Skocz do zawartości






Zdjęcie
- - - - -

Praca na kotle! #1

Napisane przez powerluko , 04 listopad 2011 · 6088 Wyświetleń

Hej,

No to zaczynamy!
Blog rozpatruję pod kątem przydatności dla przyszłego spawacza kotłowego.
Jeśli chodzi o pracę dla spawacza to energetyka, budowa kotłów energetycznych to chyba najbardziej opłacalna branża (jeśli jestem w błędzie proszę mnie poprawić) co w cale nie oznacza, że praca jest lekka, miła i przyjemna. ( do tego tematu na bank wrócimy bo jest o czym pisać)

Osobiście to jestem szczęśliwym posiadaczem uprawnień w metodzie TIG, grupa materiałowa 5.1 hl-045
Posiadam uprawnienia wydane przez UDT oraz TÜV. Spokojnie już piszę co to za różnica, na czym polega.
Chodzi jedynie o jednostki dozorujące, które posiadają swoje certyfikaty. Jednymi z nich są właśnie UDT- Urząd Dozoru Technicznego i TÜV. W zależności od budowy, kraju, w którym pracujemy różne certyfikaty z różnych jednostek dozoru są honorowane. Na przykład w kraju spokojnie możemy pracować z uprawnieniami wydanymi przez UDT i TuV, ale już np. za zachodnią granicą- Niemcy z UDT już nie pospawamy tam wymagają już TUV, w Anglii z kolei wymagają certyfikatów wydawanych przez ASME. Tak to właśnie działa.

Jeśli chodzi o spawanie na kotle, to spawa się tam wszystkim, jednak wydaje mi się, że na Tig i elektrodę(mma) jest najwięcej roboty. W zasadzie to myśląc o spawaniu skupiłbym się na tych dwóch metodach. Ja jestem spawaczem w met. TIG jak kto woli tigowiec, argonowiec różnie określa się spawaczy w tej metodzie i generalnie to chwalę sobie pracę jak cholera. Co do elektrody, spawaczy elektrycznych to mam mieszane uczucia.
Właściwie to odradzam spawanie właśnie elektryczne z uwagi na parę aspektów takich jak np. miliony iskier, które na ciebie lecą, paląc wszystko co napotkają na drodze, walka ze "szlaką" wieczne stukanie młotkiem po spoinach i czyszczenie : )
Nie wiem jak w innych firmach i innych budowach, ale na mojej argonowy zarobi lepiej niz elektryczny. A to juz jest chyba wystarczający argument, zeby brac się za spawanie Tigiem. :)

W dodatku sądzę, że spawacz elektryczny więcej się narobi a niżeli argonowy : )

Na budowie często można usłyszeć ciekawe anegdotki i śmieszne hasła odnośnie rywalizacji między spawaczami argonowymi, a elektrycznymi:
"Elektryczny bardzo śliczny, argonowy ciut chujow*y" ;- )
Ale to nic... Najlepsze spięcia są na linii monter-spawacz!
Temat rzeka... Tylko żeby ktoś nie pomyślał, że monterzy regularnie ustawiają się na siebie ze spawaczami. Wszystko w granicach dobrego humoru : )

Dobra wracając do sedna sprawy.
Pewnie jak bym zaczął spawac najpierw elektrycznie to przypuszczam, że moje stanowisko byłoby odwrotne. Mianowicie TIG bee, elektroda Ok : )
Aczkolwiek tego już się nie dowiem.

Dobra, czyli w skrócie nakreśliliśmy coś na temat spawania i jednostek nadzorujących- certyfikatów, zapomniałem dodać, że ten cały TUV to niemiecka jednostka certyfikująca i jest honorowana w większości krajów europy.

Co do wyrabiania samych certyfikatów jest wiele ośrodków szkoleniowych, które wlaśnie tym się trudnią, jeśli chcecie czegoś się nauczyć, wynieść coś z kursu to nie patrzcie na cene, nie szukajcie najtańszego ani najdroższego. Najlepiej zróbcie mały wywiad środowiskowy w spawalni na, którą się wybieracie.
Bo co z tego, że znajdziesz zajebiście tani kurs jak do spawarki będziecie w 5 osób i każdy dostanie dwa kawałki blachy czy rurki do pospawania na dzień.

Umiejętność spawania to trening, trening, trening i jeszcze raz trening.
Najgorszy jednak jest fakt, że wasze umiejętności zweryfikuje dopiero praca.
A uwierzcie mi, spawanie na spawalni różni się diametralnie od spawania na kotle. : )

Ktoś może jeszcze zapytać czy nie lepszy wyjściem jest spawanie zarówno tigiem jak i elektrodą, ja to zdecydowanie odradzam. Fakt- dla potencjalnego pracodawcy na bank będziesz bardziej atrakcyjnym pracownikiem, ale w praktyce wygląda to tak, że gonią Cie z jednej roboty do drugiej trochę argonem trochę elektroda- do dupy. Wieczna latanie ze spawarką, a dla mlodych spawaczy jest to o tyle niebezpieczne, ze przy takiej pracy nie nauczysz się dobrze spawać ani argonem ani elektrodą...


CDN.


Pozdrawiam Tomasz.





Robiłeś po kolei-pachwinę, doczołową i haelkę czy jak? Ile Cię kosztowało zdobycie takich uprawnień?
Przybliż może jak wygląda praca na kotle. :) swoją drogą kotły to chyba taki mt. everest w spawaniu, bardziej prestiżowo już się nie da?! jak wyglądają spoiny, grubość materiału i ściegi?
może jakieś foty kolego?
pozdro

Marzec 2024

P W Ś C P S N
    123
45678910
11121314151617
18192021222324
25262728 29 3031

Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze