Użytkownik mastablasta edytował ten post 29 październik 2014 - 00:17
Do jakiego kraju anglojezycznego oplaca sie wyjechac ?
#1
Napisano 29 październik 2014 - 00:16
#2
Napisano 29 październik 2014 - 10:04
Zawsze masz jeszcze Szkocję, Irlandię, Kanadę, Australię no i USA.
Co do Niemiec to powiem Ci szczerze że też kiedyś byłem uprzedzony do tego kraju ale mieszkam tu łącznie ponad rok i muszę przyznać że myliłem się Język nie jest trudny, jak znasz angielski to z niemieckim sobie poradzisz (to wszystko języki germańskie więc są podobne), ludzie, przynajmniej tu gdzie jestem, czyli w niedużym Bawarskim miasteczku, są naprawdę świetni, przyjacielscy, pomocni i chętnie zawierają nowe znajomości a jak mogą to pomogą czy doradzą. W urzędnicy są mili i wiedza po co tam siedzą, jak nie znasz dobrze języka będą siedzieć z Tobą i ze słownikiem lub google translatorem i tłumaczyć na 100 sposobów aż się nie dogadacie.
W kwestii pracy nie jest tak kolorowo, jak znasz język przynajmniej dobrze masz większe szanse ze ktoś weźmie Cie od ręki, jak nie jest ciężko, zawsze pozostaje Job Center. Najgorzej jest z mieszkaniem, jak nie jedziesz do kogoś to możesz mieć problem i to większy niż ze znalezieniem pracy. Mieszkania rozchodzą się tu w momencie, łatwo przegapić okazje (tak jak ja wczoraj...)
No i dobrze jechać z kimś, najlepiej z dziewczyną/żoną, inaczej patrzą tu na pary które chcą tu zostać a i Tobie będzie raźniej
#3
Napisano 29 październik 2014 - 17:39
...nie pracuje jako spawacz to juz ponad rok doswiadczenia mam. Aktualnie jestem swiezo po 2 i 3 module i na nowo szukam pracy w tym kierunku i myslac bardziej przyszlosciowo zastanawiam sie do jakiego kraju anglojezycznego byloby warto probowac wyjechac za 2-3 lata z powiedzmy 3 letnim dosw. ?
Myślę że na tak postawione pytanie nie ma odpowiedzi, żadnej sensownej...
Myślę że warto najpierw spróbować znaleźć zatrudnienie a potem myśleć o czymś zagranicą... tylko że trzeba coś dobrego wyrwać a to nie jest łatwe... dla świeżaka... płoty nie dadzą ci super doświadczenia - konkretne konstrukcje z pozycjami wymuszonymi - ot to po jakimś czasie dobre doświadczenie umożliwiające zrobienie próbki...
Co do kraju... hmmm źle podchodzisz do tematu, chcesz wiedzieć co będzie za 2-3 lata??? nie ma sensu wybiegać tak w przód bo to nie ma sensu, jest tak wiele zmiennych... Wszyscy pamiętamy ten ch,,,wy rok 2008 i jak do tej pory czkawką się odbija... Holandia była cool - no teraz chyba już nie jest aż taka super, podobnie Anglia teraz w Europie myślę że przodują Niemcy... ale co będzie za te kilka lat??? Kto to wie...
W tym roku Szkocji nie udało się oderwać od Anglii... to było by ciekawie... Anglia i jej politycy bazują na niechęci do imigrantów, już od nowego roku mają być wprowadzone jakieś dodatkowe wymagania Landlord'om dotyczące wynajęcia mieszkania, zasiłki poucinali...
Teraz ważą się losy Szwajcarów i części Polaków, jeśli Szwajcarowie jako zdecydują się na lokowanie swoich rezerw w złocie to kurs franka poleci w górę, czyli będzie chyba bardziej opłacało się tam pojechać, a za to część Polaków popłynie na drogich kredytach zaciągniętych w tej walucie...
A nóż Chiny będą potrzebować, podobno w Szanghaju spawacz ma 5 tysięcy dolców, a jest przecież Afryka... np. Nigeria i podobne kraje z ropą ale za to bardzo nie pewne politycznie...
Po co sobie głowę zaprzątać... jedzie się tam gdzie jest robota i płaca jako taka... a może w PL będzie kiedyś dobrobyt a nie popelina???
Wiesz jeśli masz big plan na ewakuację za dwa - trzy lata, to zacznij się uczyć angielskiego oraz niemieckiego... a co... zawsze będziesz miał jakieś większe możliwości... angielski jest cool ale nie wszędzie a niemiecki to dodatkowo np. Niemcy, Austria, Szwajcaria... zawsze to większe możliwości i pewnie bliżej...
#4
Napisano 29 październik 2014 - 23:23
Popieram Prezesa
Spawanie płotów nie da Tb doświadczenia czy tam kilka miesięcy na jakieś produkcji co siedzisz i spawasz jedno i to samo.
Wyjedziesz za granicę i jest robota ok. Jak masz wszystko ładnie pięknie na widoku pod ręką ciągniesz śliczny spaw kilka metrów i musisz z drugiej strony ciągnąć leżąc czy nie wiadomo jak i na smarkasz ? I co powie na to Np niemiec czy ktoś ? On potrzebuje pracowników nie uczniów. Modułów możesz mieć 50 ale co jak brak zaawansowanego doświadczenia. Jechać za granicę możesz i po kilku miesiącach jak sie na uczysz spawać perfekt i będziesz umiał rysunek.
Wiem coś po sobie pracuje na tigu teraz już prawie rok i dopiero mniej więcej wiem jak dobrać parametry czy tam coś pospawać w przymusach, spoiny już wychodzą prawie perfekt jak jestem spokojny... Teraz już się rozglądam nad inna firmą aby jakiegoś innego doświadczenia zdobyć oraz może parę groszy więcej dostać.
Tb bym radził szukać pracy w jakiś firmach co spawają jakieś poważne konstrukcje lub spożywkę wtedy zdobędziesz bogatego doświadczenia.
#5
Napisano 20 grudzień 2014 - 02:20
Dzieki wielkie za dobre informacje, dobrze wiem o tym i wlasnie chcialbym oczywiscie myslac pozytywnie osiagnac chociaz polowe z takiego doswiadczenia w ciagu tych 2-3 lat nawet i zmieniajac prace raz na jakis czas zeby miec kolejne "wyzwania".
Juz mam prace, spawam troche inne konktsrucje niz poprzednio, blachy od 1 do ~3mm zamiast 6-10 i mam nowe wrazenia i po czesci sposoby na spawanie takich rzeczy i nawet za bardzo poki co dogodne warunki pracy (i slaba place) chcialbym po nowym roku rozgladac sie za nowymi "mozliwosciami" i oby wypalilo np cos ze spawaniem czolowym lub jakims cudem rurami skoro mam na to uprawnienia, bo to uwazam za kolejny etap i calkiem nowe mozliwosci idac w tym kierunku
I oczywiscie dzieki temu chec na jakies dodatkowe kursy/uprawnienia
Użytkownik mastablasta edytował ten post 20 grudzień 2014 - 02:25
#6
Napisano 20 grudzień 2014 - 11:21
jak koledzy pisali ale wiekszosc anglojezycznych krajow juz sie skonczyla...kolega pisal o sprawie z rezerwami zlota w szwajcarii w kraju ktory moim zdaniem jest dobrym wyjsciem tylko ze nei jest w unii trzeba miec pozwolenie na prace a o prace tez nie ejst latwo bo z marszu nie biora.....jednym slowem im dalej tym lepiej ale jesli w tych czasach jako mlody chlopak bedziesz sie ustrzegal tiga to moglbys znac 6 jezykow a i tak bedzie ci ciezko bo 90 procent zakladow szuka teraz pracownikow ktorzy spawaja kladaja czyszcza prostuja a jak bedzie i trzeba to zawioza do klienta....zakladow typu tylko mag juz nie jest tak duzo...jak sa to raczej wielkie ale praca tam nie zawsze jest czyms fascynujacym.....pzdr
#7
Napisano 20 grudzień 2014 - 15:57
No jednak myslac bardziej przyszlosciowo i sluchajac rad roznych ludzi, wiekszosc z nich doradza tego TIGa wiec trzebaby bylo sie nim zajac w przeciagu paru lat, po znalezieniu jakiejs dobrej pracy, nabyciu wiekszego doswiadczenia w MAGu i odlozeniu kasy od razu na 3 moduly TIGa w nierdzewce ?
Jednak po obejrzeniu kilku filmikow wyglada to dosc ciekawie i przy wolniejszym tempie spawania na pewno mozna szybciej reagowac i korygowac rozne rzeczy co raczej tez przemawia na + tego
Jak juz uznam, ze mam warunki do tego to od razu pewnie wypadaloby tez zrobic ciecie palnikiem i plazma + suwnice/hakowego co na pewno tez byloby plusem.
W sumie TIG chyba tez daje troche wiecej mozliwosci spawajac rozne rzeczy na zlecenie, a czystosc pracy tez jest kuszaca...
#8
Napisano 27 grudzień 2014 - 19:01
no kolego na ta czystosc to raczej mozesz liczyc w 50 procentach ..na hali gdzie masz lasery i maszyny cnc to spoko ale na kotlach rafineriach i rurociagach mozna sie modlic o taka czystosc jaka masz w magu na konstrukcjach
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych