Na allegro jest wysyp butli na wszystko, argon, co-argon, tlen itd. Wszystkie pięknie pomalowane, z aktualnymi cechami itp.
Słyszałem o przebijaniu gaśnic śniegowych na takie butle, ew. przebijaniu co-argon (bo tego najwięcej), na czysty argon.
Pyt.1. Czy to bezpieczne - bo nie chcę sprawdzać, jak daleko poleci dach od garażu w razie "W'
Pyt.2 Jak z czystością argonu w takich butlach - jeśli jest to przebita gaśnica, albo mieszanka to jest opcja, że argon będzie stosownie czysty w takiej butli?
Pyt. 3. Czy da sie jakoś odróżnić "prawdziwe" butle, od gaśnic?
P.S. Zakładając zrobienie węża-przetoczki o wytrzymałości powiedzmy 250bar, można bez stresu przebijać argon z 40l do 8l? Jak wszyscy wiemy, argon do małych butli jest zazwyczaj prawie 2x droższy i zwykle dostępny w najniższej czystości, więc taki zabieg ma wiele +, o ile jest bezpieczny.
Użytkownik Pawelec edytował ten post 30 styczeń 2017 - 17:39