Akordować to można przysłowiowe "płoty" i balustrady.
Złączy odpowiedzialnych, które podlegają badaniom nieniszczącym NIE spawamy na akord. Trzeba przestrzegać technologii (temperatura międzyściegowa, podgrzanie materiału, ilość "lag" , itp... Pogonisz=spierd*olisz i materiał, i styk, że o straconym czsie nie wspomnę.
No bo jak przyjdzie ci potem kopać żłobiarą, albo co nie daj Boże gitarować szlifierą fi 230 spieprzone złącza, które odpadły po RTG, czy UT, albo MT, to się za****sz, i kuffno zarobisz...
Spawamy spokojnie, bez presji, panowie...
A tego co wymaga zaiwaniania na akord -posłać do wszystkich diabłów.