Kolego, a wyciąłeś którą część łącza? Tę z góry?
To wystarczy pomyśleć logicznie, rury będą obciążone ciśnieniem od wewnątrz, nie będą łamane, rozciągane, ściskane.
Będą pracowały na ciśnieniu i przepływie.
Wyjaśnij mi sens łamania części próbki?
Celem jest pokwitowanie od spawalnika?
To po co w ogóle jakieś testy, w ciemno podpisać, kwit jest, sztuka się liczy.
Jak ofermy wykonują RT i je oceniają to wad nie widzą.
Jakei znaczenie ma wada na łamaniu, której nei widać na RT dla rury, która nie będzie pracować w konstrukcji?
Ja rozumiem, że sztuka dla sztuki z takimi testami, ale warto chociaż wiedzieć po co to jest i dlaczego nie da się prawidłowo przeprowadzić testu zgodnego z normą.
Chcesz latać takimi samolotami? Jeździć po tak zbadanych torach? Jeździć takimi windami?
Może się znowu jakaś hala musi zawalić na ludzi?