Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy trudno będzie znaleźć prace po kursie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1 Wariateke

Wariateke

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 09 styczeń 2020 - 11:15

Witam,

 

Chciałem zapytac was o opinie czy ciężko będzie znaleźć mi prace po kursie MIG/MAG (zastanawiam się czy odrazu robić też TIG) w Holandii. Kiedyś pracowałem 4 lata jako monter na konstrukcjach ale później wyjechałem i zmieniłem całkowicie robote teraz zastanawiam się czy to dobry pomysł robićkursy na spawacza bo już jestem znudzony tym co robie i chce jeszcze zarabiać jakieś większe pieniądze jak nabiore wprawy. Jak byłem monterem to spawałem troche półautomatem i tigiem i szło mi całkiem dobrze więc jak bym sie gdzieś załapał żeby nabrać wprawy to na pewno coś b z tego było ;) Pytanie tylko jak to będzie po kursie bo musiałbym postawić wszystko na jedną karte rzucić robote gdzie mam umowę na stałe i zacząc od nowa. Mieszkam póki co w holandii i tutaj szukałbym pracy. Myślicie, że warto?

 

pozdrawiam



#2 Vagabundo

Vagabundo

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 253 postów
  • LokalizacjaAl mundo

Napisano 09 styczeń 2020 - 11:37

To pytanie raczej na forum niderlandzkich spawaczy o ile takie mają, jak jest z popytem na ludzi po kursie spawalniczym, a nie na polskim.

 

Co to za problem Panie zrobić jakiś kurs czy po prostu kupić papiery. W sumie żaden w dzisiejszych, ale papier to nie automatyczny bilet do bram raju, to bzdura - to wszystko zależy od twoich predyspozycji manualnych, a nawet to może być za mało. Papier to papier, ale żeby udało się zaczepić za granicą, bez chociaż dnia pracy jako spawacz - cholernie trudne, acz może nie totalnie niemożliwe... ale szanse minimalne.

 

Istotne jak chcesz robić pod kątem zagranicy bez pracy w Polsce, to zrób kurs zagranicą może pracodawcy lepiej spojrzą na tak zdobyte uprawnienia, owszem droższe...

 

No i najważniejsze, co mnie dziwi - jako że mówisz, że pracujesz tam, Holandia już nie istnieje, od stycznia 2020 są teraz Niderlandy... a to chyba powinieneś wiedzieć, bo bardzo ważna kwestia dla nich...


Mientras hay vida, hay esperanza.

Julio Verne


#3 Wariateke

Wariateke

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 09 styczeń 2020 - 13:13

To pytanie raczej na forum niderlandzkich spawaczy o ile takie mają, jak jest z popytem na ludzi po kursie spawalniczym, a nie na polskim.

 

Co to za problem Panie zrobić jakiś kurs czy po prostu kupić papiery. W sumie żaden w dzisiejszych, ale papier to nie automatyczny bilet do bram raju, to bzdura - to wszystko zależy od twoich predyspozycji manualnych, a nawet to może być za mało. Papier to papier, ale żeby udało się zaczepić za granicą, bez chociaż dnia pracy jako spawacz - cholernie trudne, acz może nie totalnie niemożliwe... ale szanse minimalne.

 

Istotne jak chcesz robić pod kątem zagranicy bez pracy w Polsce, to zrób kurs zagranicą może pracodawcy lepiej spojrzą na tak zdobyte uprawnienia, owszem droższe...

 

No i najważniejsze, co mnie dziwi - jako że mówisz, że pracujesz tam, Holandia już nie istnieje, od stycznia 2020 są teraz Niderlandy... a to chyba powinieneś wiedzieć, bo bardzo ważna kwestia dla nich...

Ok rozumiem, ze nie znasz odpowiedzi na moje pytanie. Myslalem, ze sa tutaj tez ludzie, ktorzy maja jakies doswiadczenie z Holandia. 

