WARNING. Firma dzwoni z propozycją pracy w Elektrownii Jądrowej na Słowacji jako elektromonter przy montażu tras kablowych. Proponują 6€/godz. przejazd i zakwaterowanie oraz wyżywienie. Wymagają (świadectwa o niekaralności 30zł), jakiegoś stażu pracy i wysyłają skierowanie na badania przez email koszt od 150-400zł zależy gdzie robimy badania lek. I teraz są możliwe dwa zakończenia: a) Nie odzywają się, nie odbierają telefonu - echo. Zostajemy z badaniami za które nikt nam nie zwróci, świadectwem o niekaralności. Jak ktoś zrezygnował z zasiłku w Urzędzie Pracy lub zszedł z L54(chorobowego) to zostaje z ręką w nocniku. b.) Scenariusz B długo się nie odzywają(4-6tygodni) w końcu po jakimś sygnale od nas email, telefon, sms gdy akurat mają pracę wciskają nas do pracy w Polsce i mówią: na razie pan popracuje w Polsce, a za tydzień pojedzie pan na Słowację przecież może pan w każdej chwili zjechać do domu bo np. z Krakowa ma pan blisko. I tak zostajesz na czas kontraktu(ok.6miesięcy) uziemiony w Polsce w przysłowiowym Krakowie. Oczywiście badania i papiery chcą mieć na już, bo wyjazd na Słowację jest na dniach. Nie podaję nazwy firmy, bo admin zaraz zdejmie temat.
Użytkownik Mysterious Pipe Fitter edytował ten post 26 kwiecień 2016 - 15:18