Witam, w najbliższym czasie planuje zakup migomatu do warsztatu blacharsko - lakierniczego, wykorzystywany będzie także w gospodarstwie rolnym (naprawa elementów maszyn rolniczych) i w firmie transportowej(do spawania aluminiowych elementów naczep, burt). Generalnie myślałem nad Esab mig 340, czy takim sprzętem da rade pospawać też aluminium? Druga opcja to mam możliwość w podobnych pieniądzach dostać używanego Froniusa tps330 czy ktoś z użytkowników posiada lub użytkuje taki sprzęt? może coś o nim więcej napisać jak się sprawuje, czy jest drogi w serwisowaniu i jak z dostępnością części zamiennych(wiadomo sprzęt używany zawsze może coś paść).Jeżeli ktoś ma jakieś lepsze propozycje proszę pisać budżet- chciałbym się zmieścić w 8tys. Pozdrawiam.
Zakup miomatu nowy Esab czy używany Fronius
#1
Napisano 27 luty 2018 - 07:54
#2
Napisano 27 luty 2018 - 18:45
Tak w ciemno wziąłbym Esaba ...nowy to nowy. Kiedyś spawarki były własnej produkcji a wyglądały tak.
Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali
https://www.youtube....w_as=subscriber
#3
Napisano 27 luty 2018 - 18:48
esab vs fronius - to coś na styl nowa kia ceed, czy używany Mercedes S-klasa. Żadnego porównania.
Musisz odpowiedzieć sobie na pytanie, czy chcesz przeciętną nówkę na gwarancji, czy coś zajebistego bez.
Ja zawsze wybieram to drugie.
ps. usterki w markowych sprzętach są raczej rzadkie, pomimo upływu lat
Użytkownik maniek669 edytował ten post 27 luty 2018 - 18:50
#4
Napisano 27 luty 2018 - 19:39
esab vs fronius - ....................................... czy chcesz przeciętną nówkę na gwarancji, czy coś zajebistego bez.
Co prawda to amerykanie pierwsi zastosowali spawanie w osłonie gazów ale Esab pochodzi z europejskiej kolebki spawalnictwa. To tam odpalono pierwszy łuk elektrodą otuloną. Esab mniejszy i ma podobne parametry.
Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali
https://www.youtube....w_as=subscriber
#5
Napisano 27 luty 2018 - 20:02
Jeżeli chodzi o maksymalny prąd spawania, to może i ma podobne parametry.
Bo jeśli chodzi o sprawność, puls, synergię, płynną regulację napięcia spawania i chłodzenie palnika cieczą, to maszyny te nie są w żaden sposób porównywalne. I nie wiem, jak policzyłeś, że esab jest lżejszy...
A esab, w chwili obecnej, to taki ciut lepszy chińczyk. Niestety.
Użytkownik maniek669 edytował ten post 27 luty 2018 - 20:06
#6
Napisano 06 marzec 2018 - 11:50
Chińczyk - NIE!
Zastanawiałeś się nad innymi dobrymi producentami sprzętu spawalniczego?
Może fińskie Kemppi znajdziesz używane w rozsądnych pieniądzach.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych