3 odpowiedzi w tym temacie

[weldek]

takie coś dostałem na maila

 

 

Załączone pliki

•  kur.JPG   65,55 KB   7 Ilość pobrań
•  hh.JPG   52,28 KB   0 Ilość pobrań

Użytkownik weldek edytował ten post 26 marzec 2018 - 06:43

[Vagabundo]

Jak dla mnie zwykły fejk...

 

Z drugiej strony, przecież nie ma co się oszukiwać - w sumie normalny proceder... ot tajemnica poliszynela...

 

Mówmy co jak co, ale spawarze żyją w jakiejś w bańce mydlanej, takim naszy własnym Matrixie - sporo osób się domyśla i nic nie robi bo agent Smith już czeka... 

 

Koledzy w innym temacie mają debatę o wydanym certyfikacie bo czemu ważność jest na dwa lata a nie na trzy... 

 

Też mi nowina, dla kasy - odnawianie co dwa lata jest lepsze dla ośrodków... przecież to jasne. Wejście do EU umożliwiło wprowadzenia niesamowitego narzędzia jakim jest biurokracja do dymania ludzi a szczególnie naszą grupę zawodową...

 

To nawet nie chodzi o to że certyfikaty nie są potrzebne, bo powinny być - no i mało tego powinny być sprawdzone na poważnie, bo co innego spawać konstrukcje narażone i bardzo specyficzne a co innego płoty...

 

No właśnie, ta cała biurokracja to niezły biznes dla grupki możnych... po to tak zostały te certyfikaty zrobione aby jak najwięcej ich było... po to zamiast starych norm dają nowe, aby jeszcze bardziej nakręcić kasę, bo trzeba wymienić papierek na inny papierek...

 

OK, w spawalnictwie są robione rzeczy wymagające wiedzy i doświadczenia a i owszem, ale grono prac jest z przedziału takich niewymagających, płoty czy coś...

 

Ja wiem, pewnie obrażę co nie których, ale myślę że taką ciutkę zdolniejszą małpę można przysposobić do wykonawania zawodu spawacza... miałem okazję pracować w różnych firmach no nie jestem pewny... ale może to się dzieje - spotkałem kilku "fachowców" no i mam wątpliwości czy to nie jakieś brakujące ogniowo ewolucyjne...

 

Czyli że musimy żyć w tej ułudzie, w tej bańce mydlanej tylko prawda jest jedna, papier nie spawa - widziałem super fachowców... ja przy nich taki mały pikuś, papiery podstawowe a oni, wooow cuda na kiju, uppsss, spawarki nie umieją uruchomić

 

Ciekawe jest to że spawacz w sumie spawając te płoty też powinien mieć ważne certyfikaty (no jest inna kwestia posiadania książeczki spawacz), odpowiedzialność że ohohoho a taki lekarz zrobi sobie dyplom, to ma na całe życie... nawet jak jego pacjent zaliczy zgon to i na ogół komisja go wybroni... czad

 

Myślę że zawód spawacza jest jednym z najbardziej popularnych z takim rozbudowanym złodziejskim systemem certyfikacji - no i post Weldka może być przykładem, jaki się łudzimy...

[maniek669]

 

"prawda jest jedna, papier nie spawa - widziałem super fachowców... ja przy nich taki mały pikuś, papiery podstawowe a oni, wooow cuda na kiju, uppsss, spawarki nie umieją uruchomić :P"

 

 

Czy coś więcej trzeba dodawać. Im więcej papraków, tym lepiej dla spawaczy. Jak dla mnie to mogą za darme te certyfikaty rozdawać, bez egzaminu i bez kursu.

Użytkownik maniek669 edytował ten post 26 marzec 2018 - 11:11

[weldek]

nie fejk bo to mi na maila przysłali jako ofertę