Jak to możliwe 175 kr duńskich przy ich podatkach daje 76 złoty netto wtedy podatek musiałby być w granicach 16-17 % jeszcze mniej niż w Norwegi to w Dani gdzie są wysokie podatki chyba podstawa to 40% a nie 17% więc 175kr/h to daje 105kr netto a korona duńska to okolice 0.55groszy chyba nei chce mi się sprawdzać ale to szczegół więc 105kr razy 0.55 to 57 zł a nie 76zł niech ludzie to sprawdzą żeby ktoś rozczarowany nie wrócił a Norwegia drooooga chleb kotlety jakieś warzywo i piwo 200NOK prawie stówka nei mówię o palaczach gdzie paczka fajek prawie 50zł no nic powodzenia i sugeruje rozpoznanie zrobić bo mogę się mylić
Agencja Pośrednictwa Pracy - Daniel Jurkiewicz
#1
Napisano 05 luty 2016 - 20:28
#2
Napisano 06 luty 2016 - 12:33
Jesli ktos jedzie pierwszy raz do danii to takiej podstawy 40% nie ma. Takze oplacaloby sie.
#3
Napisano 06 luty 2016 - 13:19
mozesz placic na pewno podatek na bezrobotnych i urzad pracy obowiazkowy jakos okolo 8 procent to jest i na tym sie skonczy przez pierwszy rok ...jesli bedziesz mial meldunek i wykazesz ze przyjechales wesprzec tutejszy rynek pracy...znajomy tak mial ale w przyszlym roku chcial tak samo zagrac i dojebali mu piekna doplate z kara ...
#4
Napisano 06 luty 2016 - 14:21
jaka skandynawia takie podatki
Użytkownik qnox edytował ten post 06 luty 2016 - 14:21
#5
Napisano 08 luty 2016 - 19:39
Jedźcie do Francyji to zobaczycie jakie podatki mimo że 10% podstawy to całe dobrodziejstwo powala tu uciekają do belgii jak ktoś może bo nie wytrzymują.
#6
Napisano 09 luty 2016 - 00:03
Bo francuski rząd to debile zamiast ukrócić socjal dla masowo rozmnażających się nierobów yyyyyy i zmniejszyć podatki dla pracujących to ci gnębią pracujących podatkami i dają wielodzietnym niepracującym utrzymującym się z ilości potomstwa yyyyy się nie będę wyrażał komu ale każdy wie o kogo chodzi zresztą cały zachód jest poje... i robi tak samo nie mogę tego zrozumieć jaki cel temu przyświeca!!!
#7
Napisano 23 luty 2016 - 20:25
W Finlandii miałem podatek 1,5% (bo pod koniec roku przyjechałem) i szybko się stamtąd ulotniłem, podstawowe zakupy w sklepie 40eur dziennie (paczka fajek, coś na obiad do mikrofali, kanapka i picie do roboty oraz dwa "piwa") razy 30 dni to 1200eur do tego dwa bilety na samolot 600eur miesięcznie i opłata za pokój 200eur.
Zostaje nic albo mniej niż za skrobanie odprysków na płotkach, co dopiero jak podatek dowalą, jednak desperatów nie brakuje dla których 15PLN/h w kraju to elitarna stawka.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych