to powiedz mi co bedzie sie działo z shermanem na 45 m przedłużacza? Czy bedzie różnica miedzy shermanem , kemmpi i lincolnem czy nie bedzie różnicy wogole. Jesli uwazasz ze po kalibracji bedzie tak samo to chyba nie spawales w takich warunkach za dużo. A wiedze czerpiesz z książek
TIG AC/DC
#21
Napisano 18 maj 2015 - 14:39
#22
Napisano 18 maj 2015 - 15:13
Z doświadczenia Ci powiem co się dzieje z messerem i kemppi na 100m przedłużacza...
Otóż nic szczególnego.
A sherman nie jest godzien abym brał to do ręki.
#23
Napisano 18 maj 2015 - 19:45
No ja jestem tego samego zdania , ludzie mowia ze nie ma różnicy , ok nie bedzie duzej roznicy jak beda spawac w garazu bez przedluzacza , ale na robocie roznica bedzie spora... osobiscie wolal bym kupic uzywke dobrej firmy niz nowe gówno..
#24
Napisano 18 maj 2015 - 20:34
I popieram ze spawarka juz na AC/DC to nie za 3 tysiace typu sherman i inne chinczyki , tyko juz wolal bym kupic uzywanego lincolna czy kempi i nimi golic. Serwis jest w polsce dobry , a jak zadbasz o taka spawareczke to bedziesz nimi golic i golic , mozna dokupic chlodnice itp...
kumpel kupił kempi używane ac/dc z chłodnicą za 8 tys bez palnika a tu mowa o 3 tys nie da rady
#25
Napisano 18 maj 2015 - 20:56
Mam pytanie, niestety nie do końca na temat, który Panowie poruszacie, ale chodzi o tiga bez funkcji bezstykowego zajarzania łuku, czy to prawda, że w takim przypadku łuk zajarza się nie na materiale spawanym, a na jakiejś dodatkowej podkładce? No właśnie, może ktoś z fachowców podpowie z czego taka podkładka ma być wykonana.
#26
Napisano 18 maj 2015 - 21:00
Ta podkładka może być wykonana z metalu. Na przykład z imadła przenosisz na element.
Niektóre materiały są wrażliwe na zanieczyszczenie wolframem, ale dzisiejsze scratch start w poważnych urządzeniach nie generuje tego problemu.
koxu ja mam kemppi z salonu za 2 tysie i jakoś daje radę
#27
Napisano 19 maj 2015 - 02:51
Ta podkładka była wykonana NIE z metalu tylko z grafitu... Kiedyś nie było zajarzania HF w tig-ach i ludzie jakoś spawali...
Co do tego że niektóre metale są wrażliwe na wolfram, to PANOWIE, wtrącenia wolframu są NIEDOPUSZCZALNE w żadnej klasie wykonania spoin. Tyle że w przypadku zajarzania łuku nie chodzi raczej o wtrącenie wolframu w materiał tylko o to że elektroda wolframowa dostaje "po dupie" i traci swoją ostrość.
Tyle w temacie...
A do meritum sprawy wracając, nie ma o czym dyskutować, najgorsza markowa "używka" będzie lepsza od shermana, tigera, welder fantasy czy jakie tam jeszcze chińczyki nazwy wymyślą, piszę bo wiem, miałem jakiś czas do czynienia z tymi wynalazkami... Poza tym jak chcesz wyciągnąć 200A na zasilaniu 230V? Jakie musiały by być bezpieczniki "w gniazdku" i jaką sprawność musiał by mieć inwerter? A wszystkie (prawie...) chinki oferują 200A na wyjściu...
#28
Napisano 19 maj 2015 - 07:28
Ostatni raz na scratchu elektroda dostała u mnie po d w szkole naście lat temu.
Poważne urządzenia nie generują tego problemu, ponieważ mają anti stick w pakiecie i oporność jest odwrotnie powiązana z natężeniem ^^
Kwesta "ile prądu można zmieścić w kablu" była wielokrotnie poruszana, ale to nie wytłumaczysz, bo w hipermarkecie widział - wierzy
#29
Napisano 19 maj 2015 - 17:04
Ta podkładka może być wykonana z metalu. Na przykład z imadła przenosisz na element.
Niektóre materiały są wrażliwe na zanieczyszczenie wolframem, ale dzisiejsze scratch start w poważnych urządzeniach nie generuje tego problemu.
koxu ja mam kemppi z salonu za 2 tysie i jakoś daje radę
ale kolega jej używa na prefabrykacji na rórociągach gdzie dostaje cały czas w pizde, wątpię by za 2 tys miała taka sprawność zeby temu podolac, co troche by sie wyłanczała a za siedzenie nikt ci nie zapłaci
#30
Napisano 19 maj 2015 - 17:09
Tig jest do drobnicy gdzie śmig jest za srogi.
Na Alasce i W Norkowie rurociągi są robione ze śmiga, bo nie mają gdzie nałapać naiwnych murzynów, aby robili za bezdurno (wszak za siedzenie nikt nie płaci, a przerób tiga do śmiga jest jakbyś nic nie robił).
Ale są też rejony trzeciego świata, gdzie da się nałapać naiwnych za takie stawki, że można tigiem to kleić.
Jeszcze 20 lat temu jakby technolog wyskoczył z pomysłem klejenia rurociągu tigiem to by się znalazł na dywanie w księgowości.
Użytkownik PanJacek edytował ten post 19 maj 2015 - 17:10
#31
Napisano 19 maj 2015 - 18:09
Tig jest do drobnicy gdzie śmig jest za srogi.
Na Alasce i W Norkowie rurociągi są robione ze śmiga, bo nie mają gdzie nałapać naiwnych murzynów, aby robili za bezdurno (wszak za siedzenie nikt nie płaci, a przerób tiga do śmiga jest jakbyś nic nie robił).
Ale są też rejony trzeciego świata, gdzie da się nałapać naiwnych za takie stawki, że można tigiem to kleić.
Jeszcze 20 lat temu jakby technolog wyskoczył z pomysłem klejenia rurociągu tigiem to by się znalazł na dywanie w księgowości.
nie wszedzie smigiem da rade, spróbuj śmigiem pospawac w dziurze na remoncie albo na montarzu, a nie na obrotniku i zdojsciem dookoła styku, sam tigim robiłem przymusy gdzie rura miała 38mm bo nie było dojscia z jednej strony zeby inna metoda spawac a jakbys gdzies na elektrowni spróbował podejsc do cisnieniowych rur ze smigie to bys był odrazu wysmiany w norewgi i na alasce rownież. Życze powodzenia na obrotniku
Użytkownik koxu141 edytował ten post 19 maj 2015 - 18:31
#32
Napisano 19 maj 2015 - 18:22
Żaden problem kolego, mogę spawać oknem przez rurę tak samo jak gazem.
Dostęp to też element projektu.
Jeszcze 20 lat temu technolog który porysowałby takie babole jak są dzisiaj na instalacjach siedziałby w kozie aby nabywać wiedzę.
Tam gdzie koszty z pracy można godnie żyć praca jest szanowana i się nią nie szasta. Bo kosztuje.
A tam gdzie jest socjalizm i w rezultacie niewolnictwo to nie ważne czy projekt dobry, czy to ma ekonomiczne uzasadnienie, wszak to nie najefektywniej ma być robione, a wg klucza nomenklaturowego. Gdyby brakło środków to się dociśnie niewolnikom "normy" i jeszcze opodatkuje, żeby sfinansować tę rozrzutność.
To o czym piszesz to nie jest normalność, to technologiczna aberracja.
#33
Napisano 19 maj 2015 - 18:28
Żaden problem kolego, mogę spawać oknem przez rurę tak samo jak gazem.
Dostęp to też element projektu.
Jeszcze 20 lat temu technolog który porysowałby takie babole jak są dzisiaj na instalacjach siedziałby w kozie aby nabywać wiedzę.
Tam gdzie koszty z pracy można godnie żyć praca jest szanowana i się nią nie szasta. Bo kosztuje.
A tam gdzie jest socjalizm i w rezultacie niewolnictwo to nie ważne czy projekt dobry, czy to ma ekonomiczne uzasadnienie, wszak to nie najefektywniej ma być robione, a wg klucza nomenklaturowego. Gdyby brakło środków to się dociśnie niewolnikom "normy" i jeszcze opodatkuje, żeby sfinansować tę rozrzutność.
To o czym piszesz to nie jest normalność, to technologiczna aberracja.
zawitaj kolego kiedys na remont kotła albo nawet i na budowe nowego to zobaczysz jakie sa dojscia do stykow ze lusterko trzeba zapinac i głowa do dołu spawac nawet na nowo budowanych obiektach a te technologi co to rysują to cie daleko maja i zachodzie jest tak samo. widze ze ty poza prefabrykacja to chyba nigdzie nie robiles na poważnej inwestycji
#34
Napisano 19 maj 2015 - 18:37
To obejrzyj jakie są dojścia do kotłów i płomienic na okrętach najpoważniejszej siły morskiej.
Popatrz... jakoś da się zrobić sensowny projekt.
Widzę że nigdy nie byłeś w prawdziwej pracy za pieniądze. Za dużo tyrałeś w niewoli i masz skrzywioną optykę.
Pracownikowi za pieniądze nikt by nie kazał głową w dół na lustrze robić, ponieważ to by były bardzo duże pieniądze.
No ale jak murzyn przyjdzie darmo robić to po co komu dobry projekt i organizacja pracy.
Jak tyrasz za godzinę to Ci wisi ie gazu zejdzie z tony spoin, ale jak ten gaz od zysku odliczasz... a to nagle śmigomat dobry i projekt inny
#35
Napisano 20 maj 2015 - 08:41
ojjj chopki chopki , co ty sie tym śmigiem tak zainteresowales , do dzis robią wszedzie na montażu tigiem/ elektrode , gazociagi , ciepłociagi i inne pierdoły. smigiem to sobie mozesz na warsztacie smigać.
#36
Napisano 20 maj 2015 - 09:42
Wszędzie w zaściankowej ojropie.
#37
Napisano 20 maj 2015 - 13:53
Wszędzie w zaściankowej ojropie.
Człowieku, uparłeś się popierać głupią tezę i trzymasz się tego choć ludzie ci prawdę piszą... Migomaty nadają się do spawania płotów, blach, kontenerów i konstrukcji tyle że słabo obciążonych i rur nisko ciśnieniowych. Nie jest to mój wymysł tylko rzeczywistość, nie wyjeżdaj mi tutaj że w "zaściankowej ojropie" bo i stanach i w kanadzie poważne projekty robi się tig/elektroda, poczytaj sobie normy choćby ASME. To że masz jakieś pojęcie o spawaniu na stoczniach to radzę się jeszcze wybrać i zapoznać z energetyką, przemysłem naftowym, tam migomatem to możesz sobie co najwyżej podpory pod rurociągi pospawać. Poza tym powiedz mi jak chcesz pospawać najlepszym nawet migomatem to co na zdjęciu, oczywiście pełny przetop pod RTG...
Załączone pliki
#38
Napisano 20 maj 2015 - 15:24
W tej normie na przetopie z tiga i wypełnieniu z patyka egzaminowany.
Wiesz ile trwa kształcenie, żeby to w klasie A było?
A wiesz za ile się to klei?
Bo murzyn to pewnie za 10 ojro to klei?
Tak sobie właśnie o tym wątku myślałem dziś przy tigu i tak mi się skojarzyło... ile razy tu w firmie obok klęli na jankeskiego inżyniera, co kazał wykonywać rzeczy po kolei, a nie nastawiać rur w płomienicę, a później się zastanawiać jak tam dojść.
To co masz na zdjęciu to oczywiście śmigiem pojedziesz, przejrzyj katalog z lufami i Ci wyjdzie którą.
I tak samo druty stopowe są na poważne zastosowania i właściwa pulsacja na przetop.
Tyle że murzynowi nie warto dawać narzędzia do ręki. Wszak on kosztuje tyle co kanapka w fastfoodzie.
Widziałem też jak w Ghanie tną metal, przecinak, 5kg młot z dwóch łap, jeden trzyma przecinak, a drugi napier...
Witamy w XXI wieku
Wy byście dalej końmi orali i się do traktora nie przekonali bo traktor sam drzewa przecież w polu nie ominie
#39
Napisano 20 maj 2015 - 18:49
Człowieku, uparłeś się popierać głupią tezę i trzymasz się tego choć ludzie ci prawdę piszą... Migomaty nadają się do spawania płotów, blach, kontenerów i konstrukcji tyle że słabo obciążonych i rur nisko ciśnieniowych. Nie jest to mój wymysł tylko rzeczywistość, nie wyjeżdaj mi tutaj że w "zaściankowej ojropie" bo i stanach i w kanadzie poważne projekty robi się tig/elektroda, poczytaj sobie normy choćby ASME. To że masz jakieś pojęcie o spawaniu na stoczniach to radzę się jeszcze wybrać i zapoznać z energetyką, przemysłem naftowym, tam migomatem to możesz sobie co najwyżej podpory pod rurociągi pospawać. Poza tym powiedz mi jak chcesz pospawać najlepszym nawet migomatem to co na zdjęciu, oczywiście pełny przetop pod RTG...
Nie warto pisać, gościa nie przekonasz. Jest jak ten koń o którym pisze tyle tylko że ma jeszcze klapki na oczach. Nie pracował nigdy na kotle i jak tego nie widział to nie zrozumie.
Użytkownik koxu141 edytował ten post 20 maj 2015 - 18:51
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych