Witam
Czy jest mozliwosc zeby pospawac takie pekniecia felgi ?? Od czasu do czasu mam takie felgi bardzo czesto sa popekane (zle dobrane sruby)
Pekniecie jest tylko od frontu felgi, z tylu jest duzo materialu wiec nie peka.
Napisano 25 październik 2017 - 22:01
Witam
Czy jest mozliwosc zeby pospawac takie pekniecia felgi ?? Od czasu do czasu mam takie felgi bardzo czesto sa popekane (zle dobrane sruby)
Pekniecie jest tylko od frontu felgi, z tylu jest duzo materialu wiec nie peka.
Napisano 26 październik 2017 - 04:36
Wszystko da się pospawać, tylko czy przepisy dopuszczają do użytkowania spawane felgi ??? Jest pewnie norma która określa co to jest felga i co ją deklasuje.
Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali
https://www.youtube....w_as=subscriber
Napisano 26 październik 2017 - 12:05
Jak zwykle odpowiedzi nie na temat.
Czy ktos moze mi powiedziec w jaki sposob to najlepiej zrobic ? Moze jakas firme poleci?
Napisano 26 październik 2017 - 18:44
Pospawać to można , spawałem gorsze pęknięcia gdzie mówili do wyrzucenia , Felgi jeździły a jak pękały to pękały w innym miejscu. Jak chcesz to dobrze pospawac trzeba naciąć rowek i oczywiscie pospawać to porządnie i z głową. Potem bedziesz to musiał gdzieś dać na tokarke zeby te otwory obrobić , chyba że będziesz rzeźbić ręcznie palcówką.
Napisano 26 październik 2017 - 19:09
A da rade obrobic to dremelem tak zeby po lakierowaniu nie bylo sladu ??
I pytanie jesli chodzi o polerowane felgi czy spaw da sie wypolerowac na lustro rowniez zeby nie bylo sladu po spawie ?
Napisano 26 październik 2017 - 19:20
, Felgi jeździły a jak pękały to pękały w innym miejscu.
I nie ma co się temu dziwić , nie chodzi o pospawanie z głową ale o wprowadzone naprężenia podczas spawania. Każda felga podczas procesu wytwarzania przechodzi taki test, jeśli go nie przejdzie jest do wyrzucenia. Spawaną felgę można założyć tylko do furmanki i to tylko pod warunkiem że zaprzęgasz jednego qnia.
Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali
https://www.youtube....w_as=subscriber
Napisano 26 październik 2017 - 19:29
Ja bym odpuścił nie obrobisz tego bez śladu nawet po lakierowaniu, chyba że masz frezy jubilerskie.
A tak normalnie to się tnie na wylot i robi się przetop z podpawką potem szlif i gotowe, większość napraw w alu tnie się na wylot ja też ta robię,potem jadę na dużym A by się wtopić szlif z drugiej i jazda tylko uwaga wchodzi tylko frez po tarczy miałem wykwity, robię na remontach cystern więc wiem jak to wygląda spawanie starego alu z nogami do góry,a mam PE w alu.
Napisano 26 październik 2017 - 20:57
Frezy Jubilerskie nie sa drogie z tego co patrzylem wiec mogl bym kupic, tym bardziej ze komplet felg kosztuje okolo 10tys.
A jak by tak naciac klin zamiast na wylot ? I czym to naciac ?
Ja osobiscie nawet nie spawam wiec nie wiem co znaczy polowa tych pojec oczwiscie ta robote chce zlecic komus
Napisano 27 październik 2017 - 17:46
Bucyrus co ty za głupoty tutaj piszesz. Wiadomo ze spawana felga ma mniejsza wytrzymałośc niż nowa. Bo spawajac osłapiasz materiał. Ale bez jaj ze to nie bedzie działało i chodziło. Spawałem dużo felg i te felgi jeżdzą do dziś. Jak nie spawales tego i niewiesz co jest 5 to nie wypowiadaj sie tutaj najlepiej kupić nowe stare wyrzucic. Mialem popekane felgi na rantach gdzie bardzo łatwo i ponowne pęknięcia bo to pierw ranty sa narażone ja polskie dziury. I jakos nic sie nie działo. Zrobić lekką fazę , pospawać to z przetopem , obrobić aby miało wygląd i jeździć.
