Skocz do zawartości


Zdjęcie

Problemy z kręgosłupem...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
27 odpowiedzi w tym temacie

#1 Developers

Developers

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaMój świat....Moje kredki....

Napisano 24 styczeń 2015 - 12:12

Witajcie !

 

W tym roku skończę 23 lata i już nabawiłem się (spierdoliłem sobie kręgosłup )

Co byście mi doradzili, siedzieć w tym syfie czy szukać innej roboty ? Ale z drugiej strony czego się czepię ? A kręgosłup mnie już napierdala od 2lat no stop, ale ostatnimi czasami w nocy już budzi mnie ból kilka razy.. Chyba, że wypiję z 3 piwka to prześpię całą noc...

 

CO mi napisali do zdjęcia ' Skolioza prawowypukła kregosłupa piersiowego.Kyfoza spłycona'

 

W pon idę pewnie do rodzinnego niech mi dają na jakieś rehabilitacje.. 

Jeszcze wzrok mi się też pogorszył..

Załączone pliki


Użytkownik Developers edytował ten post 24 styczeń 2015 - 19:54


#2 Robert

Robert

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 200 postów

Napisano 24 styczeń 2015 - 12:21

Ty nawet nie powąchałeś prawdziwego spawalnictwa a już jęczysz.



#3 Developers

Developers

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaMój świat....Moje kredki....

Napisano 24 styczeń 2015 - 12:24

wiem o tym... Nie całe dwa lata to jest nic



#4 Robert

Robert

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 200 postów

Napisano 24 styczeń 2015 - 12:38

Idź kwiatki sadz i nie pouczaj innych młodych spawaczy skoro sam jesteś zielony.



#5 tony halik

tony halik

    Aktywny

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 31 postów

Napisano 24 styczeń 2015 - 14:45

Idz na basen, jak masz czas i umiesz pływać!



#6 Developers

Developers

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaMój świat....Moje kredki....

Napisano 24 styczeń 2015 - 15:44

pływać umiem, kiedyś pływałem cały czas teraz to nic

ani siłowni, ani pływania....

a z czasem u mnie to maskara... Ale postaram sie coś znaleźć



#7 waldorf

waldorf

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 19 postów

Napisano 24 styczeń 2015 - 22:29

dolegliwosci kregosłupa ma okolo 90 procent spawaczy i monterów również sam to przrabiałem dwa lata temu jak mnie siekło na hamie to dwa tygodnie lezałem kwiczac z bólu i pol roku rehabilitacji dobrze ze bylem na umowie to płacili, nie zycze nikomu tego co wycierpialem , powiem ci tak jezeli bylbym w twoim wieku i wiedzial co niesie ze sobą zawód spawacza w życiu bym sie na to nie zdecydował, teraz troche juz za pozno jedynie co mozna zrobić to sie oszczedzac i uważać na siebie , jeżeli masz mozliwosć wyboru czegoś innego mniej urazowego to nawet sie nie zastanawiaj ja teraz po okolo 10 latach spawania mam zjebany kregosłup oczy siadaja i nawet nie chce wiedziec co w plucach siedzi



#8 weldek

weldek

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 950 postów

Napisano 24 styczeń 2015 - 23:46

Ja pier... dopiero teraz zdałem sobie sprawę z tego że ja w branży metalowej robię 30 lat a samego spawania 28 lat. I co? I jeszcze żyję i czuję się jakbym miał mniej lat życia niż mam pracy. 

Z kręgosłupem nie miałem problemów może dlatego że za komuny nauczyłem się unikać dźwigania i do dziś nie dźwigam rzeczy zbyt ciężkich. Jak ktoś jest głupi i z pozycji pochylonej podnosi nie wiadomo jakie ciężary to sam sobie winien. 

Ale problem z kręgosłupem kolega może mieć nie od pracy ale to jakaś wada wrodzona. Trzeba iść do dobrego lekarza.

w tym wieku i z tak krótką praktyką prędzej dostałby przepukliny niż nabawił się wad kręgosłupa. 



#9 weld777

weld777

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 336 postów

Napisano 25 styczeń 2015 - 02:42

dokładnie...30 lat pracy i zero problemów z kręgosłupem...trzeba uwazac na dźwiganie czegos ciężkiego i do każdej pracy w pozycjach wymuszonych trzeba podchodzić z glowa aby się nie przemeczyc



#10 waldorf

waldorf

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 19 postów

Napisano 25 styczeń 2015 - 12:23

podnoszenie cięzkich rzeczy to jedno a praca w wymuszonych pozycjach to drugie ,spawaj na kotle non stop wygiety zgarbiony na wyciągniętych rękach , z każdym spawaczem co rozmawiałem miał problemy z kręgosłupem , jedyne co mozesz zrobic to oszczędzać siebie i zwracać uwagę na to co robisz powodzenia



#11 waco

waco

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 424 postów

Napisano 25 styczeń 2015 - 12:24

10 lat w zawodzie ale jeden pijany głupek załatwił mi kręgosłup na całe życie na samym początku kariery. Rok się uczyłem chodzić ale z zawodu nie zrezygnowałem jedynie dźwigać mi nie wolno max 15 kg. I styka :D



#12 Developers

Developers

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaMój świat....Moje kredki....

Napisano 27 styczeń 2015 - 18:52

Jej co za kraj i ludzie...

Byłem z prześwietleniem i wynikiem u rodzinnego, aby dalej mnie gdzieś skierował...

Ona odpowiedziała, że nie szukaj sobie chorób, a kręgosłup jaki masz taki masz krzywy, to jest jego uroda... Jak by on to by spadł z fotela... Ale zjebałem konkretnie i dostałem skierowanie do poradni... Jej co za ludzie są teraz...

Chyba wyciągne stare sprzęty do ćwiczeń i zacznę samemu dbać o Sb, bo za kim lekarze kogoś wyleczą to prędzej chyba do piachu pójdzie...



#13 qadrop321

qadrop321

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 28 styczeń 2015 - 21:27

Prawda jest taka jak  nie pójdziesz  prywatnie to Chuja   załatwisz .

 

odpowiedz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: co lubię w życiu robić?

 

A potem zacznij to robić.


#14 Developers

Developers

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaMój świat....Moje kredki....

Napisano 29 styczeń 2015 - 04:34

wczoraj obdzwoniłem całą tą moją wieś

prawie trzy miesiące na nfz.... Prywatnie pod koniec lutego...



#15 spartaccus

spartaccus

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 268 postów

Napisano 29 styczeń 2015 - 15:34

No to ja wam panowie i panie powiem coś, mnie wywaliło sie kolano. Ortopeda skierował mnie na rezonans, dzwonie po szpitalach a tu Zonk czas oczekiwania ok 6 miesiecy. W nocy ściany drapalem tak mnie bolało bo mam już wiem uszkodzoną łąkotkę. Ale na szczeście kiedyś oddałem dużo krwi i mam książeczkę zasłużonego dawcy krwi i ... pomogło termin skrócił się praktycznie do paru dni bo mi się należy bez kolejki badania. Do lekarzy to wiedziałem ze bez kolejk mogę wchodzić i z tego korzystałem ale że na badania tez to mnie dopiero w szpitalu uświadomili.



#16 dennis352

dennis352

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 58 postów
  • LokalizacjaTarnów

Napisano 01 luty 2015 - 10:29

No to ja wam panowie i panie powiem coś, mnie wywaliło sie kolano. Ortopeda skierował mnie na rezonans, dzwonie po szpitalach a tu Zonk czas oczekiwania ok 6 miesiecy. W nocy ściany drapalem tak mnie bolało bo mam już wiem uszkodzoną łąkotkę. Ale na szczeście kiedyś oddałem dużo krwi i mam książeczkę zasłużonego dawcy krwi i ... pomogło termin skrócił się praktycznie do paru dni bo mi się należy bez kolejki badania. Do lekarzy to wiedziałem ze bez kolejk mogę wchodzić i z tego korzystałem ale że na badania tez to mnie dopiero w szpitalu uświadomili.

 

Mam Niemieckie ubezpieczenie jak kiedyś poszedłem do szpitala to odrazu mi zrobili bez zadnych kolejek wszystkie badania i po 2h wyniki dziękuje... taka różnica.. chory kraj czekaj 6miesiecy na zabieg czy tam cos wczesniej wykitujesz..



#17 Developers

Developers

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaMój świat....Moje kredki....

Napisano 06 luty 2015 - 10:16

Ten kraj jest zajebisty !

Mam skierowanie na rehabilitacje na NFZ i byłem zeby się zapisać wysłali mnie do innego lekarza i powiedział mają prawo zobaczyć zdjęcia i opis oraz podjąć rehabilitacje. I nie czekać z tym na zapis tam kilka miesięcy tylko iść po prostu rejestrować się i mają przyjąć. BYłem wczoraj u neurologa na fundusz trzeba czekać do 2 miesiecy, ale za 100zł tego samego dnia zostałem przyjęty :D

Co powiedział, że jak nie śpię po nocach mam jakieś przeżuty z czegoś innego + nerwica ? (chyba ma rację )

Dał mi skierowania na inne badania, pójdę na te badania jak będą kazać na inne badania i tak dalej pier... ta ich medycynę, zapiszę się na siłownię pływalnie i tyle... 

Ale to mnie wkur, że od kilku miesiecy nie przespałem żadnej całej nocy..



#18 prezesAdammm

prezesAdammm

    Weteran

  • Zablokowany
  • PipPipPipPip
  • 372 postów
  • LokalizacjaNorwegia (obecnie), okolice Wrocławia (oryginalnie)

Napisano 28 luty 2015 - 14:27

No miałem temacik w ten deseń, od tego dźwigania tych kilogramów oraz pozycji wymuszonych kręgosłup mi zaczął szwankować, no miałem problemy ze zginaniem, mrowienie w rękach - no na basen za daleko, z resztą kiedy znaleźć czas i siłę wiadomo jak to jest w pracy na polskich warsztatach...

 

Miałem problem... miałem - rozwiązanie okazało się w moim przypadku trywialne, fakt ja nie miałem zwyrodnienia ale kręgosłup mi dokuczał właściwie przez dwa lata, znalazłem pracę raptem 7.5 km od domu... autobusu nie mam w tym kierunku, prawka również nie posiadam, nawet skutera... czyli na rowerek się przesiadłem... i tak od pn do również i soboty (no PL :angry:  wiadomo) przez trzy miesiące dziennie robiłem te 15 km, średnio 25 minut do pracy (no dwa podjazdy w górę - no i kto by się do pracy śpieszył) a wracałem w około 19 minut (inne priorytety i w dół), czasy lepsze niż dojazd do tego śmiesznego i wiecznie zakorkowanego Wrocławia...

 

Czyli pozbyłem się kłopotów z kręgosłupem na razie odpukać... sposób mało inwazyjny / teoretycznie tani...*

 

* No cóż jednak nie należę do osób małych czyli jednak dopiero trzeci rower wiadomo używany okazał się strzałem w dziesiątkę i musiałem podrasować kilka no i wydałem trochę na specjalne klucze i poświęciłem kilkanaście godzin na grzebanie... no ale taki relaks - zrobiłem z 5-6 rowerów na glanc...

 

Może Developers spróbujesz pojeździć regularnie na rowerku, wiem że jak się ma samochód to takie passe... no bo jak??? no ale w moim przypadku pomogło... :P



#19 Developers

Developers

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaMój świat....Moje kredki....

Napisano 28 luty 2015 - 17:48

Rowerem to ja 3 lata dojeżdżałem do pracy 8km w jedną stronę :P Pływałem na stawach można powiedzieć aby było 20 stopni za oknem to ja już się pluskałem no i wieczorem siłownia. Trochę wiem, że w wieku 15 lat trochę sobie kręgosłup zmarnowałem bo ( mieszkam na wsi i w sezonie było kiedyś dużo dźwigania ważyłem raptem przeszło 40 kg a skrzynki z cebulą dźwigałem co ważyły mniej więcej 30-40 kg ) Wywaliło mi i mam do tej pory żylaki na nogach potem przyjełem się do pracy i w tyg zawsze był rozładunek mąki kilka ton i się wtedy chyba to całkiem mi wyskoczyło) Teraz w robocie  dźwiganie arkuszy blachy, wały itp... W przymusach pozycje.. Biorę leki przeciw bólowe, depresyjne, nasenne  i jakoś inaczej się czuję... Codziennie jestem na nogach od 4 muszę dojechać do roboty 35km w jedną stronę i o 18 ja już śpię.. Czyli brak chęci nic ani nic po pracy.. Może jak dzień zacznie się dłuższy coś wymyślę.


Użytkownik Developers edytował ten post 28 luty 2015 - 17:52


#20 Robert

Robert

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 200 postów

Napisano 28 luty 2015 - 18:38

Ironmana zrób,wszystko na tak.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych