Czyli to TIG / WIG czy to samo pod nazwą GTAW jest potrzebne??? aby pospawać parę prętów drutów...???
No ale przecież to popadane w jakąś skrajność, przecież to nie statek kosmiczny czy kocioł pracujący pod ogromnym ciśnieniem... szczególnie że to ma wyglądać w sumie...
Owszem można porywać się z motyką na słońce, czyli TIG następnie piaskowanie i malowanie proszkowe ale przecież to koszty... Autor sam zdecyduje, pospawa tym czym ma...
Ale przecież to samo można wykonać z minimalnym zestawem narzędzi, raptem szlifierka kątowa - z jedną tarczą cieńką do cięcia plus jedna tarcza do szlifowania, papier ścierny minimum 100 a do malowania: benzyna ekstracyjna oraz puszka farby w spraju z podkładem i odpowiedni kolor (samochodową w sumie).
Docinamy pręty na odpowiednią długość, lekko zaokrąglając końcówki aby nie został rant po cięciu, następnie ręcznie czyścimy drut aby był czysty i gotowy pod malowanie, pręty ustawiamy żeby stykały się prawie wcale, czyli kąt wewnątrzny powstały ubytek w materiale wypełniamy spoiną, jak nam dobrze pójdzie to powinna być zaogrąglona - jeśli nie to delikatnie ją zaokrąglimy szlifierką z tarczą... Ot i tyle... Następnie myjemy to jakimś rozpuszczalnikiem, może tą benzyną ekstrakcyjną, malujemy raz podkładem, po jakimś czasie nanosimy kolor....
Jest to najtańsza wersja wykonania własnego...
No tak, ktoś powie że przy TIG spoina nie będzie wymagała obróbki, no w teorii - jak jakiś paskudny gatunkowo drut / pręt się trafi to będzie się gotować... no przy wersji z TIG końcówki i tak trzeba oczyścić - po za tym trzeba do w miarę dokładnie spasować... w moim spasować, resztę się sponą z elektrody dołożymy...
Inna kwestia, bardzo istotna gdzie wypiaskować taką małą rzecz, są a i owszem firmy które wezmą jakąś felgę czy ramę od roweru ale raczej mało kto będzie się bawił w taką pierdołę... o malowaniu proszkowym nie wspomnę... Owszem jeśli to ma być produkcja seryjna to co kolega Bu-cyrus ma rację ale jeśli to ma być sztuka ewentualnie kilka to w sumie czy to aby potrzebne... a kasę zaoszczędzoną można przepierdzielić na fajniejsze sprawy...
A już lecąc grubo, to może akurat zamiast malować proszkowo, to nie lepiej oddać element do cynkowania elektrolicznego czy może użyć innego rodzaju powłoki? Tylko po co... w sumie można by było równie dobrze wykonać to z drutu nierdzewnego... TIG odpadło by malowanie i piaskowanie cena by była podobna, tylko po co? to przecież jednak do szkoły... małe szkodniki to i tak zniszczą kiedyś...