Napisano 27 październik 2017 - 18:36
Dokladnie. Lepsze spawane felgi niz chinskie ktore odrazu sa duzo slabsze
Napisano 27 październik 2017 - 18:38
Bucyrus co ty za głupoty tutaj piszesz. Wiadomo ze spawana felga ma mniejsza wytrzymałośc niż nowa. Bo spawajac osłapiasz materiał. Ale bez jaj ze to nie bedzie działało i chodziło. Spawałem dużo felg i te felgi jeżdzą do dziś. Jak nie spawales tego i niewiesz co jest 5 to nie wypowiadaj sie tutaj najlepiej kupić nowe stare wyrzucic. Mialem popekane felgi na rantach gdzie bardzo łatwo i ponowne pęknięcia bo to pierw ranty sa narażone ja polskie dziury. I jakos nic sie nie działo. Zrobić lekką fazę , pospawać to z przetopem , obrobić aby miało wygląd i jeździć.
Z takimi wiadomościami nawet nie pisz tutaj że coś spawałeś i coś wiesz na temat wytrzymałości materiału. Poczytaj sobie jak przebiega proces wytwarzania felgi i jaki test ma przejść. ŻE twoje "chodzą" nie znaczy że są bezpieczne. Ranty możesz sobie kleić tu chodzi o zamocowanie koła.
Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali
https://www.youtube....w_as=subscriber
Napisano 27 październik 2017 - 20:10
Czy mozecie mi polecic kogos w Lublinie kto to wykona ?
Napisano 28 październik 2017 - 11:29
Koszt pospawania,obróbki a potem sprawdzenia pod kątem struktury,wad i potem wyważenie przekracza wartość tej starej felgi.
Więc jaki sens naprawiać takie uszkodzenie które według mnie dyskwalifikuje ją pod względem uszkodzenia w tym miejscu.
Są oczywiście magicy co spawają takie pęknięcia bo jest to możliwe lecz nie spotkałem się żeby ktoś badał i sprawdzał taką naprawę i jeszcze dał gwarancję że przy prędkości 160 km po wjechaniu w dziurę felga się nie rozpadnie.
Dla mnie to szrot , mimo że byłbym w stanie to naprawić czy dobrze to wykazały by badania.
Pozdrawiam.
Napisano 28 październik 2017 - 18:57
Akurat felga jest tak zbudowana ze nawet bez spawania tego sie nie rozpadnie, mozna z tym jezdzic. Chodzi mi bardziej o to zeby wizualnie sie pozbyc pekniec. Z tym kosztem chyba troche przesadziles. Zadam jeszcze raz pytanie, czy polecicie mi kogos w Lublinie kto mi to pospawa i obrobi? Nie interesuje mnie sprawdzanie, badania ani gwarancja.
Napisano 29 październik 2017 - 08:30
Dopuszczalne są jedynie drobne naprawy kosmetyczne: lakierowanie czy wygładzanie rantów
Nie u nas ale warto przeczytać.
http://www.auto-swia...iniowych/e8sykf
Myślę ze następny właściciel tego pojazdu dostanie informację o spawaniu felgi !!!!!
Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali
https://www.youtube....w_as=subscriber
Napisano 29 październik 2017 - 09:35
Dokładnie, trzeba być niezłym bydlakiem, żeby pospawać takie gówno, a potem to gówno komuś sprzedać, nie informując go o tym. Mam nadzieje, że nasz rozmówca nie jest takim właśnie bydlakiem...
Napisano 29 październik 2017 - 09:54
Jeszcze jedna informacja odnośnie przyczyny pęknięcia. Wszystkie śruby do kół mają stożek i z pewnością dociągnęły felgę. Prawdopodobną przyczyną pęknięcia było nieoczyszczenie elementu centrującego felgę na bębnie tarczy hamulcowej, coś tam musiało być np. rdza, śruby dociągnęły koło, nastąpiło lekkie przegięcie materiału, niskoprofilowa opona, mała dziura w asfalcie i mamy pęknięcie.
Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali
https://www.youtube....w_as=subscriber
Napisano 29 październik 2017 - 12:44
Aby domknąć temat dla niedowiarków ...... jestem naocznym świadkiem i uczestnikiem zdarzenia drogowego gdzie przy prędkości 140 km/h samochód "zgubił" koło i tylko przytomność i umiejętności kierowcy doprowadziły do tego że nie było ofiar śmiertelnych. Przyczyną tego zdarzenia była głupia i nieodpowiedzialna ingerencja "spawacza" w element jezdno-napędowy samochodu. Pozdrawiam kierowcę
Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali
https://www.youtube....w_as=subscriber
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych