No i to jest właśnie problem z małymi Oerlikonami, że to chińczyki produkowane pod marką oerlikona.
Oczywiście są przyzwoite, tyle że niezabezpieczone przed deszczem i miewają jak EsABy coraz głupsze części (plastikowe zawory gazu pod przyciskiem w migu, zamiast elektromagnetycznych w maszynie, "styczniki" z gatunku blaszka sprężynowa zamiast mikrostyku, zamiast ebonitu w uchwycie jest palne, plastikowe nie wiadomo co, a powinien być kompozyt).
Oerlikon ten ze Szwajcarii (nie licencja na Chiny) to segment rynku wyłącznie dla poważnych firm, tam gdzie jest gruby przerób i chłodzenie cieczą wszystkiego, nawet dyszy gazowej.
Gruby sprzęt do bardzo grubych zastosowań, nie ma go w indywidualnej dystrybucji.
Kemppi ma różną gwarancję (zależną od odbiorcy), ważne żebyś sprzedawcę po latach znalazł.
Na pewno mogę polecić ten sprzęt bo mam.
Poszukaj firmy w swojej okolicy.
Na pewno jest zawpol, lider (http://www.spawalnicze.com.pl/), poszukaj na ebayu.
Na pewno wszystkie mają ofertę z wysyłką.
Kemppi raczej jest w "salonach", do których z ulicy nie trafisz, i zazwyczaj są to serwisy, a nie wyłącznie sprzedaż i sklep dla hobbystów.
U nich też znajdziesz starszy, regenerowany sprzęt. Może Ci bardziej pasować finansowo.
Po takich sklepach internetowych, które nie są producenta raczej nie szukaj. To jest sprzęt do zarabiania pieniędzy, Ci co potrzebują wiedzą gdzie szukać, a Ci co nie potrzebują uważają że jest za drogi, więc nie ma go na obniżkach w Liroju. Na tej półce nie konkuruje się ceną tylko jakością.
Jak masz blisko do takiej firmy to przejedź się do nich, zapytaj, być może znajdą Ci starszy, regenerowany sprzęt. Falowniki serii master kemppi to dalej inna półka niż chińczyki. Choć oczywiście polecam zakup sprzętu nowego, a nie takiego co wyszedł z produkcji. Warto być na bieżąco.
Bierz pod uwagę, że do wykonywania zawodu potrzebujesz spawarki, przyłbicy, szlifierki.
Jeśli masz okazję porównaj komfort pracy z narzędziami z różnych półek, w pracy różnica wychodzi błyskawicznie i jest widoczna różnica jakości pracy spawacza zmęczonego, a nie zmęczonego.
Na początku mogą Ci się wydawać te kwoty nieco kosmiczne. Jak zaczniesz pracować własnym sprzętem - wrażenie szybko minie.