Kurs Spawacza, Wątpliwości
#1
Napisano 13 październik 2012 - 15:06
1) Czy warto podejmować kurs spawacza, jeśli nie miałem wcześniej do czynienia z tym fachem? Nie wiem czy po takim kursie miałbym jakąś szansę znalezienia pracy (mieszkam na Śląsku)?
2) Jaka metoda jest najłatwiejsza do opanowania dla początkującego (jaki kurs na początek)?
3) Czy można zostać spawaczem z wadą wzroku?
Pytam, bo w przyszłym roku kończę szkołę średnią (kierunek Technik Elektryk), ale zupełnie nie czuję się w tym zawodzie, a coś działać trzeba... Jesli ktoś podzieli się ze mną swoimi doświadczeniami, będę wdzięczny.
Pozdro
#2
Napisano 13 październik 2012 - 16:28
#3
Napisano 13 październik 2012 - 17:44
#4
Napisano 13 październik 2012 - 18:23
#5
Napisano 13 październik 2012 - 19:07
#6
Napisano 14 październik 2012 - 15:09
Witam.
Na twoim miejscu zrobilbym metode MAG jest najprostsza lub MiG. Tez jestem świeżo po kursie spawalniczym zrobilem MAG i TiG, o prace jest bardzo ciezko dostac w tym kierunku, każdy pracodawca potrzebóje doświadczonego spawacza, a młodych spawaczy nie zatrudniają, Ja szukalem pracy jako spawacz do przyuczenia i wkoncu znalazlem! jestem z kolobrzegu a jade do szczecina jako spawacz do przyuczenia za 12zl brutto. Naprawde jest ciezko znalezc.
Powodzenia
To dobrze,że ci się udało. Miałbym do ciebie kilka pytań odnośnie kursu, np jak długo trwał i ile cię to kosztowało? Czy po takim kursie czujesz się w miare dobrze przygotowany do tej pracy?
pzdr
#7
Napisano 14 październik 2012 - 15:15
..kolego w dobie kiedy UP produkują psełdo spawaczy Ty chcesz sie pchać w tym kierunku ..Ty który bedziesz posiadał mozliwość ukończenia szkoły dającej konkretny zawód...robisz wielki błąd...Ty potrzebujesz tylko dostać wielkiego "kopa" do działań w swoim zawodzie tzn.kształć się dalej i podejmij prace w zawodzie...energetyka to potężny kierunek rozwoju ...elektrownie wiatrowe,elektro cele ...jak myślisz kto to będzie projektował i wykonywał ....elektryk po kursinie z UP ...ten zawód to nie tylko obcinanie koszulki z przewodu...
Co tu dużo mówić... Nie widze się kompletnie w elektryce. Nie rozumiem zbyt dobrze tego fachu i dlatego pomyślałem o ewentualnych kursach na spawacza po ukończeniu szkoły. Ale o jakimś dobrym, z własnej kieszeni, a nie z UP. Myslisz że w moim przypadku ma to sens?
#8
Napisano 14 październik 2012 - 15:16
z tą wadą wzroku to niewiem czy bedzie super fajnie... najłatwiejsza metodą według mnie jest MAG.
Dzięki za odpowiedź. Nie wiesz może jaka jest dopuszczalna wada wzroku dla spawacza?
#9
Napisano 14 październik 2012 - 16:18
#10
Napisano 14 październik 2012 - 17:32
I tu się zgodzę...Byłem instruktorem przez trzy lata w firmie x z filią na pomorzu,masakra,szkoliłem w większości ludzi na podstawowe uprawnienia we wszystkich metodach,to były głównie kursy z UP jak i z OHP.Miałem takie kursy gdzie w dwa tygodnie miałem wyszkolić po około 10 spawaczy po dwie metody,Tig i Mig,coś strasznego,ludzie nie mieli zielonego pojęcia co robić-czas 2 godziny dziennie,w żaden sposób nie można takiego czegoś praktykować! Egzamin wyglądał tak że jak egzaminator przechodził na inne stanowisko ja spawałem próbki tym ludziom..strasznie żal mi dupe ściskał,ludzie bezrobotni,jak takim nie pomóc....kolego w dobie kiedy UP produkują psełdo spawaczy Ty chcesz sie pchać w tym kierunku ..
#11
Napisano 14 październik 2012 - 18:01
To dobrze,że ci się udało. Miałbym do ciebie kilka pytań odnośnie kursu, np jak długo trwał i ile cię to kosztowało? Czy po takim kursie czujesz się w miare dobrze przygotowany do tej pracy?
pzdr
kurs na MAG trwal miesiac i TiG rownież.
Spytaj sie w urzedzie pracy o kursy. Są za darmo finansowane z Unii Europejskiej.
Czy sie czuje dobrze, raczej nie czuje sie dobrze po samych kursach to jest za malo. Mozna powiedziec ze płacisz za sam papier,
i nic wiecej, a dalej to musisz zdobyc doświadczenie u pracodawcy. Za 20 lat zostanie tyko garstka spawaczy w Polsce, poniewaz pracodawca
nie przyjmie ci spawacza bez doswiadczenia.
#12
Napisano 16 luty 2018 - 18:13
ja zapisalem sie niedawno na kurs spawacza
Jak już to kurs spawania a nie spawacza. Spawanie to czynność a spawacz to zawód wyuczony np. w szkole lub jak kiedyś bywało w ZDZ ... trwało to 2-a lata . Jak już reklamujesz ośrodek to nie myl pojęć.
Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali
https://www.youtube....w_as=subscriber
#13
Napisano 16 luty 2018 - 20:25
Jak temat został już odświerzony to mam pytanie do osób "obracających" się na co dzień w firmach spawalniczych. Jakie na tą chwilę są szanse za znalezienie pracy jako spawacz w Polsce z papierami na czarną stal MAG 135 ,pachwiny i blachy doczołowo,bez doświadczenia (w moim przypadku spawam prawie rok części do maszyn rolniczych Mag 135 ,materiał od 1.5-3mm ,stal czarna ,niestety bez umowy wiec ciężko wiarygodnie to potwierdzić )
#14
Napisano 19 lipiec 2018 - 16:18
Wada wzroku nie jest żadną przeszkodom jeśli nie jest poważna po drugie zanim pójdziesz na kurs spawacza zorientuj się w ofertach pracy ja osobiście polecam tobie na początek MAG135 I moduł i elektrodę I moduł a potem sam zobaczysz.
Kto walczy do końca, czasem przegrywa, kto się poddaje, przegrywa zawsze.
#15
Napisano 20 lipiec 2018 - 14:11
Wada wzroku, o ile nie bardzo duża nie jest przeszkodą ale w zależności od rodzaju i wielkości wady jest strasznym utrudnieniem w pracy.
Wiąże się to z tym że raczej nie powinno się stosować soczewek podczas pracy bo może później być problem z ściągnięciem, więc zostają nam okulary korekcyjne... a te w pewnych warunkach są strasznym utrapieniem...
Wiadomo zależy jak się trafi ale mało kto na dzień dobry dostaje maskę z nawiewem oraz inne fajne pomoce chroniące twarz.
Szczególnie pracując w warunkach zimowych czy upałach, para wodna z oddychania oraz pot daje się we znaki bardziej okularnikom (czyli mnie również), do tego zapylenie oraz zadymienie miejsca powoduje to że szkła korekcyjne się brudzą a nie wspominam jak szybko okazuje się że w szkle mamy wtopione opiłki od spawania lub szlifowania. Trzeba mieć też na świadomości, że przydałoby się używać jakiś półmasek które mają wydmuch tak skierowany aby powietrze nie wracało w góre czyli zwykłe papierówki nie dadzą rady (chociaż to nie ochrona, ale pył troszkę zbiorą). Do tego przydałoby się użyć lekko innych gogli w które się nam zmieszczą nasze okulary.
To są jednak detale, w zależności od wielkości wady wzroku największym problemem jest czynnik ludzki, czyli szef sknera lub też jakiś burak, super spawacz który ma innych za nic, największym zagrożeniem jest to że o ile człowiek wyposarzy się w odpowiednią maskę itd to wielu spawaczy ma za nic innych no i najwięcej człowiek ma naświetlonych oczu kiedy ktoś nie ma czasu aby jakiś parawan zakryć, no i dostajemy przez przypadek. Trzeba mieć świadomość że zdrowe oczy lepiej zniosą naświetlenie ale i one też nie są wieczne...
Trzeba mieć świadomość że spawanie wzroku nie poprawia, tylko pogarsza - więc mając jakąś większą wadę lepiej się w to nie pchać... jeszcze do tego wada wzroku może spowodować problemy z pracą na wysokości, no i nie myślę to o 20m tylko powyżej 3,5 m...
Warto się zastanowić wcześniej... czy nie mamy za dużej wady wzroku...
Owszem dbając o siebie (odpowiednia osłona twarzy, maska z nawiewem), możemy zminimalizować ryzyko pogarszania się zbyt dużego wzroku...
Sam osobiście mam złe wspomnienia z pracy na warsztatach w PL...w sumie BHP to było mżonką i tylko na papierze...
Mientras hay vida, hay esperanza.
Julio Verne
#16
Napisano 28 sierpień 2019 - 16:39
Witam. To mój pierwszy post.
Chciałbym się podzielić pewnymi wskazówkami które być może pomogą komuś w podjęciu decyzji o nauce spawania.
Osobiście polecam pomoc UP dla początkującego. Rejestrując się jako bezrobotny mamy pewne możliwości.
Jedną z nich jest dofinansowanie szkolenia.
Można wybrać własną "szkołę spawalniczą" w której będziemy się uczyć. Warunkiem dofinansowania jest gwarancja zatrudnienia po kursie, to jest umowa o pracę na min. 3 miesiące - na stanowisku na którym potrzebny jest spawacz lub spawanie jako takie. (Więcej info w UP).
1. Co do kursu. Wybrałem szkołę , chodziłem przez 20 dni , nauka i praktyka spawania , potem egzamin pod UDT. Spełniło to moje oczekiwania.
2. Co do pracy. O pracę tylko jako spawacz może być ciężko , sam pytałem w 2-3 sporych firmach bez skutecznie. Ale jeśli szukamy pracy gdzie spawanie jest umiejętnością potrzebną pracodawcy (ale nie jedyną) mamy wiele możliwości wyboru. Ja osobiście znalazłem pracę jako ślusarz - spawacz przy balustradach w prywatnym warsztacie.
Warto poczytać na temat spawania , lub/ też spróbować sobie wcześniej bo na kursie trzeba już coś , cokolwiek umieć , raczej nikt ręki nam nie poprowadzi.
Jak ktoś chce spawać / zostać spawaczem to się "da".
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych