Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ośrodek Szkolenia Spawaczy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 TomaszWąs

TomaszWąs

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 2 postów

Napisano 18 marzec 2016 - 22:41

Witam,

 

mam pytanie odnośnie własnego ośrodka szkolenia spawaczy. Jestem spawaczem od prawie dwudziestu lat, połowa życia w delegacji i zdobyte doświadczenie w metodach spawania 111, 141, 135, 136, cięcie plazmą i spawanie acetylenowo-tlenowe. Gotówki naodkładałem już dość sporo i wydaje mi się, że najwyższy czas zjechać do Kraju i w coś zainwestować.

I moje pytania, jak uważacie?:

 

-  orientacyjny koszt założenia takiego ośrodka (sprzęt i wyposażenie np. na początek po dwa stanowiska na metodę, bądź nawet 5-6 na samą metodę 141 ponieważ w tym czuję się najpewniej i najlepiej)?

- czy ja mógłbym uczyć spawać, czy musiałbym zatrudnić jakiegoś wyspecjalizowanego spawalnika?

- jak wygląda to w formie prawnej, czy nie zniszczy mnie Państwo?

- czy musiałbym podpisać jakąś umowę z IS Gliwice bądź innymi Instytucjami Głównymi w Polsce?

- czy to w ogóle jest możliwe i opłacalne na tyle żebym nie musiał już wyjeżdżać za granicę?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam Tomasz Wąs.

 



#2 sdb

sdb

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 113 postów

Napisano 21 marzec 2016 - 19:12

Pomysł wydaje się dobry. Ośrodków szkolenia spawaczy niestety nie brakuje. Moim zdaniem bardzo ważna jest lokalizacja. Jeżeli będziesz szkolił gdzieś gdzie jest przemysł, albo raczej to co z niego zostało, to prawdopodobieństwo zainteresowania będzie większe, niż gdybyś otworzył działalność w przeuroczych Borach Tucholskich. Jedno co na pewno wiem, że taki ośrodek powinien być wpisany do rejestru jednostek szkolących, bo np. powiatowe urzędy pracy skierują bezrobotnego tylko do ośrodka wpisanego do ewidencji. Działalność szkoleniową trzeba połączyć w świadczeniem usług spawalniczych ponieważ z samego szkolenia będzie się zapewne ciężko utrzymać. Akredytacja IS w Gliwicach nie jest obowiązkowa. Chociaż wiele osób do dzisiaj kojarzy szkolenie spawaczy i w ogóle spawalnictwo z Instytutem Spawalnictwa. Co do podatków, to musisz dowiedzieć się u źródła, pewnie usługi szkoleniowe są inaczej opodatkowane niż np. produkcja. Spawalnik z doświadczeniem przemysłowym by się z pewnością przydał, bo praktyka, praktyką, ale jakieś podstawy teoretyczne spawania taki młody adept powinien mieć, tylko bez przesady z tą teorią. Jednak z usług spawalnika można skorzystać w ramach umowy-zlecenia. Koszty założenia ośrodka zależne będą od mnóstwa czynników. Sama wentylacja pochłonie sporo pieniędzy, a przecież trzeba pomyśleć o zapleczu socjalnym, małej sali wykładowej. Na Mazurach jest piękny ośrodek szkolenia spawaczy (niestety nie mogę napisać dokładnie gdzie), popatrz i sam oceń przypuszczalne koszty. Jak masz swój budynek, to jesteś górą, ale jak zamierzasz coś wynająć to daj sobie spokój. No chyba, że odłożyłeś naprawdę sporo gotówki :). Trochę miałem do czynienia ze szkoleniami spawalniczymi, ale to już chyba bardziej rozmowa prywatna niż pisanie na forum.  Powodzenia 



#3 TomaszWąs

TomaszWąs

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 2 postów

Napisano 22 marzec 2016 - 08:49

Dziękuję za odpowiedź, a co myślisz o takim pomyśle.

Z racji tego że mam bardzo dobre dojścia do egzaminatora TUV, SUD Polska (rodzina), ogłosiłbym się w okolicy odnośnie ośrodka szkolenia spawaczy, że wyrabiam niemieckie uprawnienia TUV, zbierałbym zespoły 10 osób, szkolił a później gdy taka osoba będzie już gotowa wyrabiał uprawnienia bez egzaminu? Ryzyka praktycznie wcale a pieniążki lepsze dla każdej strony ponieważ normalnie kurs kosztuje ok. 4000 a ja bym go robił za 1050 zł (tak kalkulowałem żeby było opłacalne, w miesiącu musiałbym mieć ok. 15-20 osóB)

Jak to widzisz?



#4 kryszard

kryszard

    Aktywny

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 25 postów

Napisano 23 marzec 2016 - 09:49

I tutaj zapala się czerwona lampka. Musisz po pierwsze odpowiedzieć sobie na pytanie czy chcesz szkółkę spawalniczą która faktycznie uczy spawać czy chcesz być fabryką uprawnień. Musisz pamiętać, że uzyskanie uprawnień TUV to w obecnych czasach żaden problem i każda osoba mająca chociaż małą przygodę w spawaniu ma "dostęp do uprawnień" za 500-700 złotych i dlatego Twoje 1050 nie bardzo jest atrakcyjne. Jeśli zaś masz zamiar naprawdę szkolić spawaczy tzn. laika nauczyć spawać to pamiętaj, że nie zrobisz tego w 130 godzin praktyki i dlatego też kurs nie może kosztować 2500 czy 3000 pln, gdyż osoba zrobi sobie 141 w hl45 i po podejściu do próbek w 3-4 kolejnych firmach, których po kursie nie przejdzie, dojdzie do wniosku, że nie było warto wydawać tych pieniędzy na kurs. Jeżeli nauczysz delikwenta w 2 miesiące zdawania próbek i świeżak po kursie nie będzie miał problemu z przejściem próbek i jego pierwsza wypłata pokryje większą część kursu spawalniczego to duże prawdopodobieństwo, że będzie Cię i Twój ośrodek wychwalał pod niebiosy a co za tym idzie to swoim bezrobotnym znajomym lub znajomym zarabiającym gdzieś na magazynach po najniższe krajowe przekaże "Chłopie tam robi Ci gościu kurs za 7 000, ale ja po tym dostałem od razu pracę za 30 na rękę i w ciągu miesiąca mi się kurs zwrócił, dziś zarabiam 7000-8000 złotych, a nie 1800 z premią na magazynie na wózku". 

Teraz o IS, jedyne co tam ma sens to IWE, IWT itd. Osobiście panuje przekonanie, że nie warto, chociaż jest to instytucja dobra na początek. 

Jeśli chcesz faktycznie oferować kompleksowo swój produkt to proponuje mieć w swojej ofercie UDT, TUV i oprócz spawania kilka innych potrzebnych kursów (palniki, suwnice, izometryk, techniczny, zwyżki).

Obliczenie kosztów samego sprzętu jest proste: stanowisko tj. 5 000 jaka taka spawarka (możesz kupić invertec lincolna 160, na początek), szlifierka kątowa 300, stół możesz zrobić sam za jakieś 500, kurtyna niech i pochłonie 500, więc daje nam to jakieś 7 tyś za stanowisko do 141. Teraz jeszcze koszty wentylacji na 4-5 stanowisko, które mogą wynosić od 10 do 50 tyś. to wszystko zależy od tego jak chcesz zadbać o adeptów sztuki spawania. Dodatkowo dolicz 3 tyś na rozprowadzenie gazów, 5-6 na instalacje elektryczą plus oświetlenie. Nie zapomnij również o pile taśmowej i może małej tokarce do fazowania (niekonieczna ale przydatna). Dalej masz pomieszczenie socjalne gdzie trzeba kupić szafki, zrobić stołówkę, wyposażyć biuro. Z pewnością będziesz miał również popyt na 135 więc i półautomaty będą potrzebne. Jak zauważył przedmówca, jeśli nie masz budynku to dodatkowo ponosisz koszty wynajmu. Jak odłożyłeś 150-200 możesz myśleć, ale temat nie będzie łatwy, i musisz przygotować się na to że pierwsze miesiące przyniosą straty. Niewykluczone, że kolejne również i po roku lub dwóch wrócisz do spawania u niemca lub fina. Z biznesem jest tak, że nawet wkładając całego siebie nigdy nie jesteś pewien efektu końcowego. Na papierze i wyliczeniach może wszystko wyglądać zachęcająco, lecz realia często boleśnie weryfikują naszą teorię. Jeśli potrzebujesz pomocy merytorycznej to odezwij się na priv.



#5 Artur

Artur

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 233 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 23 marzec 2016 - 23:32

Tomek, jak naodkładałeś "dość sporo gotówki", to niech sobie leży na koncie i procentuje. 

Z "fabryką uprawnień" daj sobie siana. W Warszawie, na "Różycu" nie takie papiery robią. Są tam tacy "macherzy" co to nawet dyplom króla angielskiego są w stanie wyrobić, i odpowiednimi pieczęciami opatrzyć....

 

Ale jeżeli masz pasję, i lubisz uczyć nowych adeptów "sztuki spawalniczej", to zanim założysz szkołę, to przed Tobą długa droga. I walka z urzędami.

Podziwiam Twoją pasję, i chęci, ale jednak będąc na Twoim miejscu -odpuściłbym. Utopić zaoszczędzony, w trudzie zarobiony szmal -nie problem.

Ale mnie by było szkoda. Bo ryzyko ogromne. 

Włóż na lokatę, niech sobie procentuje.

 

Bo lepszy wróbel w garści, jak gołąb na dachu.

Tak mówią.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych