Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co się dzieje z tym forum?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
22 odpowiedzi w tym temacie

#1 marekw

marekw

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 164 postów

Napisano 19 kwiecień 2015 - 21:41

Ludzie to jakiś matrix chyba jest.... Tak sobie wpadam raz na jakiś czas i co widzę? "Jakie papier zrobić ?" Najlepiej toaletowy... wtedy na 100% się przyda... "Jak rurę pospawać?" tak żeby było dobrze, zgodnie z normami, od tego są kursy...

"Chcę wyjechać, co mi się przyda?" bilet na autobus ew. samolot i wiara w to że za granicą płacą za darmo, ludziom bez doświadczenia...

Najlepsze jest to ze odpowiadają szczypiorki co dwa lata temu pytali jak się drut podaje... albo telefony komórkowe naprawiali... Poza tym obrodziło nam tutaj teoretykami, spawalnikami, co to wszystko umieją i wszystko wiedzą... a w każdym razie, w każdym wątku mają coś do powiedzenia... Gdzie są starzy fachowcy z forum? Można było przynajmniej się (konstruktywnie) z kimś nie zgadzać a teraz? Co to ma być? 



#2 PanJacek

PanJacek

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 865 postów

Napisano 19 kwiecień 2015 - 21:50

Jak Ci się nie podoba to nie musisz czytać.

Mnie się też wiele lat temu odechciało to przestałem.

 

Malkontencie...


Użytkownik PanJacek edytował ten post 19 kwiecień 2015 - 21:51


#3 prezesAdammm

prezesAdammm

    Weteran

  • Zablokowany
  • PipPipPipPip
  • 372 postów
  • LokalizacjaNorwegia (obecnie), okolice Wrocławia (oryginalnie)

Napisano 19 kwiecień 2015 - 22:32

"Gdzie są starzy fachowcy z forum? Można było przynajmniej się (konstruktywnie) z kimś nie zgadzać a teraz? Co to ma być?" cytuję...

 

Wiesz starzy fachowcy sobie poszli, ponieważ to są przecież fachowcy, wiadomo po szkole i tłumokom po kursach nie będą tłumaczyć, nie będą się zniżać do poziomu dna... oni nigdy się nie mylą i wiedzą lepiej...

 

To że to forum opiera się głównie na szukaniu pracy, opinii o pracodawcach i robieniu jakiś kwitów i certyfikatów i łudzenie się że po zrobieniu najwyższych uprawnień młody dostanie pracę i to od razu bez doświadczenia... tiiiaaa jasne....

 

To że jakieś tam osoby się udzielają to raczej próbują pomóc...

 

Nie miej za złe spawaczom że szukają pomocy na forum, odpowiedzi... przeglądam inne fora w innych językach, sporo z nich daje dużą dawkę informacji na temat usprawnień, robienia jakiś przyrządów pomocniczych i wiele takich, w PL forum rozbija się o brak wiedzy...

 

Za to podziękuj:

 

- Naszemu kochanemu byłemu Premierowi, za to że sp...ł z tonącego okrętu i za jego słowa że lepiej być spawaczem niż...

- podziękuj rządowi za trwonienie kasy z EU na bez sensowne kursy... na ch....j tylu spawaczy jak nowe miejsca nie powstają...

- podziękuj Urzędom Pracy, ponieważ ten zapyziały beton - relikt z czasów komunizmu da tobie człowiekowi z ulicy full uprawnienia, a jak już coś umiesz masz wiedzę i jakieś umiejętności to proś o łaskę pańską... wiem to o sobie... wiem więcej niż nie jeden super spawacz po super kursie, no ale cóż... mam podstawę

- podziękuj tym pseudo szkołom które powstały jak grzyby po deszczu, gdzie instruktorzy są z totalnej łapanki, kasę biorą a czas ograniczają do minimum... te kursy to zakrawa na śmieszność...

- podziękuj pracodawcom, że są tak zryci i do robienia zwykłych paprochów, oczekują HAL 045 do tego w UDT...

 

A na końcu są ludzie którzy się łudzą że dzięki spawaniu coś osiągną, to według gdzie mają spytać, pamiętaj że:

- Premiera tego już nie ma

- rząd i tak ci wmówi bajki przecież wybory idą, idźcie barany i głosujcie na tą swołocz co wypędziła tylu Polaków z kraju

- pani w Urzędzie Pracy zapewnia że będziesz miał pracę po kursie

- szkoły żyją z jeleni, to po co ci będą mówić prawdę...

