33 odpowiedzi w tym temacie

[bin75]

''p.s Agencja za pracownika pobiera należną mu dietę oraz za jego prace wynagrodzenie w 99,999 procent agencja zarabia na pracowniku 90 procent nie płacąc należnej dziety gdy umowa o Pracę jest sporządzona w Polsce i na której widnieje że został pracownik oddelegowany do pracy np w Niemczech czy innym krajy Dieta to jest na dziś 45 ojro plus za godzine pracy 10 ojro plus obowiązkowo darmowy nocleg i dojaz do i z pracy na hotel ale agencja ma was w dupie i robi z wami co chce

Wiem co piszę bo sam przeprowadziłemśledztwo małe i wyszło szydło z wora''............................................A ja powiadam że pracownikowi oddelegowanemu za granice dieta sie nie należy.Należy się wtedy gdy jedziesz w delegacje.Panie waco.

[AIR-SPAW]

Te bin75- Doucz się to podyskutujemy wtedy o prawie pracy OK.. A dieta to się należy jak psu micha 

Użytkownik AIR-SPAW edytował ten post 29 czerwiec 2015 - 19:33

[bin75]

Na Te to tramwaj stoi......poczytaj to .....http://pieniadze.gaz...a_do_diety.html       albo podaj mi twoje lepsze zródło......

[marekw]

''p.s Agencja za pracownika pobiera należną mu dietę oraz za jego prace wynagrodzenie w 99,999 procent agencja zarabia na pracowniku 90 procent nie płacąc należnej dziety gdy umowa o Pracę jest sporządzona w Polsce i na której widnieje że został pracownik oddelegowany do pracy np w Niemczech czy innym krajy Dieta to jest na dziś 45 ojro plus za godzine pracy 10 ojro plus obowiązkowo darmowy nocleg i dojaz do i z pracy na hotel ale agencja ma was w dupie i robi z wami co chce

Wiem co piszę bo sam przeprowadziłemśledztwo małe i wyszło szydło z wora''............................................A ja powiadam że pracownikowi oddelegowanemu za granice dieta sie nie należy.Należy się wtedy gdy jedziesz w delegacje.Panie waco.

Jest dokładnie tak jak piszesz... To taki kruczek prawny "oddelegowanie" i z moralnego punktu widzenia każdy się burzy bo dieta się mu należy, niestety, nasze prawo ma mało z moralnością wspólnego i dieta w takim wypadku się NIE NALEŻY. Żeby było śmieszniej przy obliczaniu podstawy wymiaru składki ZUS na ubezpieczenie chorobowe, odlicza się od składki diety których nie dostałeś bo ci się zgodnie z prawem nie należą... Cel takich kombinacji jest jeden: w razie "W" zapłacić niskie chorobowe. Czasy kiedy brało się po 8-10 tyś chorobowego z ZUS (z zagranicznej budowy) już minęły i nie wrócą...

[PanJacek]

bin75 skojarz słowa "oddelegowany" i "delegacja".

[bin75]

panie jacku....o co come on........w linku masz wszystko.

[PanJacek]

W linku są bzdety, słowa znaczą co znaczą i nie podlega to interpretacji.

[spartaccus]

Trochę się usmiałem z tej diety, to nie do końca tak. Dieta się nalezy i owszem według stawek przewidzianych dla danego kraju. Ale jest kompletną bzdurą ze nalezy się dieta i opłacony nocleg itd. Dieta jest właśnie na pokrycie noclegów między innymi. Czesto się zdaża tak ze dieta nie jest wypłacana ale za to jest opłacony nocleg. Który kosztuje w zależności od  landu w niemczech i nierzadko kosztuje ok 45 euro.

[marekw]

Panowie, przestańcie wreszcie pieprzyć bzdury !!! Przy ODDELEGOWANIU dieta się nie należy, przy DELEGACJI dieta się należy, czy cała czy nie to zależy od tego czy pracodawca zapewnia zakwaterowanie, posiłki itp pierdoły. Temat był sprawdzany u prawnika, sam z kumplami kiedyś chciałem sądzić się z pewną firmą z Poręby i to co piszę jest na 1000% sprawdzone i pewne. Jak jeden z drugim masz umowę o prace zawartą w Polsce z Polską firmą/agencją i jest napisane że firma cię oddelegowuje do pracy za granicą na jakiejś konkretnej budowie to możesz ZAPOMNIEĆ o diecie, jak cię firma wysyła w DELEGACJE w celu wykonania konkretnej pracy/załatwienia jakiejś sprawy/zwiedzenia okolicznych knajp czy burdeli (nie potrzebne skreślić) to dieta jak najbardziej się należy, jak i zwrot kosztów przejazdu. Wszystko to jest opisane konkretnie w kodeksie pracy tylko trzeba czytać ze zrozumieniem ew. zasięgnąć rady prawnika. Żadne zaklinanie rzeczywistości, bzdury na temat że "słowa znaczą co znaczą i nie podlegają interpretacji" itp. pierdy możecie sobie w buty wsadzić, pierwszy lepszy radca prawny was wyśmieje w sądzie, zresztą z aprobatą pani/pana sędziego.

Tak jest skonstruowane prawo w tym kraju...

[PanJacek]

"Przy ODDELEGOWANIU dieta się nie należy, przy DELEGACJI dieta się należy"

Kto nie radzi sobie z gramatyką niech wraca do szkoły.

 

"Temat był sprawdzany u prawnika" - to było iść do prawnika w Szwecji, ponieważ w EU wyroski są wzajemnie uznawane (orzecznictwo jest źródłem prawa) to miałbyś jasną wykładnię, że oddelegowanie i delegacja to samo, wystarczy że język ma uboższą gramatykę.

 

"Wszystko to jest opisane konkretnie w kodeksie pracy tylko trzeba czytać ze zrozumieniem ew. zasięgnąć rady prawnika."

Przedstawię Ci kilka zupełnie sprzecznych interpretacji lewników na ten temat.

 

Polecam sądzenie się z polskimi firmami w normalnych krajach. Kto ma eunip tego można pozwać gdziekolwiek coś uczynił.

[marekw]

"Przy ODDELEGOWANIU dieta się nie należy, przy DELEGACJI dieta się należy"

Kto nie radzi sobie z gramatyką niech wraca do szkoły.

 

"Temat był sprawdzany u prawnika" - to było iść do prawnika w Szwecji, ponieważ w EU wyroski są wzajemnie uznawane (orzecznictwo jest źródłem prawa) to miałbyś jasną wykładnię, że oddelegowanie i delegacja to samo, wystarczy że język ma uboższą gramatykę.

 

"Wszystko to jest opisane konkretnie w kodeksie pracy tylko trzeba czytać ze zrozumieniem ew. zasięgnąć rady prawnika."

Przedstawię Ci kilka zupełnie sprzecznych interpretacji lewników na ten temat.

 

Polecam sądzenie się z polskimi firmami w normalnych krajach. Kto ma eunip tego można pozwać gdziekolwiek coś uczynił.

Chłopie, czasem już czytać się nie da tego co piszesz... Jak się uczepisz "swojej racji" to nic cię nie przekona że jej nie masz, wymyślasz coraz bardziej bzdurne i naciągane argumenty, a ludzi nie omylnych nie ma i takim uporem robisz z siebie tylko pośmiewisko.

Żyjemy, jak byś nie wiedział, w POLSCE i uregulowania prawne w Szwecji, Dani czy Luksemburgu nas raczej mało interesują. Tym bardziej że temat jest o POLSKICH agencjach pracy i warunkach zatrudnienia (tudzież walenia w rogi przez nie) Polaków, więc nie wyjeżdżaj z radami w stylu "trzeba było iść do prawnika w Szwecji" a może w Grecji albo na Islandii? Równie dobrze mógł by wynająć prawnika z Florydy żeby przed sądem w Szwecji walczył o diety należne z Polskiej agencji pracy za pracę wykonaną na terenie Holandii, zajebiste, tylko że w umowach cywilno prawnych zwykle jest klauzula określająca właściwość miejscową sądu do rozpatrywania sporów i zapewniam cię że nie są to sądy ze Szwecji...

A jeszcze jedno, w którym miejscu nie radzę sobie z gramatyką? Oddelegowanie i delegacja to w świetle POLSKIEGO prawa dwie zupełnie różne rzeczy, najpierw się doucz/doczytaj odp. przepisy a później udzielaj takich "światłych" rad... 

[bin75]

Chłopie, czasem już czytać się nie da tego co piszesz... Jak się uczepisz "swojej racji" to nic cię nie przekona że jej nie masz, wymyślasz coraz bardziej bzdurne i naciągane argumenty, a ludzi nie omylnych nie ma i takim uporem robisz z siebie tylko pośmiewisko.

Żyjemy, jak byś nie wiedział, w POLSCE i uregulowania prawne w Szwecji, Dani czy Luksemburgu nas raczej mało interesują. Tym bardziej że temat jest o POLSKICH agencjach pracy i warunkach zatrudnienia (tudzież walenia w rogi przez nie) Polaków, więc nie wyjeżdżaj z radami w stylu "trzeba było iść do prawnika w Szwecji" a może w Grecji albo na Islandii? Równie dobrze mógł by wynająć prawnika z Florydy żeby przed sądem w Szwecji walczył o diety należne z Polskiej agencji pracy za pracę wykonaną na terenie Holandii, zajebiste, tylko że w umowach cywilno prawnych zwykle jest klauzula określająca właściwość miejscową sądu do rozpatrywania sporów i zapewniam cię że nie są to sądy ze Szwecji...

A jeszcze jedno, w którym miejscu nie radzę sobie z gramatyką? Oddelegowanie i delegacja to w świetle POLSKIEGO prawa dwie zupełnie różne rzeczy, najpierw się doucz/doczytaj odp. przepisy a później udzielaj takich "światłych" rad... 

[bin75]

1oo% racji....a do pana jacka-wywalcz mi te diety a będziesz leżał do konca życia nie robiąc nic.........

[PanJacek]

Ja miałem płacone. Nikomu nawet pomysł taki nie w głowie nie psotał aby nie płacić.

Mnie mało interesuje czy polecenie zwierzchnika dotyczy Lądku czy Londynu. Jadę, a licznik bije.