Czytałem kilka postów na ten temat ale nigdzie nie mogę znaleźść rzeczowych odpowiedzi.
Spawam cały czas w stali a teraz przyszła konieczność spawania aluminium, tig raczej odpada ze względy na gabaryty oraz ilość spawów
Tak wiec migomat. Z tym że nie mogę dojść z ustawieniami do ładu, po pierwsze migomat transformatorowy czy invertor?? Na warsztacie mam same transformatorowe 400 amperowe migomaty nimi nie wychodziło tak wiec kupiłem invertorowy magnum 330 4x4 wiem ze to chińczyk ale sprzedawca twierdził ze do ALU bedie super wiec... Niemniej problem na transformatorze i invertorze ten sam spraw jest bardzo szeroki i brzydki a jak zmniejsze prąd i posów to albo pląta drut w podajniku albo upadła drut w dyszy i po spawaniu. Drut 0,8 materiał blacha 4mm (docelowo chce spawac 1,2-4mm), pancerz teflon, gaz argon, rolki ALU niby wszystko jak być powinno a spawy nie bardzo wychodzą. Migomat ess401, magnum 330 4x4, ozas 401a, esab lav 400. Efekt na każdym taki sam. Najlepszy z tych migomatów wydaje mi się stary ess aczkolwiek czytałem ze powinien być invertor wiec może próbować na tym magnumie??
Użytkownik karolkarol edytował ten post 20 luty 2017 - 20:40