Witam. Zamierzam zakupić spawarkę inwertorową Tig Mma HF 200 Amper firmy Geko. Spawarka ma służyć do warsztatu do drobnych i średnich prac elektrodą otuloną max 3 mm, zaś tigiem nierdzewkę blachy do 1,5 mm plus argon plus drut. Prosze o opinie oraz dalszą poradę na temat tej że spawarki. Dodam że spawam ze stażem 2- letnim. Z góry dziękuje i pozdrawiam .
Proszę o poradę
#1
Napisano 14 wrzesień 2014 - 13:45
#2
Napisano 14 wrzesień 2014 - 21:37
Hmmm używałem tarcz do cięcia 125x1 Geko Inox i chyba do stali, najgorszy chłam jaki miałem w życiu, bardzo trudno było naciąć materiał a jedną to całkiem rozerwało przy cięciu no ale 1.60 zł dałem i kupiłem na spróbowanie 10 sztuk... to na szczęście nie zrobiłem sobie krzywdy...
Tylko co to ma wspólnego: tarcze Geko ze spawarką Geko, pewnie: nic...
Nie wiem w czym właściwie widzisz problem z zakupem tejże spawarki, przecież to zwykły chiński szajs za w porywach 800 złotych, jedyne co ją różni od innych to ustawienie od 10 A do 200, w reszcie to jest zakres od 30 A... po za tym nie ma nic szczególnego... nie ma pulsu ani wygaszania nawet wyświetlacza elektronicznego...
Szczerze a ciul z nazwą firmy w tym przedziale cenowym, co to za różnica czy kupisz Geko czy bardziej znane Dedre, Magnuma czy Shermana kto to wie może robione są w jednej fabryce... nic nowego u chińczyków... mój model spawarki oprócz koloru obudowy wygląda jak innej firmy... niby lepszej...
Nie ma co oczekiwać cudów w tej klasie sprzętu, brać to co jest tylko zwrócić uwagę jak jest rozwiązana sprawa serwisu gwarancyjnego żeby nie było tak że popsuje się spawarka i oddasz ją do serwisu a ten będzie czekał 3 miesiące na jakiś tranzystor z Chin i naprawa się przedłuży... również warto mieć jakiś górny maksymalny termin naprawy... a także limit napraw po której jest zwrot kasy lub wymiana na nową spawarkę...
A po gwarancji to nawet nie ma co się wykosztowywać - jeśli się coś większego zepsuje: kupić nową... Po roku użytkowania - pewnie dawno się spłaci i zarobi na siebie...
I tak trzeba podchodzić do tej klasy sprzętu: kupić i spawać, a jak nie działa do serwisu lub oddać - zero sentymentu... rozczulać się można nad Kemmpi z super bajerami, programami, pokrętłami, Lorch'em nawet Ozasem ale nad nie prymitywnym chińskim wyrobem...
Używałem kilka różnych spawarek inwerterowych, nawet nie znam firm i nie miałem większych zastrzeżeń...
#3
Napisano 15 wrzesień 2014 - 05:13
Jeżeli kupujesz taki sprzęt to mam dla Ciebie podpowiedz. Kup taką spawarkę na paragon - masz wtedy dwa lata "gwarancji". Rok gwarancji i rok rękojmi. idziesz do domu kserujesz paragon - zachowujesz go na wypadek skorzystania z gwarancji. Z oryginalnym paragonem wracasz do sklepu gdzie kupiłeś spawarkę i mówisz żeby wystawili Ci fakturę. Fakturę rozliczasz podatkowo a ksero paragonu masz na wypadek awarii. Tym samym wydłużasz czas gwarancji do dwóch lat.
#4
Napisano 15 wrzesień 2014 - 14:30
Posiadam shermana 180 181 P 181P DC MMA
Spawarka szału nie robi, ale ale za takie pieniądze radzi sobie po spawać tłumik czy tam coś innego. O drazu co mogę powiedzieć uchwyt do kosza i zakupić coś lepszego.... Spoina itp... Wychodzi rewelacyjna jak czarna czy kwaśna blacha. W robocie spawam też oerlikonami i co powiem 100% lepszy jest sherman tylko mały minus brak chłodzenia cieczą, ale coś pod spawać czy cos to nie trzeba nie wiadomo czego.
#5
Napisano 16 wrzesień 2014 - 04:11
w pracy spawam na Origo 3001i Esaba więc tam już poziom ... Po kilku opiniach stwierdzę raczej by zakupić Dedrę lub Magnum .... Oczywiście koszta powyżej 1 tyś. lecz warto miec spokojną głowę
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych