witam
Panowie podzielcie się swoimi doświadczeniami jak spawacie miejsca trudno dostępne. powiedzmy że jest pachwina 90 stopni czyli dwa przedmioty których pospawanie nie robi dużych kłopotów
ale jak już jest 45 stopni czy 30 to już (moim zdaniem) jest duży kłopot, bo nie podejdziesz tam fają.
dobra. nie będę ukrywał. mam do pospawania profile kwadratowe z nierdzewki, z których jeden jest zacięty pod kątem 30 stopni
jeszcze nawet się nie przymierzałem ale już wiem że nie podejdę tam fajką
więc jak to pospawać?? choćby bez drutu