- pracodawcy to w dużej części pijawki, które wyssą ciebie do dna z życia, zdrowia a później wyrzucą na bruk jak śmiecia i wezmą młodszy model za czapkę gruszek... bo tańszy i za darmo porobi..

 

A spawacze, osoby idące na kursy lub łudzące się dobrobytem pracy spawacza są na dnie tego łańcuszka, na samym dnie pokarmowym... coś jak plankton... znaczą tyle co nic... kupią każdy bajer co im państwo i jego aparat propagandowy sprzeda... i tyle w temacie



#4 PanJacek

PanJacek

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 865 postów

Napisano 19 kwiecień 2015 - 22:42

Jeszcze byś prezesAdam podał ludziom jakieś linki na fora, niech popatrzą jak to w normalności wygląda, że tam działu "praca" najczęściej nawet nie ma...



#5 WIZARD

WIZARD

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 94 postów

Napisano 20 kwiecień 2015 - 08:53

Drogi kolego markew pytasz co się stało z tym forum-mniej więcej to samo co w swoim czasie z barami mlecznymi. A co do pytan które tak Cie denerwują to o ile dobrze pamiętam to od zawsze tematy dotyczące uprawnien itp. pierdolek były znaczaca czescia tego forum. Piszesz ze obiawilo się  tu wielu "wybitnych" specjalistow -taka kolej rzeczy ,nie liczyles chyba ze dożywotnio będziesz skarbnica wszelkich madrosci-daj szanse innym "weteranom" ,może nic konkretnego nie doradza ale przynajmniej rozbawia - a to BEZCENNE .

Pozdrawiam.



#6 Developers

Developers

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaMój świat....Moje kredki....

Napisano 20 kwiecień 2015 - 14:02

Kilka lat przepracowanych i wielcy kozacy... 

Hym zaczyniaj teraz skończ kurs i jazda zobaczymy, czy byś nie szukał pomocy na forum ? 

Jak coś się nie podoba to nie musisz tutaj zaglądać. ;) 



#7 prezesAdammm

prezesAdammm

    Weteran

  • Zablokowany
  • PipPipPipPip
  • 372 postów
  • LokalizacjaNorwegia (obecnie), okolice Wrocławia (oryginalnie)

Napisano 20 kwiecień 2015 - 15:56

Jeszcze byś prezesAdam podał ludziom jakieś linki na fora, niech popatrzą jak to w normalności wygląda, że tam działu "praca" najczęściej nawet nie ma...

 

@PanJacek, mówisz masz...:

 

Forum czeskie no ale również Słowaków można spotkać

http://www.svarforum...forum/index.php

 

Mój nick Adam - Polsko, założyłem konto jak szukałem pracy w Czech... wiadomo dla pozycjonowania się w Czechach, mój udział w forum jest znikomy raptem dwa posty, ale napisał Honza (nie znał polskiego i pomogłem mu się skontaktować z pewnym dużym sklepem ponieważ chciał u nas kupić spawarkę) ale i nie tylko on, dostałem kilka rad co do pracy w Czechach... No wyjechałem do Norwegii no to moja obecność na forach zmalała również i tu...

 

Zauważcie jak jest to forum rozbudowane, znalazłem pouzdro na obaleni elektrody czyli termos na elektrody otulone z rury kanalizacyjnej i woreczkami od drutu jako osuszaczami...

 

Angielsko języczne

http://weldingweb.com/

 

kolejne:

http://www.mig-welding.co.uk

 

Stany Zjednoczone American Welding Society

https://app.aws.org/...m/forum_show.pl

 

Tyle filmików ludzie zapodali a welding tips and tricks ma również forum...

http://forum.weldingtipsandtricks.com/

 

Zobaczcie i przejrzyjcie ile tam jest ciekawych pomysłów na przydasie, a u nas @Admin się wk....ł bo tyle osób mówiło o dziale z własnymi konstrukcjami i właściwie na tym się skończyło... popatrzcie sami jak wyglądają tamte fora a to... robi to wrażenie...

 

Wiadomo ja tylko przeglądam fora, owszem coś tam umiem po czesku oraz posługuję się angielskim, ale nie mam na to czasu aby pisać wszędzie... wiele for opuściłem...

 

Ja również chciałbym wpaść i poczytać coś o pomocy...

 

Zrobiłem sobie Tig fingera i nie chodzi mi o szmatę służącą przy technice Walking the cup ale o zwykły kawał pręta który przytrzymuję mi materiał jak się bawiłem w domu, proszę te strony to kopalnia pomysłów a u nas kursy, praca... no ale mamy to co mamy... to jest tylko Polska... czego można chcieć więcej...

 

Tutaj temacik obrazuje kilka ciekawych patentów, tak idiotycznie prostych a życie staje się prostsze:

http://weldingweb.co...7161-Tig-finger

 

A tematów w tym dziale jest od zaj....nia



#8 141/111/135/136

141/111/135/136

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 242 postów
  • LokalizacjaZielona Góra

Napisano 20 kwiecień 2015 - 18:58

wg mnie bredzisz...bo co forum nie jest juz to samo co kiedys bo sie "wyzarles" i nie pisza jak ugryzsc P91 czy 7? Piszesz spawalnikow...pamietaj ze ty mlodym kwiatem juz tez nie jestes a ze byles na "starym" forum nie znaczy ze nowe bedzie bez zmian...kazdy pewnie po jakims czasie rzuci to i wcale tu nie bedzie uczestniczyc...


"Będąc od wszystkiego będziesz do niczego! Rób jedno i spawaj"

#9 maniek669

maniek669

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 300 postów

Napisano 20 kwiecień 2015 - 19:13

marekw, idź se barana w ścianę walnij, nie podoba się, to nie właź, nam się tu bardzo podoba. 

 

Poza tym, jeśli uważasz, że masz większą wiedzę, bogatsze doświadczenie, to podziel się nim, jak stara się to robić PanJacek, a nie marudzisz nie wiadomo po co i na co.

 

A za takie chamstwo, że ktoś dwa lata naprawiał telefony komórkowe, a teraz na forum się udziela, to można tylko ubolewać nad tobą. Dziś są takie czasy, że mało kto pracuje w swoim zawodzie. Mało tego, człowiek inteligentny i zdolny, bez problemu odnajdzie się w każdym temacie, nie tylko w spawaniu. W trudniejszych i bardziej wymagających tematach też są najwyższej klasy przekwalifikowani specjaliści. Pozdro dla PanaJacka ;)



#10 miroslawzmudzki

miroslawzmudzki

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 357 postów
  • LokalizacjaWierzbanowa Kraków

Napisano 20 kwiecień 2015 - 19:14

No jestem pełen podziwu jakie patenty zmyślne aż boli  :wub: .Tylko że dla nich to jest szczyt myśli technicznej ale jacy są przy tym dumni że ho ho !



#11 PanJacek

PanJacek

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 865 postów

Napisano 20 kwiecień 2015 - 19:30

Ja w ramach zabijania nudy pod winde takie robię:

http://www.speedysha...ult-1.0.0.3.exe



#12 Artur

Artur

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 233 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 kwiecień 2015 - 19:38

Ja pieniczę... To może od razu pozabijajmy się... 

No chociaż faktycznie -forum jest inne,jak  z przed kilku lat. Czy to wada,czy zaleta? Trudno osądzić....

Co mnie śmieszy?

Wiara świeżych adeptów sztuki spawalniczej w "magiczną moc" wywalonych w kosmos certyfikatów,i innych papierowych bździn. Przecież obecne "szkółki" robią wszystko by była jak największa "zdawalność" -bo to leży w ich FINANSOWYM interesie.

Róbcie sobie udety-bzdety, tivy-bździwy, deenfały-srały, czy temu podobne pierdoły w dwa miesiące po pierwszym odpaleniu (czy wręcz ujrzeniu ) spawarki.

Rynek (pracodawca) zweryfikuje wszystko.

Sam mam całą stertę tych "certyfikatów",ale dla mnie to zwykła makulatura jest, bo wkurza mnie to,że co ileś tam miesięcy się muszę "weryfikować" - jako spawacz. Ot,siedzą pierdzistołki w tej Brukseli,i wymyslają bzdurne przepisy(nie tylko dotyczące spawaczy) by tylko mogli udowodnić swoją "przydatność" na urzędniczym stolcu.

Ja uważam,że nie owe magiczne "certy","papiery" są ważne,a wiedza i umiejętności praktyczne.

A papier? 

Papier to kuffno jest. Wymóg posiadania owego "papiera","kwita",czy czegoś tam jeszcze służy do zdzierania kasy ze spawczy.

Tyle. 



#13 prezesAdammm

prezesAdammm

    Weteran

  • Zablokowany
  • PipPipPipPip
  • 372 postów
  • LokalizacjaNorwegia (obecnie), okolice Wrocławia (oryginalnie)

Napisano 20 kwiecień 2015 - 20:13

No jestem pełen podziwu jakie patenty zmyślne aż boli  :wub: .Tylko że dla nich to jest szczyt myśli technicznej ale jacy są przy tym dumni że ho ho !

 

Szacuneczek, bo to pewnie do mnie znowu tekst...

 

Ciekawi mnie czy ten wniosek nasuwa się po przejrzeniu wyłącznie jednego wątku bo tam jest ich raptem 14 tysięcy 100 coś tam to gratuluję poziomu czytania i to w języku obcym...

 

Niestety nie mnie do elity, w dobrych czasach czytałem raptem 440 słów na minutę ze zrozumieniem... niestety po polsku... No ale jak kolega przejrzał te posty i nic sensownego nie wyłapał... no to przykro mi, nie chciałem się wywyższać i wymądrzać jaki to jestem super i ogólnie cool...

 

Często większości tematów na temat jakiś patentów jest mało wartościowa, ale również można wyłowić jakąś perełkę i adaptować pod siebie...

 

No ale co ja piszę, przecież kolega to ekspert starej daty... czyli i tak wie wszystko lepiej, nigdy się nie pomylił i tak dalej... a że nie zauważył odnośników do innych stron??? To nic nie zmienia, ponieważ on ma zawsze rację a prezes to i tak leszczu co w d...pie był i g...no widział... taka popierdółka i tyle w temacie...

 

Na tym polega problem starzy wiedzą swoje i mają wysokie mnie manie o sobie... próbują cały czas młodego ustawić w szeregu... no cóż... prezes już taki młodzieniaszek nie jest... sorry

 

No a potem to się obrażają na calutki świat że młode wilczki też coś wiedzą oraz umieją i w końcu przestają pisać...



#14 maniek669

maniek669

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 300 postów

Napisano 20 kwiecień 2015 - 20:29

Ja pieniczę... To może od razu pozabijajmy się... 

No chociaż faktycznie -forum jest inne,jak  z przed kilku lat. Czy to wada,czy zaleta? Trudno osądzić....

Co mnie śmieszy?

Wiara świeżych adeptów sztuki spawalniczej w "magiczną moc" wywalonych w kosmos certyfikatów,i innych papierowych bździn. Przecież obecne "szkółki" robią wszystko by była jak największa "zdawalność" -bo to leży w ich FINANSOWYM interesie.

Róbcie sobie udety-bzdety, tivy-bździwy, deenfały-srały, czy temu podobne pierdoły w dwa miesiące po pierwszym odpaleniu (czy wręcz ujrzeniu ) spawarki.

Rynek (pracodawca) zweryfikuje wszystko.

Sam mam całą stertę tych "certyfikatów",ale dla mnie to zwykła makulatura jest, bo wkurza mnie to,że co ileś tam miesięcy się muszę "weryfikować" - jako spawacz. Ot,siedzą pierdzistołki w tej Brukseli,i wymyslają bzdurne przepisy(nie tylko dotyczące spawaczy) by tylko mogli udowodnić swoją "przydatność" na urzędniczym stolcu.

Ja uważam,że nie owe magiczne "certy","papiery" są ważne,a wiedza i umiejętności praktyczne.

A papier? 

Papier to kuffno jest. Wymóg posiadania owego "papiera","kwita",czy czegoś tam jeszcze służy do zdzierania kasy ze spawczy.

Tyle. 

 

Ta, jasne, najlepszy jest spawacz bez papiera, z dziada pradziada, po przyzakładowej zawodówce. On nie potrzebuje kursów, doskonalenia, weryfikacji, egzaminów, bo przecież to jest Pan Spawacz z ogromnymi umiejętnościami i doświadczeniem...

 

Artur, litości, czasy się zmieniają, wszystkie poważne ogłoszenia o pracę wymagają od aplikujących certyfikatów na HL045, i nic na to nie poradzisz. 



#15 miroslawzmudzki

miroslawzmudzki

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 357 postów
  • LokalizacjaWierzbanowa Kraków

Napisano 20 kwiecień 2015 - 20:29

źle mnie oceniasz kolego 



#16 PanJacek

PanJacek

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 865 postów

Napisano 20 kwiecień 2015 - 20:36

Ta, jasne, najlepszy jest spawacz bez papiera, z dziada pradziada, po przyzakładowej zawodówce. On nie potrzebuje kursów, doskonalenia, weryfikacji, egzaminów, bo przecież to jest Pan Spawacz z ogromnymi umiejętnościami i doświadczeniem...

 

Artur, litości, czasy się zmieniają, wszystkie poważne ogłoszenia o pracę wymagają od aplikujących certyfikatów na HL045, i nic na to nie poradzisz.

 

 

A jedynym uzasadnieniem jest widzimisię, ponieważ poziom produkcji nie wymaga kwalifikowania spoin.

Ale kwiatek do kożucha potrzebny.



#17 marekw

marekw

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 164 postów

Napisano 21 kwiecień 2015 - 00:38

Ta, jasne, najlepszy jest spawacz bez papiera, z dziada pradziada, po przyzakładowej zawodówce. On nie potrzebuje kursów, doskonalenia, weryfikacji, egzaminów, bo przecież to jest Pan Spawacz z ogromnymi umiejętnościami i doświadczeniem...

 

Artur, litości, czasy się zmieniają, wszystkie poważne ogłoszenia o pracę wymagają od aplikujących certyfikatów na HL045, i nic na to nie poradzisz. 

Kolego... spawacz po "przyzakładowej zawodówce" ma już co najmniej 20 lat doświadczenia, podziękuj panowi handke (celowo z małej litery...) za zlikwidowanie zawodówek, dzięki temu mamy teraz piekarzy, cukierników i innych "fachofcuf" przerobionych na spawaczy(?), nie wiem co robisz i co spawasz ale ja akurat siedzę w energetyce i widziałem już wielu "młodych, gniewnych" po kursach z kompletem papierów którzy na widok komory 4 rzędowej (to taka gruba rura do której w jednym rzędzie dochodzą 4 cienkie rurki, a tych rzędów jest ze 200...) rozkładali rączki mówiąc że tego nie da się pospawać, na to przychodzili emeryci, w okularach ze szkłami grubymi jak denka od słoików i załatwiali sprawę, więc więcej szacunku dla doświadczenia, spawanie to nie jest zawód którego da się nauczyć korespondencyjnie albo w metodzie e-lerning, po 10-15 latach praktyki można powiedzieć że ktoś ma pojęcie o tym co robi... A uwagi o "strzelaniu baranka" zostaw dla siebie, żyj dalej w świecie swoich uprawnień na HL045, papierów itp. Poza tym, czy ty widziałeś tutaj, na forum choć jedno poważne ogłoszenia w dziale "praca" na które warto zwrócić uwagę? Bo ja jak dotąd (a chwilę już tutaj jestem), jeszcze nie spotkałem...



#18 maniek669

maniek669

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 300 postów

Napisano 21 kwiecień 2015 - 06:57

Kolego... spawacz po "przyzakładowej zawodówce" ma już co najmniej 20 lat doświadczenia...

A, jeżeli tak to nasza dalsza dyskusja nie ma sensu. Nie damy rady się dogadać. Mamy strasznie odległy światopogląd. Znam paru po zawodówkach, i w większości szału nie ma, nawet doliczając do wykształcenia jeszcze  doświadczenie. Pozdrawiam



#19 amator

amator

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 69 postów

Napisano 21 kwiecień 2015 - 10:32

Panowie,jednym i drugim nie zaszkodzi odrobina skromności!Pamiętajcie że jeszcze nie było takiego mistrza świata,który by nie dostał w...ol od kogoś kto z teorii nie powinien tego dokonać!!!Faktem też jest że jest tu kilku takich ,,,alfów i omegów''' co na każdy temat wiedzą wszystko i najlepiej.Małolaci znów myślą że zrobią kursik w 1 msc i wjadą na salony europy jak sam TUSK.Bo potrafią trochę pogadać w innym języku.A prawda o której nikt nie pamięta jest taka że stara gwardia która obrabia wszystkie strony świata na swoje pierwsze kontrakty pojechała z 10-15 lub 20 letnimi doświadczeniami z PRLo landu!!!



#20 maniek669

maniek669

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 300 postów

Napisano 21 kwiecień 2015 - 12:56

To po pierwsze.

Po drugie jakość spawacza, jak i każdego innego fachowca zależy nie od zawodówek, papierów, ale od doświadczenia, chęci, szybkości uczenia się i pojmowania nowych tematów, wrodzonych zdolności.

Jeden będzie dobrym spawaczem, któremu można powierzyć odpowiedzialne zadania po dwóch latach praktyki, a drugi nigdy nie będzie dopuszczony do konkretnych tematów, przez całe życie. I nie zawodówka to warunkuje.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych