Skocz do zawartości


Zdjęcie

przygotowanie butli co2 do przecięcia jej

butle; co2; cięcie butli;

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 robgrzel

robgrzel

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 27 czerwiec 2014 - 07:45

Witam!

 

 

Kupiłem na złomie butle po co2, w celu zrobienia z niej tygielka do wytopu metali kolorowych. Nie chciałbym teraz aby mi wybuchła. Co mam z nią zrobić, aby bez ryzyka odciąć ją w 1/3 wysokości?

 

Dziwny miała też zawór, z jakby takim wklęsłym kurkiem. Jak ją odkręcałem to nic nie wylatywało bo zanurzałem w wodzie zawór. No i chyba latała w niej kulka bo coś się w środku obijało.

 

Jak podładuje telefon to zrobie zdjęcie i wyśle.



#2 prezesAdammm

prezesAdammm

    Weteran

  • Zablokowany
  • PipPipPipPip
  • 372 postów
  • LokalizacjaNorwegia (obecnie), okolice Wrocławia (oryginalnie)

Napisano 27 czerwiec 2014 - 11:19

Gaz CO2 jest gazem nie palnym... nie ma co się chyba zapalić - problem jest inny, ten gaz podczas rozprężania ma temperaturę minus 70 stopni C, no dlatego gaśnice mają rączke z jakiegoś tam plastiku, kiedyś chyba drewniane a do spawania przy duży wypływie potrzebny jest podgrzewacz do półautomatu...

 

Oberwanie takim strumieniem grozi poparzeniem skóry trudnym do gojenia... no poparzeniem chemicznym (dla nie wtajemniczonych) - nalewałem ciekły azot -196, myślę że warto ubrać jakieś pełne ubranie + jakąś osłonę twarzy np. przyłbicę do szlifowanie, na głowę też coś... rękawice skórzane, no długie do spawanie powinny wystarczyć - ja miałem specjalne ale inna temperatura... i nie było ciśnienia to w krótki rękawku byłem :)

 

Jeśli już się nie da spuścić więcej przez zawór to należy butlę spróbować zamocować i próbować odkręcić korpus z zaworem, może trzeba by było zastosować jakiś środek aby dostał się do gwintu, od bidy płyn hamulcowy, niby i WD 40 ale korzystałem z Liquid Moly MOS2 Rostloser i części pordzewiałe puszczały (no pożyczyłem z warsztatu samochodowego). No i próbowałbym kluczem z przedłużką powoli odkręcić (skokowo)... następnie wylać zawartość i można chyba ciąć... ;)



#3 igor85

igor85

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 150 postów

Napisano 27 czerwiec 2014 - 21:20

A może tak jak kolega pisze poubieraj się porządnie a potem nawierc jeden otwór co zejdzie z niej wszystko a potem to juz ciachaj jak leci.

My stare butle rozcinaliśmy na piłach taśmowych z chlodzeniem



#4 WIZARD

WIZARD

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 94 postów

Napisano 28 czerwiec 2014 - 07:35

Witam.Moim zdaniem lepiej było by zrobić takie tajemnicze cudo z kawalka rury. A tak na marginesie to gratulacje-stworzylisci nowy rozdzial forum-ROBOTY SAPERSKO-MINERSKIE-duzy szacun.Szkoda tylko tej butli :). Pozdrawiam wynalazcow



#5 prezesAdammm

prezesAdammm

    Weteran

  • Zablokowany
  • PipPipPipPip
  • 372 postów
  • LokalizacjaNorwegia (obecnie), okolice Wrocławia (oryginalnie)

Napisano 28 czerwiec 2014 - 09:00

A tu się nie zgodzę WiZARD :P - pierwszy temat z działu ewentualne buuum to ten ze sprawdzeniem zbiorników, baków paliwa ;)

 

Po za tym temat nie nowy, praktykowany od lat szczególnie przez "hamerykańców", grille z beczek po paliwach tylko odpowiednio wypalonych, zbiorniki po LPG zdemontowane z samochodów czy też butle po gazie są wykorzystywane jako np. piecyki do wypalania, tylko wyłożone są szamotem (np. cegłami) i izolacją - i nie tylko przez domowych kowali ale również odlewników, znajoma coś mi pisała że odlewa jakieś cuda...

 

A że szkoda butli... wiesz jeśli już wylądowała na złomie znaczy się nie dało już się jej spieniężyć, firmy po prostu nie chcą takiego starego szajsu wziąć lub napełnić... czyli teoretycznie (jeśli masz normalny skup) takie cudo odkupujesz za 1 zł cośtam za kg, czyli prawie za nic w porównaniu z ceną tygla ceramicznego... posłuży ci kilka - kilkanaście razy i szukasz nowego, a masz np. do wyboru jeszcze np. nakręcany na butle z gazami technicznymi no ten kołpak osłonę zaworu...

 

Pospawać to myślę że to nie problem, w domu to sobie też V wyszlifujesz i grubszy kawałek też nawet elektrodą otuloną szczepisz inny problem do dostęp do takich średnic rur, a mało który zakład odsprzeda taki kawałek... i tanio może nie być ;)

 

A co do głównego wątku, nie wierciłbym w butli jeśli może być pod ciśnieniem... ;)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych