Ja bym to pulsem jechał na minusowej indykcyjności żeby ograniczyć wprowadzenie ciepła prawdopodobnie na 3 lagi lub na 2 zależnie od umiejętności spawacza i od tego czy będzie to spoina jednostronna czy dwustronna bo to wiele zmienia jak dwustronnie to 6mm laga więc dla upartego na jeden szlag ale ja bym tego tak nie zrobił wolałbym szybkie paski na 3 paski a jak jednostronnie to już na pewno na 3 paski bo spoina 8,4 mm
Dla mnie puls jest przede wszystkim po to aby nie było odprysków ale wprowadza dużo ciepła do spoiny więc sam musisz zadecydować duopuls się nie wypowiadam bo nie spawałem tym nie wiem jak jest z ciepłem i jak jest z wtopieniem i wszystkim
i własnie przy pulsie masz gorsze wtopienie się w materiał niż przy prądzie natryskowy.
Jeśli dużo ciepła wprowadzisz w materiał to zmieniasz strukturę cząsteczkową stali w strefie wpływu ciepła w przenośni z ziarenek piasku na rzodkiewki a czasami buraki.
co do prądu to przy drucie 1.0 ja bym jechał 230 amper około - 260 max zależnie od jakiej granicy zaczyna się łuk natryskowy a nie kropelkowy
zależne wszystko od spawacza
ogólnie polecam do spawania drut 1.0 jeśli ktoś nie spawa prądem powyżej 310 amper zależnie od maszyny każda ma inny zakres do drutu 1.0
Tak jak już pisałem w wielu postać średnica kropli łuku przy spawaniu wynosi 0,9 mm czyli jest najbardziej zbliżona do drutu 0,8 i 1,0 tak mi zawsze powtarza UDT-owiec który mnie egzaminuje od zawsze spoko gościu podpowie doradzi uczy
Mam nadzieje że moja wypowiedz pomoże dokonać wyboru
Jeśli chodzi o mnie to gdybym miał do spawania Froniusa którego znam dobrze to spawałbym to pulsem ale na minusowej indukcyjności robi troszkę więcej odprysków ,ale twardo idzie nie na miękko ,że brzęczy/syczy tylko tak pulso-pyrczenie mniej ciepła wprowadza