

 i wydaje mu się, że jak dwa lata w zawodówce przebumelował, 

maniek ... ty nie choć do spawalnika z rozprawką o indukcyjności bo wrócisz od niego z "cegłą" na twarzy...... podstawową przyczyną niestabilnego łuku jest drżenie ręki bo każda to ma w mniejszym lub większym stopniu.

[Bu-cyrus]

 

 

Zagranicą życie stało się łatwiejsze, jak ktoś ma głowę na karku, wiedzę ................

Widzisz sam doszedłeś do tej konkluzji że trzeba mieć wiedzę. Wszyscy emigranci z Afryki też tak mówią że życie stało się łatwiejsze wiesz dlaczego? ..bo weszli "za darmo" w wyższą stopę życiową tylko zapominają że przed nimi ktoś na to ciężko pracował. 

[Vagabundo]

Widzisz sam doszedłeś do tej konkluzji że trzeba mieć wiedzę. Wszyscy emigranci z Afryki też tak mówią że życie stało się łatwiejsze wiesz dlaczego? ..bo weszli "za darmo" w wyższą stopę życiową tylko zapominają że przed nimi ktoś na to ciężko pracował. 

 

No, baaa...

 

Bu-Cyrus człowiek nowej ery... wiedzę ma sporą o spawalnicwie sporą, to widać, ależ to jeszcze uznany Psycholog społeczny a pewnie wieczorami w ramach rozgrzewki przeprowadza operacje jak ten gościu z filmu Znachor...     

 

Na prezydenta wystartuj... był elektryk to może teraz czas na spawacza 

 

Przepraszam bardzo, ale nikt mi nic za darmo nie dał... nie miałem taryfy ulgowej, pewnie jak wielu innych. Jako obcokrajowiec nie miałem taryfy ulgowej, musiałem mieć więcej wiedzy oraz umiejętności niż tubylec...

 

Jest sporo materiałów książkowych również online dostępnych jak ktoś chce, może się podszkolić... akurat tylko chęci trzeba a nie szkoły w zawodzie...

 

Hmmm, jakieś dziwne masz informacje na temat osób obecnie napływających z Afryki (no pomijam kwestię starych czasów, gdy kraje takie jak Francja ściągała niewolników z koloni)...

 

Nie jestem rasistą ale chciałbym zauważyć taki mały problem w twojej wypowiedzi Bu-cyrus'ie, akurat Ci nowy przybysze pewnie i tak mówią tak bo w sporej części są na utrzymaniu krajów do których się dostali... dostają zasiłki socjalne i mają akurat takie chęci żeby pracować... jasssne... Nie jest to regułą ale w Szwecji czy Norwegii to jest jednak jak najbardziej widoczne... Ja tam musiałem pracować aby mieć dach nad głową czy coś zjeść...

 

Na tym zostawie już to pisanie... nudne się robi...

 

Ave Caesar morituri te salutant, znaczy Bu-Cyrus... Ave Bu-cyrus...

 

Idę sobie Pop-Corn zrobić... zawsze więcej będzie z tego pożytku niż się odpierać takiej skali argumenty...