 

Mieszkam tam 9 lat i oni zawsze sie nazywali Niderlandami ale czy to wazne w tym temacie? ;)



#4 Vagabundo

Vagabundo

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 253 postów
  • LokalizacjaAl mundo

Napisano 09 styczeń 2020 - 13:28

Pracowałem jako spawacz w dwóch krajach oprócz Polski, raczej nie spotkałem się z sytuacją żeby kogoś po kursie spawacza brali zagranicą do pracy, ale owszem nie wiem jak jest w NL czy w Niemczech.

 

Istotne jest również to że kontaktując się, mam na myśli podpytanie o zapotrzebowanie na spawaczy po kursie, oczywiście możesz szukać odpowiedzi tu na forum lub na grupach FB, ale tutaj masz sporo "zawodników" co wstawiają jakieś smarki, po dniu spawania lub wstawiających obrazek z Mikołajem i szlifierką.

 

Lepiej po prostu samemu przekonać się osobiście, niż powielać błędów innych i tracić stałą pracę... osób po kursie wykonujących inne prace jest w cholerę.

 

Nie znam mentalności Niderlanczyków, ale wiem że sporo Norwegów jest zadufanym w swoim kraju, no i będąc na rozmowie lepiej mówić jaki ten kraj jest cudowny (no nie jest), czasem to pomaga...


Mientras hay vida, hay esperanza.

Julio Verne


#5 Developers

Developers

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 819 postów
  • LokalizacjaMój świat....Moje kredki....

Napisano 12 styczeń 2020 - 16:43

Ja na twoim miejscu tiga robił, dobra kasa, ale tez doświadczenie i co oczekujesz siedzieć na taborecie i robić jedno to samo czy budowy przymusy itp.. To co widzę za granicami, jak smarkają to spokojnie coś ogarniesz, najłatwiej Ci będzie na czarnej rurze. Bo z kwasówką to już trzeba mieć doświadczenia, wypełnienie itp.. 



#6 Wariateke

Wariateke

    Nowicjusz

  • Użytkownik
  • Pip
  • 3 postów

Napisano 13 styczeń 2020 - 11:18

Ja na twoim miejscu tiga robił, dobra kasa, ale tez doświadczenie i co oczekujesz siedzieć na taborecie i robić jedno to samo czy budowy przymusy itp.. To co widzę za granicami, jak smarkają to spokojnie coś ogarniesz, najłatwiej Ci będzie na czarnej rurze. Bo z kwasówką to już trzeba mieć doświadczenia, wypełnienie itp.. 

Na poczatek zdaje sobie sprawe, ze szalu nie bedzie. Byle znalezc cos w miare normalnego i nalapac doswiadczenie. Niedlugo zapisuje sie na kurs zobaczymy oby to byl dobry ruch ;)



#7 Vagabundo

Vagabundo

    Weteran

  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 253 postów
  • LokalizacjaAl mundo

Napisano 13 styczeń 2020 - 12:04

Na poczatek zdaje sobie sprawe, ze szalu nie bedzie. Byle znalezc cos w miare normalnego i nalapac doswiadczenie. Niedlugo zapisuje sie na kurs zobaczymy oby to byl dobry ruch ;)

Twoje pytanie jest jednym z powielających się na forach wszelakich. Zrobisz jak uważasz, jednak wrócić za jakiś czas na forum, no i podziel się własnymi doświadczeniami z życia po kursie... Dla potomnych... Może komuś pomożesz w podjęciu decyzji. O ile nie pójścia na kurs, tylko podjęcia pracy bezpośrednio za granicą.

 

Nie mniej życzę ci szczęścia, bo znam sporo tych spawaczy po kursie, gdy na kursie właściwie skończyli przygodę ze spawaniem. Chyba tylko jedna osoba na forum opisała jak wtopiła sporo kasy w uprawnienia i zajęła się czymś innym w życiu. Gdzieś tam był jakiś temacik...


Mientras hay vida, hay esperanza.

Julio Verne





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych