Platformy Norwegia

Witam wszystkich

Jakie sa szanse dostać sie na platforme do norwegi gdy zrobie spawacza tig 141 ? noi oczywiście angielski umie

Wie ktoś coś na ten temat może ktoś tam pracował?

Witam. Szanse sa nikle,zapytasz dlaczego?

-sam kurs to zamalo ,wypadalo by miec pare lat doswiadczenia(najlepie 111 i 141)

-kursy bhp ktorych najprawdopodobniej nie zrobisz u nas w kraju.

-jezyk-ale to podobno umniesz.

Mimo wszysko zycze powodzenia i pozdrawiam

A oprócz norwegi sa zapotrzebowania na spawaczy np w Angli ? nie musi to być koniecznie Norwegia bo nie wiem czy sie wgl opłaca robić taki kurs i conajmniej jeszcze 2-3 lata doświadczenia w polsce zdobywać...

ta po kursie ..wiesz w ogole na jaki kurs isc co i jaka grupe zrobic jaka scianke serdnice aby miec jak najmnijejszy i najwiekszy zasieg spawania?? jak nie ...to wybacz ale ja bym ci nawet nie dal elektrody do ostrzenia a co dopiero probki....

Nie wiem na jaki jeszcze kurs iść ale chcę iść na kurs po którym bd praca. Przeważnie szukaja tig 141 no ale do tego dochodzi jeszcze średnica ....

Nie wiem doradcie coś, żeby po tem była robota...

ZARAZ PO KURSIE TO BEDZIE KUPA ROZCZAROWAN

No ale powiedzmy że te 2-3 lata popracuje po kursie w tym fachu w polsce ...

Bo taki mam zamiar.

Użytkownik cycu1233 edytował ten post 28 sierpień 2013 - 17:50

Jak masz znajomości i smykałkę do spawania to może ci się po szczęści i będziesz trzepał kokosy... Ale początki są zawsze trudne... Siedzę licząc 8 miesięcy po kursie pracowałem raptem może z miesiąc dwa nie liczę.... Na lubelskim jak by nie mówił czapka jak bida trzeba uderzać do większych miast i tam szukać szczęścia.

wszyscy nagle chcą być spawaczami ???????? myślę  że wszystko o co pytasz zostało już napisane i to kilkanaście razy wystarczy poszukać na forum. Uczy to cierpliwości a jak się przekonasz, to właśnie to jest najbardziej potrzebne w tym fachu CIERPLIWOŚĆ 

Noi tu się pojawia problem bo po samym kursie niegdzie mnie za granicą nie przyjmią a w polsce gdzie bym sie chciał przyjąć to każdy wymaga 2-3 lata doświadczenia w zawodzie wiec jak i gdzie mam zdobyć te 2-3 lata?! Jak każdy wymaga spawaczy z doświadczeniem, tylko że oni nie pamiętaja jak startowali od zera....

masz glowe i ch*j to kombinuj, niestety takie sa poczatki nikt nie mowil, ze bedzie lekkko

 Jak każdy wymaga spawaczy z doświadczeniem, tylko że oni nie pamiętaja jak startowali od zera....

"ONI" pamiętają jak startowali od zera, tylko ktoś "młodym" napie... w głowach że jak zostaną "spawaczami" to będą roboty i kasy mieć w bród... A to nie jest tak łatwo i prosto...

Ale do rzeczy: mówiąc krótko, spawaczy, jest dużo, roboty mało... jak pracodawca ma wybierać miedzy "szczypiorkiem" po kursie albo takim co już coś umie to nie dziw się że wybiera tego drugiego, poprawki kosztują (argon, drut, prąd i roboczo godziny) jak byś miał swoja firmę to też byś obcinał koszty, w końcu zakład produkcyjny to nie szkoła, tu liczą się wyniki (styki) a nie to czy "Zenek" zdobędzie doświadczenie, a jak już się podszkoli to ucieknie gdzieś gdzie mu dadzą 2 zł więcej. To jest naprawdę ciężki "kawałek chleba", kto się nie załapał jakieś 5-6 lat wstecz ma teraz "po górkę", rynek się nasycił i mówiąc wprost: NOWYCH NIE POTRZEBUJE wiem że zaraz się wielu oburzy, "jak to przecież w "pośredniaku" mówili że jak zrobię kurs to będzie robota"... no to zrobili was w przysłowiowego chu....

cycu zrób se kurs na 141 (mod.1) , wsiądź w samolot i leć do Norwegii , robotę na pewno znajdziesz , a przy odrobinie szczęścia to i na platformie

rynek się nasycił i mówiąc wprost: NOWYCH NIE POTRZEBUJE wiem że zaraz się wielu oburzy, "jak to przecież w "pośredniaku" mówili że jak zrobię kurs to będzie robota"... no to zrobili was w przysłowiowego chu....

Mówisz że rynek jest nasycony spawaczami?! a mi to w pośredniaku powiedzieli haha !!! W życiu w takie bzdety nie uwierzę, a tak wgl to wole zrobić tego spawacza popracować chwile w kraju w celu zdobycia doświadczenia i wyemigrować z polski. A tak swoją drogą to wole zrobić tego spawacza na tiga i kiedyś z tond wyemigrować nisz pracować tu za te "grosze brutto"

no to po co pytasz jak masz już plan............ działaj nie myśl że ktoś Tobie żałuje pracy. A swoją drogą żebyś TEJ POLSKI jeszcze nie przeprosił ,bo łatwo jest powiedzieć ,,wyemigruję" wyjedziesz to co myślisz że na zachodzie jest taki miód, jak się zatrudnisz (?) w firmie  to może dostaniesz 14 e na godzinę brutto bo nie masz zawodu (?) spawacz, tylko kurs (w którymś poście masz tabelki stawek godzinowych w niemcowie)Potem jak już odleci podatek od  brutto +opłaty za mieszkanie , media no i oczywiście jedzenie to zobaczysz co jest pięć.A za nadgodziny to walą nawet 50 procent podatku! No i oczywiście pytanie czy dostaniesz tą pracę ......i na jak długo. 

Generalnie juz zostało powiedziane wszytko w postach kolegów. Od siebie dodam tyle ze tak jak Ty byłem pełen nadzieji. Miałem kupe szcześcia i w ostatni dzień kursu dostałem pracę ale niestety na czarno jak sie okazało. Przepracowałen ponad rok w tej firmie w miedzyczasie wysyłałem CV na prace w norwegi i kupa nawet info ze juz mają kogoś. Wyjechałem do Irlandi i jak sie okazuje dla spawaczy tez nie wiele roboty i bedzie trzeba sie za jaką kolwiek prace zabrac. Papiery na półkę odstawie. Wiec sie zastanów czy nie lepiej robic jako chydraulik w tej Norwegi.

..panowie macie świetne zawody które poparte sa szkołą ...hydraulik,elektryk ..brakuje Wam tylko głowy na karku ...kasa sama z nieba nie poleci ...

czyli mówicie że prędzej znajdę pracę jako hydraulik niż jako spawacz?

nie przejmuj się poprzednimi wypowiedziami,rob kurs i ...swiat należy do Ciebie