Skocz do zawartości


Zdjęcie

Początki z badaniami ndt

VT2

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 jarzynbg

jarzynbg

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 6 postów

Napisano 24 październik 2013 - 12:33

Witam,

 

Zakładam ten wątek ze względu na parę rzeczy nurtujących mnie co do praktycznego podejścia do badań,a przede wszystkim ich protokołowania.

Na codzień pracuję w Laboratorium Spawalniczym w jednej z dużych firm z branży automotive,gdzie wykonujemy badania makroskopowe.

Jakiś czas temu uzyskałem w TUV certyfikat VT2,i chciałbym podjąć się dodatkowego zajęcia wykonując inspekcję w tej metodzie.Z tego powodu chciałbym rozpocząć dyskusję i poprosić ludzi z doświadczeniem w badaniach NDT o wypowiedzi.

Współpracę z firmą chciałbym nawiązać na zasadzie umowy o dzieło/zlecenie,praca polegałaby oczywiście na kontroli VT pospawanych konstrukcji,oraz wystawieniu odpowiedniego protokołu.Dodam,że firma jeżeli chodzi o kontrolowanie jakości stoi bardzo słabo.

Czy wykonując badania na takich zasadach,potrzebny mi jest nadzór osoby ze stopniem 3?

Czy wykonanie instrukcji i przepisu badania,leży w moim zakresie?

Jak wygląda w praktyce protokołowanie?Jeżeli na konstrukcji jest wiele spoin,jak odnosić się do nich w protokole?Domyślam się,że jeżeli odkryjemy niezgodność,robimy jej zdjęcie i dołączamy do protokołu?(bo chyba nie szkicujemy jak na szkoleniu?:)

Przykład: Konstrukcja ma 20 spoin,z czego 5 jest wadliwych.

  Jak w tym momencie mam postąpić?Wystawiam jeden protokół,uwzględniając 5 wadliwych spoin,czy może na każdą spoinę wadliwą osobny protokół?

 

W tym momencie powinienem dokładnie opisać na której spoinie i na którym mm znajduje się owa niezgodność?

Co po znalezieniu wady?Zamykamy protokół z wynikiem negatywnym,oddajemy część do naprawy,po czym tworzymy nowy protokół na część naprawioną?

 

Fajnie jakby osoby pracujące w temacie,opisały pokrótce krok po kroku protokołowanie ;)

 

 



#2 chochoł

chochoł

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 88 postów

Napisano 25 październik 2013 - 11:34

Jeżeli dana firma zleca Ci badanie spoin to chyba nie potrzebujesz nadzoru osoby z 3 stopniem, w końcu nie jesteś laboratorium badań nieniszczących tylko świadczysz usługę. W zakładzie posiadającym własny certyfikowany personel badań nieniszczących , protokoły jako osoba nadzorująca podpisuje główny spawalnik z IWE więc prawdopodobnie w Twoim przypadku podpisywać będzie ktoś pełniący podobne obowiązki w tej firmie. Tak mi się wydaje choć głowy nie dam.

 

Oczywiście część procedury związanej z prowadzeniem badania, którą przedstawia się na kursach, to bzdury oderwane od rzeczywistości. Odnoszę się tutaj chociażby do tych szkiców. Na jakiej budowie bądź produkcji przemysłowej jest czas na to aby przebadać spoiny, porobić rysunki z pomierzonymi niezgodnościami i ich lokalizacją, sporządzić protokół i przekazać to wszystko zainteresowanym, którzy w tym czasie musieliby po prostu zaliczyć postój. 

W praktyce bada się spoiny , następnie od razu przekazuje się spawaczowi / mistrzowi / kierownikowi czy jakiejkolwiek osobie "zainteresowanej" uwagi i wskazuje miejsca do poprawy. Protokół można sporządzić później.

Protokół wystawia się na WSZYSTKIE przebadane spoiny i przy tych wadliwych będą podane niezgodności i adnotacja że nie spełniają wymagań.

Jeśli chodzi o to czy robić jeden protokół czy dwa (drugi dotyczący poprawek) to myślę, że jest pewna dowolność. Według mnie najlepiej sporządzić jeden protokół , na którym w tabeli dotyczącej niezgodności jest miejsce na wynik ponownego badania.

Co do podawania lokalizacji niezgodności w protokole. Dobrym sposobem są zdjęcia dołączane do protokołu. Lokalizację można podać również "słownie" podając o którą spoinę chodzi i tu wszystko zależy od posiadanej dokumentacji. Na niektórych rysunkach spoiny mają swoje numery. W innym przypadku niekiedy istnieje coś takiego jak plan badań i do niego należy się odwołać. Przy braku powyższych można po prostu opisać spoinę tak aby na podstawie rysunku było wiadomo o którą chodzi. Czyli podajemy np  - złącze doczołowe , spoina czołowa o takiej i takiej grubości łącząca takie i takie blachy. Tak to widzę.

 

P.S. VT to najprostsze badania i raczej marny zarobek.



#3 dawid1981

dawid1981

    Aktywny

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 30 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 24 czerwiec 2014 - 11:59

-warunki badan-60% sztuk zlecenia

-przedmiot badan-wpisujesz czego dotyczy

-zakres badan-100% spoin pachwinowych

-stan powierzchni badanej-np.po spawaniu z kontrola podczas spawania i przed spawaniem(stan powierzchni)

-warunki badania -natezenie swiatla bialego 550Lx, kat patrzenia 30 stopni i odleglosc 300mm

-miejsce badania-laboratorium xxx

-sprzet do badan-spoinomierz ,lupa ,suwmiarka itd

-poziom jakosci spoin np D a jak zle to NSD Poziom jakosci ustala sie na poczatku zamowienia najlepiej

-szkic-zgodny z rysunkiem ABCD-0001

 

I na dole twoja pieczatka ,podpis i data. U gory -protokól z badan wizualnych.Miejsce na uwagi -i w uwagach zapisujesz np .ze spoiny nie spelniaja odpowiedniego poziomu jakosci i niezgodnosci sa naprawialne lub nienaprawialne.JEszcze zapis zalaczniki -gdzie dodajesz zdjecia ,kopie rysunku itd

Powinno wystarczyc


Użytkownik dawid1981 edytował ten post 24 czerwiec 2014 - 12:13


#4 grajko91

grajko91

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 1 postów

Napisano 01 marzec 2016 - 11:19

Witam, nie chcę zakładać nowego tematu więc odkopuję. Jestem nowy na forum i to mój pierwszy post. Pracuję w systemie 3-zmianowym w branży automotive gdzie w więszkszosći spawamy i zgrzewamy elementy karoserii samochodów. Ostatnio po rozmowie z kilkoma osobami wpadłem na taki pomysł żeby zrobić sobie kurs na badania VT 2 i zacząć na własną rękę przeprowadzać odbiory konstrukcji spawanych poza godzinami pracy w celu dorywczego dorobku i zdobycia w tym kierunku doświadczenia (swoją przyszłość wiążę tylko i wyłącznie ze spawalnictwem). Mam świadomość że nie takie to proste jak mi się wydaje ale mam pytanie do osób którzy mają na ten tamat trochę pojęcia, a mianowicie czy badania wizualne VT wystarczą żeby przeprowadzać odbiory niektórych konstrukcji czy bez MT lub innych badań się nie obejdzie, i czy są szanse, żeby pogodzić to z moją obecną pracą?



#5 Dam

Dam

    Zaawansowany

  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 64 postów

Napisano 05 marzec 2016 - 19:54

Witam, nie chcę zakładać nowego tematu więc odkopuję. Jestem nowy na forum i to mój pierwszy post. Pracuję w systemie 3-zmianowym w branży automotive gdzie w więszkszosći spawamy i zgrzewamy elementy karoserii samochodów. Ostatnio po rozmowie z kilkoma osobami wpadłem na taki pomysł żeby zrobić sobie kurs na badania VT 2 i zacząć na własną rękę przeprowadzać odbiory konstrukcji spawanych poza godzinami pracy w celu dorywczego dorobku i zdobycia w tym kierunku doświadczenia (swoją przyszłość wiążę tylko i wyłącznie ze spawalnictwem). Mam świadomość że nie takie to proste jak mi się wydaje ale mam pytanie do osób którzy mają na ten tamat trochę pojęcia, a mianowicie czy badania wizualne VT wystarczą żeby przeprowadzać odbiory niektórych konstrukcji czy bez MT lub innych badań się nie obejdzie, i czy są szanse, żeby pogodzić to z moją obecną pracą?

Hej,

 

Wszystko zależy od wymagań klienta końcowego, który zleca wykonanie konstrukcji firmie, w której będziesz wykonywał badania. Klient może zażądać procedury badania podpisanej przez inspektora z 3 stopniem np. VT 3. Procedura musi nawiązywać do odpowiedniej normy np. normy ciśnieniowej, norsok, itp. Także jeżeli klient firmy, dla której będziesz wykonywał zlecenie zezwoli, że badania będzie wykonywała osoba a nie firma NDT z osobami posiadającymi 3 stopień nie widzę problemu. W poważnym przemyśle np. ropy naftowej klient wymaga przed przystąpieniem firmy zewnętrznej do badania przedstawienia procedury podpisanej przez inspektora z 3 stopniem, którą klient zatwierdza a wtedy inspektor NDT ze stopniem drugim może wykonać badanie. Klient również specyfikuje czego sobie życzy, czy mają to być badania jedynie wizualne, czy też magnetyczno proszkowe, ultradźwięki, rentgen itp. Często projekt mówi że badanie spoin ma być według określonej normy i badania dla danej klasy konstrukcji - te dane z kolei mówią o zakresie i rodzaju badań.

Tak to mniej więcej wygląda pod względem przepisów, polecam najpierw dokładnie przeczytać normę EN ISO 9712.

 

Przed pójściem do klienta zewnętrznego proponuję nabrać doświadczenia w badaniu wizualnym spoin. 







Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: VT2

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych