Niby chodzą po necie krążące zestawy i opracowania. Sumując wszystko - Tych zagadnień jest ponad 100, gdzie często pytania sa bardzo ogólne i mogą spytać o wszystko jak na przykład: Spawanie elektronowe, lutowanie, spawanie łukiem krytym, automatyzacja i mechanizacja produkcji, metody cięcia, badania nieniszczące, napawanie i natryskiwanie, zgrzewanie oporowe (w książce Poradnik inżyniera samo zgrzewanie oporowe zajmuje 150 stron opis). Do tego dokładna znajomość każdego szczegółu norm 287-1,1418 (14732) , 14731 , 3834-1-6 (+ dobrze znać starą norme 729 i normę 9001), 473, 5817, 6520-1 i normy dotyczace poziomów akceptacji (1289, 1291, 1712, 12517),4063, 14175, do tego normy dotyczące technologii 15607-15614. Części pytań też nie ma w tych opracowaniach, doszły nowe typu: Technologiczne plany spawania, Próby technologiczne, sposoby napraw, słupowysięgniki, manipulatory. Do tego dochodzą ciężkie pytania, które szybko ulatują z głowy (trzeba wkuć na pamięć) i trzeba sporo razy powtarzać jak na przykład: mechanika pękania, źródłą prądu, budowa spawarek, łuk elektryczny (charakterystyki statyczne i dynamiczne prądowe), wpływ pola magnetycznego, odkształcenia, opisy wystepujacych naprezen itp. Do tego pytania dotyczące materiałoznawstwa - struktury i budowa stopów, wykresy typu żelazo-cementynt, wykresy schaflera, metody wytwarzania stali, spawalność każdego metalu, tworzywa sztucznego, ceramiki i kompozytów (trzeba także znać składy materiałów dodatkowych i metod spawania dla każdego stopu).
Także nauki jest od groma. Nie da się tego nauczyć nawet w 2 miesiące (2tyg na moduł), chyba że uczymy się nie wychodząc z domu od rana do nocy, a i tak myślę że przy takiej intensywnosci wszystko się pomiesza. Trzeba liczyć na farta albo mieć pół roku na naukę zeby przyswoic na pewniaka :-)
Użytkownik michal89 edytował ten post 25 listopad 2014 - 00:03