prezesAdammm jest łaskaw być w błędzie...
kapitał zakładowy to nie są pieniądze jakie gdzieś istnieją, to limit odpowiedzialności do tejże wysokości udziałów subskrybowanych...
Jakby to tak ładnie z talmudu na ludzkie przełożyć... właściciel kompletu udziałów odpowiada do tej wysokości w przypadku egzekucji ... teoretycznie...
Prezesem możesz zostać od razu, wystarczy pokryć koszty notarialne i pcc. W normalniejszych krajach cała operacja razem z natychmiastowym (48h) wpisem do ich odpowiednika krs (w Polsce i kwartał potrafią w pingponga grać) kosztuje w okolicach 50 ojro.
Kapitał zakładowy jest istotny w krajach poważnych gdzie prawo jest egzekwowane.
Wysokość kapitału zakładowego to limit zapadłej wymagalności. Jeśli więc spółka o kapitale 10tys pln w normalnym kraju wisiałaby Ci od wczoraj 10tysi i złotówkę to już byś szedł do sądu w sprawie likwidacji spółki bo dokonują handlu pod bilansem, a to przestępstwo.
W Polsce wszyscy to mają w nosie i można nurkować ile papier wytrzyma. Bo zgłoszenie tego do sądu skończy się likwidacją nie w tydzień czy dwa, ale może w dwa lata.
Nam się musi ten ustrój straszliwie podobać, ponieważ jeszcze go nie puściliśmy po bostońsku na herbacie.
Użytkownik PanJacek edytował ten post 06 kwiecień 2015 - 12:27