1 odpowiedź w tym temacie

[prandek]

Witam, chciałbym się dowiedzieć czy ktoś uczestniczył w tych studiach podyplomowych. Zastanawiam się czy warto - rok studiów 3800zł, czy lepiej zainwestować w jakiś kurs badań nieniszczących, na uwadze mam VT1+VT2. Czy zajęcia są prowadzone ciekawie? Czy w takim trybie można dowiedzieć się więcej na temat kontroli jakości w spawalnictwie, czy lepiej kupić dobrą książkę i tam pogłębić wiedzę. Ćwiczenia praktyczne - z nazwy praktyczne, czy jednak można aktywnie brać udział? Dziękuje za odpowiedzi

[chochoł]

Ja uczestniczyłem w edycji 2010/2011 tych studiów. Dobra rzecz dla osób, które są z dziedziny spawalnictwa totalnie zielone lub nie mieli z nim wcześniej do czynienia w pracy zawodowej. Czy zajęcia są ciekawe to trudno powiedzieć. Wiadomo, że każdy coś by tam poprawił - zmniejszył liczbę godzin z jednego przedmiotu a zwiększył z drugiego. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o zagadnienia związane z kontrolą jakości to osobiście poprowadziłbym to inaczej. Nie wiem po co np były wałkowane na wykładzie poświęconym badaniom ultradźwiękowym zagadnienia i obliczenia związane z kalibracją, skalowaniem czy ustawieniami parametrów defektoskopu skoro nikt nie miał takowego w ręku a nauczyłby się tego już na kursie specjalistycznym. W każdym razie ogólny zarys badań zarówno niszczących jak i nieniszczących został przedstawiony. Osobiście trochę się rozczarowałem pod innym względem. W czasie robienia tej podyplomówki liczyłem, że po jej ukończeniu uzyskam w przyszłości jakieś konkretne zwolnienie z kursu IWE w Instytucie Spawalnictwa ale z tego co wiem to zwalniają po tym jedynie z jednego tygodniowego zjazdu. Książki to owszem można poczytać ale jeśli chodzi o kontrolę i badania to tylko praktyka. W kurs VT1+VT2 zainwestuj tylko wtedy jeśli będziesz miał pewność podłapania pracy z tym związanej. Jeśli chcesz wiedzieć więcej o podyplomówce to pisz wiadomość a postaram się odpowiedzieć. P.S. Jeśli zdecydujesz się na te studia to może być już za późno aby załapać się na najbliższą edycję w październiku. O ile wiem to zawsze było spore zainteresowanie. Ja zaczynałem w październiku 2010 a zapisałem się w grudniu 2009.